Kim jest dla was PRZYJACIEL ?

saseta

Nowicjusz
Dołączył
13 Październik 2005
Posty
50
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
WIEŚ :)
ktos kiedys ladnie powiedzial "Przyjaciel to ten kto wie o Tobie wszystko i nie przestaje Cie kochac."
Dla mnie przyjaciel .. hmm osoba ktora zawsze jest. Mam przyjaciela nie widujemy sie czesto ale zawsze moge na niego liczyc, jak mamy czas spotykamy sie i gadamy o wszystkim. Przy nim nie zastanawiam sie co powiedziec, czy powinnam itp. Wiem, ze jesli cos by sie dzialo on zrobi wsyztsko by mi pomoc. Umie mnie rozweselic, powyglupiac sie ze mna.. jak rowniez pocieszyc, przytulic. Moze to takie banalne.

Dla mnie przyjaciel to bardzo mocne slowo i tak naprawde moge powiedziec ze mam 3ke przyjaciol :) A jednego z nich od dziecinstwa doslownie przedszkola 4 roku zycia hehe :D
 

goszka

[.już - cóż.] kobieta niezależna
Dołączył
23 Maj 2007
Posty
1 322
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Police/Tilburg
Dla mnie przyjaciel to ktoś, kto odbierze słuchawkę nad ranem, gdy zadzwonię, by powiedzieć, że nie mogę spać. To ktoś z kim mogę konie kraść i biec po świata kres. Ktoś komu nie muszę odpowiadać na pytanie czemu (?) ktoś kto wystarczy, że spojrzy na mnie i wiem, że będzie dobrze. Ktoś kto daje mi wiarę, że jutro będzie lepsze. Ktoś kto podaje mi rękę gdy upadam, cieszy się ze mną gdy wstaję, angażuje się w moje życie, nie narzucając się, analizuje mój umysł, jest moim prywatnym rentgenem, potrafi powiedzieć Gośka ku.rwa co Ty wyprawiasz, potrafi być dosadny w słowach, potrafi przytulić mnie by powiedzieć, że tęsknił, gdy znów zamilkłam (taka już jestem, że raz na jakiś czas odsuwam się ot tak.).

To ktoś komu mogę ja podarować to samo.
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
Przyjaciel to osoba,której moge wypłakać się na ramieniu kiedy tego potrzebuje,to osoba z którą moge szczerze porozmawiać bez obaw,to osoba której moge zaufać bezgranicznie.
 

Ravix_9

Nowicjusz
Dołączył
3 Luty 2008
Posty
35
Punkty reakcji
0
Miasto
Keczupowo!
i boje sie takie tematy zaczynac :) nie wiem kiedy mogę powiedzieć "to ten moment" kiedy wiem, że ta osoba mnie nie zawiedzie ...

Jeżeli Twój strach przed zaczynaniem tematów, które są dla Ciebie trudne będzie trwał dłużej to okaże się, że nie zyskasz żadnego przyjaciela, gdyż przed nikim się nie otworzysz. Będziesz dalej żył w tej swojej skorupie, z której się nie wydostaniesz i będziesz cierpiał. Czasem trzeba podjąć ryzyko, by otworzyć się przed daną osobą. Możesz zyskać naprawdę wiele, a stracić stosunkowo mało przy ewentualnej porażce. Sam zdecyduj czego tak naprawdę chcesz : )
 

redhotka

Nowicjusz
Dołączył
13 Luty 2008
Posty
103
Punkty reakcji
0
Przyjaciel jest dla mnie kimś kogo często budzę wcześnie rano, a jeszcze częściej późną nocą zalewając go moimi problemami albo radościami, a on nie ma o to pretensji, jest to ktoś kto znając mnie na wylot nadal ma ze mną o czym rozmawiać, to ktoś przy kim cisza nie jest niezręczna i ktoś przy kim czuję się swobodnie. To będzie tak w skrócie bo przecież nad istotą przyjaźni można by się bardzo długo rozwodzić, ale chyba zbytnio nie ma po ;)
 

gandalfbialy92

Nowicjusz
Dołączył
12 Marzec 2007
Posty
70
Punkty reakcji
0
Miasto
Sidzina
Dla mnie przyjaciel to tak jak w amerykańskich filmach...wszystko wspólne wszystko razem...ale nie mam nikogo takiego z kim mógłbym dzielić swój czas (nie mam na myśli chłopaka, dziewczynę tylko prawdziwego PRZYJACIELA)


Uważam ze nawet jeśli mój "przyjaciel" poszedł by do łózka z moją dziewczyną/żoną to nie miał bym mu tego za złe gdyby powiedział PRZEPRASZAM i
(być może myślicie że jestem głupi) po czymś takim nie odwrócił by się ode mnie to mógłbym powiedzieć do niego PRAWDZIWY PRZYJACIELU nic się nie stało:):) jesteśmy jak bracia..........
 

esturionka

Nowicjusz
Dołączył
12 Sierpień 2008
Posty
18
Punkty reakcji
0
Wiek
50
Miasto
warszawa
Przyjacel dla mnie to jest osoba na równi ważna z mężem.Czyli jak mam doła to (sorki mężu ) ale dzwonię właśnie do niej i tak samo jest na odwrót.I nie ważne ,ze jest 2.00 w nocy ja i ona po prostu musimy się wygadać.Ona wie o mnie prawie wszystko o moim życiu,dziecku i problemach nawet tych małżeńskich.Czasami jest nam potrzebna taka bratnia dusza,która nas kocha jak siostrę lub brata,wysłucha a jak trzeba to opr .Niestety moja przyjaciółka jutro wyjezdza z wawki i zostaną nam tylko tel.Nie będzie częstych spotkań piątkowych z winkiem i gadaniu o nas.Taka jest przyjażń. ;)
 

