Czarnego koloru nie kocham.. bo ee.. czy kolor da się kochać?
Mam dużo ubrań w tym kolorze... niektóre z czasów kiedy byłam kindermetalem hahah..
W sumie zawsze ubierałam się w jakieś granaty, błękity... cała rodzina tak... i już nie mogę na ten kolor patrzeć.
A czarny? Dlaczego czarny...:
a) wyszczupla
b) maskuje to co zamaskować chcemy XD czyt. fałdki ;p
c) nie widać czy rzecz jest markowa czy nie... znaczy nie rzuca się to tak w oczy ^^
d) kontrastuje z moją jasną , baaardzo jasną cerą
Poza tym...? To jest mniej więcej tak, że gdy wchodzę do sklepu zwykle ten kolor właście rzuca mi się w oczy... i reszta ubrań jakaś taka wyblakła jest... po prostu.
Nie rozumiem tylko kiedy ludzie mówią że ,, cała na czarno'' przecież ja jeszcze oprócz tego koloru noszę granat, czerwień, zieleń... XD
Nooo ^^'