Powiem tak. Biblia jest pisana specyficznym językiem. Ja nie znalazłem odpowiedzi w 100%.Spamerski napisał:Szatan w sposób wolny zbuntował się przeciw Bogu. Później przeciągnął na swoją stronę Adama i Ewę. To są niezaprzeczalnie przejawy faktycznej władzy. Zakładając nawet, że Szatan rządzi "złą" częścią świata, to ma nad nią faktyczną władzę. Gdyby Szatan nie miał faktycznej władzy, to teoria Sądu Ostatecznego nie miałaby sensu.
Uważam, że nie jest tak że Szatan jest "władcą tego świata".
Na pewno ma ogromną moc przekonywania ludzi i tego jestem pewien.
Odbiegajc trochę od Biblii to ciekawe spojrzenie na kwestie dobra i zła miał A. Einstein.
Udzielił się kiedyś na Uniwersytecie, przekonując profesora Filozofii, że jest w błędzie sądząc, że skoro Bóg stworzył wszystko to stworzył też Szatana...a skoro stworzył Szatana to i stworzył zło. Sugerował, że to Bóg jest autorem zła.
Einstein odparł mu wówczas, że to my ludzie odbieramy zło jako coś przeciwnego dobru. Jednak tak naprawdę zło to jest brak dobra....porównał to z faktem, że w Fizyce nie istnieje pojęcia "zimno". Jest tylko i wyłącznie ciepło...nawet jeśli temperatura jest ujemna to nadal jest to ciepło, energia. Natomiast my ludzie odbieramy to po swojemu - jako zimno, przeciwieństwo ciepłego co jest nieprawdą z punktu widzenia wszechświata.
Zatem zło jest subiektywnym odczuciem...mocno też uspołecznionym.
Np. w Europie posiadanie 2 żon to zło...wręcz przestępstwo a w krajach arabskich norma.
W innych krajach np. kanibalizm nie jest niczym złym etc...
Zatem to pojęcie dobro/zło jest delikatne.
Ale to tak na marginesie