Ajkiorka

Nowicjusz
Dołączył
23 Maj 2008
Posty
588
Punkty reakcji
1
Wiek
31
Miasto
Podkarpacie :P
Przyjaźń, co to jest? Nie potrafię określić, nie potrafię.... Wiem, że sama oczekuję od pewnej osoby, którą nazywa przyjaciółką dużo, bo sama mówię jej wszystko. I w tym problem, że parę razy odkryłam, że ona mi nie. I w tym problem, że jak chcę pogadać o swoich wątpliwościach to ona mówi: "PRzetsań, bo się nakręcisz",albo mówi: "Nie mówimy o tym, bo się pokłócimy".
Dlatego prawdziwy przyjaciel to dla mnie osoba, która:
może byś różna ode mnie, możemy mieć kompletnie inne zainteresowania, jednak...
kiedy będzie czas, wysłucha, nie musi radzić, wystarczy, że jest....
kiedy się pokłócimy pogadamy dokładnie dlaczego,
zaufanie -> tak, żeby nie kłamać w żywe oczy.
A TERAZ PYTANIE DO WAS WSZYSTKICH:
Czy to, jak opisaliście przyjaciela, określa również Was? Też potraficie tacy być? Jesteście?
 

sosad1

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2007
Posty
995
Punkty reakcji
2
Wiek
39
Dokładnie autorze tematu;] Są ludzie co każdego uważają za przyjaciela..., ale chyba nie wiedzą kto to jest przyjaciel;] Przyjaciel jest zawsze z Tobą, nigdy nie opusci, pomaga Ci, Ty mu pomagasz..

Ja mam 3 przyjaciół:):):)

Na pierwszym miejscu jest moja mama:), zawsze sie dogadujemy:)
Potem jest mój mąż..kochamy sie bardzo:) i mówie mu o wszystkim, nie mamy porzed soba tajemnic:)
I Moja Przyjaciółka, znamy się noo od 1 klasy podstawowej:):), NIGDY SIę NA NIEJ NIE ZAWIODłAM, jest przy mnie zawsze, (w nawiasie mówiąc chciałam żeby także była przy mnie przy porodzie, ale sie moąż nie zgodził;])

Jak ktoś uważa każdego człowieka za przyjaciela to jest niepoważny i niech się puknie w czoło:)
 

mila1129

Nowicjusz
Dołączył
15 Sierpień 2008
Posty
38
Punkty reakcji
0
przyjazn... hmmm... sama nie wiem czy przyjazn istnieje... moze i tak. ale niegdy nie mozna miec pewnosci ze oni zawse beda przyjaciółmi, ze cie nie zdradza, nie oszkaja. jak bym miała sie głebiej zastanowic to mam 2 prawdziwych przyjcił. pierwszy jestem ja sama dla siebie. A drugim jest Bóg...

przyjazn...hmmm. sama nie wiem czy prawdziwi przyjaciele istnieja... moze i tak. ale jezeli juz mamy przyjaciół to nie mozemy byc pewni ze nas nie oszukaja, nie zrdadza itp. nikt nie jest idealny. jak ja sie zastanowie o tym kto tak naprawde jest dla mnie przyjacielem. to wychodze z załozenia ze sa to dwie osoby. pierwsza jestem ja sama la siebie. a druga jest Bog. oczywiscie sa osoby ktore tez wile dla mnie znacza a ktore ogłabym nazwac przyjaciółmi. nie myslcie ze jestem egoistka... bo nie jestem
 

Lillian

Nowicjusz
Dołączył
10 Marzec 2008
Posty
458
Punkty reakcji
0
Wiek
34
" Przyjaciel to ktoś, kto wie o tobie wszystko i mimo to cię kocha "
 

Wisienka8004

Nowicjusz
Dołączył
25 Sierpień 2008
Posty
11
Punkty reakcji
0
Przyjaciel.. to człowiek który szkodzi nam bezinteresownie...:)))

Miałam kiedyś przyjaciółkę.. ale zrobiła coś..czego nie powinna była.. Powiedziała za dużo, w nieodpowiednim czasie, do nie odpowiedniej osoby w nie odpowiednim miejscu.
Obecnie spotykamy sie jeszcze ,ale z mojej strony juz nie ma tej szczerości co kiedyś.

Miałam tez przyjaciela -mężczyznę.Mogłam na niego liczyć zawsze i wszędzie . Przegadałam z nim wiele dni i miesięcy. Nie musiałam udawać kogoś kim nie jestem.. Czułam się z nim dobrze.. służył mi radą i pomocą.. Bardzo brakuje mi tych rozmów.
 

kataliza

Nowicjusz
Dołączył
31 Sierpień 2008
Posty
2
Punkty reakcji
0
A Ty?

To było pytanie do marlenitaa, po tekście: "nie ma takich ludzi jak `przyjaciele`... gatunek wymarly..."
 

soulleader

Nowicjusz
Dołączył
8 Kwiecień 2007
Posty
649
Punkty reakcji
3
Wiek
38
Miasto
Leszno
Prawda jest taka,że każda wielka 'przyjaźń' się z czasem kończy. Nie zawsze jest to wina jednej strony,ale faktem jest,że nie istnieje 'wieczna przyjaźń'.
 
Do góry