DirkStruan
Tai-Pan
Najwybitniejszy biograf Adolfa Hitlera, brytyjski historyk Alain Bullock wyraził wprostsugestię, że wódz Trzeciej Rzeszy był opętany. Podobną opinię sformułował jeszcze w 1922 rokutwórca antropozofii Rudolf Steiner, który nazwał wówczas Hitlera wcieleniem Arymana. Jeśli chodzio Marksa, to nie ma pewności, czy był opętany. Wiadomo natomiast, że należał do sektysatanistów. Jego dzieciństwo i młodość nic takiego nie zapowiadały. Wychowany był w protestanckiej rodzinie pochodzenia żydowskiego. Jego praca maturalnanosiła tytuł Zjednoczenie wiernych w Chrystusie i zawierała credo jej autora: "Pozostawajciew jedności z Chrystusem, w najserdeczniejszej, żywej społeczności przeniknięci miłościąChrystusa. Miejcie serca otwarte dla braci, z którymi Jezus łączy nas głęboką miłością, za którychsam się ofiarował". Archiwum historii socjalizmu i rozwoju ruchu robotniczego w Niemczechprzechowuje świadectwo gimnazjalne Marksa, w którym profesorowie przy przedmiocie"wychowanie religijne" napisali: "znajomość wiary Chrystusowej i zasad moralnych - jasna ibudująca".
Światopogląd Marksa zmienił się radykalnie w 1841 roku pod wpływem spotkania zczołowym ideologiem socjalizmu, Mosesem Hesse. Ten ostatni w liście z 2 września 1841 roku doBertolda Auerbacha pisał: "Dr Marks, to jest imię mojego bożka. Jest on jeszcze całkiem młodymczłowiekiem, najwyżej 24 lat. On zada ostateczny cios średniowiecznej religii i polityce".
Podczas studiów uniwersyteckich Marks parał się poezją, której wymowa byłasatanistyczna ["Poezje satanistyczne" Karola Marksa publikowane były we "Frondzie" 1 -przypis redakcji]. W "Rozpaczliwej modlitwie" pisał:
Tak więc Bóg wydarł mi moje wszystko,
w nieszczęściach, ciosach losu.
Te wszystkie jego światy
rozwiały się bez nadziei powrotu.
I nie zostaje mi nic od tej pory, jak tylko zemsta.
Chcę sobie zbudować tron na wysokościach.
Jego szczyt będzie lodowaty i gigantyczny.
Jego wałem ochronnym będzie obłąkańczy strach,
jako szczyt najczarniejszej agonii.
A kto podniesie na ów tron swój zdrowy wzrok,
odwróci się od niego blady i milczący jak śmierć.
Wpadnie w pazury ślepej, dreszczem przejmującej
śmiertelności, aby jego szczęście znalazło grób.
Motyw zemsty na Bogu pojawia się nie tylko w twórczości literackiej młodego Marksa, ale także wjego prywatnej korespondencji. Tak pisał on w jednym z listów do swego ojca Heinricha: "Chcę sięmścić na Tym, Jedynym, co w niebie króluje [...] Spadła zasłona, zerwała wszystko, co dotychczasbyło święte, teraz muszą być ustanowieni nowi bogowie".
Szczególne miejsce w twórczości literackiej Marksa zajmował jego poemat"Oulanem". Tytułowy zwrot to anagram świętego słowa "Emanuel". Emanuel - biblijne imięJezusa - oznacza po hebrajsku "Bóg z nami". Jego odwrócenie znaczy tyle, co "my bez Boga"(odłączeni od Niego naszą świadomą decyzją, zerwaniem). "Oulanem" jest kluczowymsłowem czarnych mszy satanistycznych, w których cała liturgia i symbolika (na przykładodwrócony krzyż) jest odwróceniem, parodią i szyderstwem z liturgii i symboliki chrześcijańskiej.Poemat Marksa wskazuje wyraźnie, że satanizm rytualny nie był mu obcy, wymowa zaś utworujest jednoznaczna:
On uderza pałeczką i daje mi znak
a ja, z coraz większą pewnością
tańczę taniec śmierci.
I oto są także Oulanem! Oulanem!
To słowo rozbrzmiewa jak śmierć,
po czym przedłuża się aż do wygaśnięcia.
Zatrzymaj się! Ja go trzymam!
I oto wznosi się wtedy z mego umysłu,
Jasne, jak powietrze, spojone, jak moje kości.
Lecz ja mam siłę gnieść was moimi ramionami
i miażdżyć was (ludzkość),
z siłą huraganu, podczas gdy nam wspólnie
otwiera się przepaść rozwarta w ciemnościach.
Zatoniecie aż do głębin,
A ja pójdę z wami śmiejąc się.
Inny z kolei utwór Marksa "Le Menestrel" zawiera poetycki opis zaprzedania duszy szatanowi:
Wyziewy piekielne pochodzą od mego mózgu
I napełniają go aż ja staję się szalony.
Aż moje serce staje się zupełnie zmienione.
Patrz na tę szpadę,
Książę ciemności sprzedał ją.
Jest rzeczą charakterystyczną, że dla wielu XIX-wiecznych postępowców szatan był wzorem donaśladowania i obiektem gloryfikacji. Rosyjski anarchista Bakunin, z którym Marks przez długiczas (do ostatniego zjazdu I Międzynarodówki) utrzymywał przyjacielskie kontakty, tak pisał oszatanie: "Diabeł jest pierwszym wolnomyślicielem i zbawicielem świata. On uwolnił Adama,wycisnął mu na czole zwycięstwo i wolność ludzkości przez uczynienie go nieposłusznym".
Karol Marks lubił być nazywany diabłem. Jego syn Edgar w liście do ojca z 31 marca 1854roku zwraca się do niego: "Mój kochany diable". Natomiast żona Marksa, Jenny w korespondencji z1844 roku pisze do niego: "Twoim ostatnim listem pasterskim, najwyższy kapłanie i biskupie dusz,napełniłeś swoje biedne owce spokojem i pokojem".
Nieprzypadkowo francuska pisarka Françoise Giroud zatytułowała swoją biografię: Jenny Marks,czyli żona diabła. Książka ta kończy się stwierdzeniem: "Złudzenie umarło, mit się rozpadł,socjalizm naukowy pozostanie najtragiczniejszą ułudą naszego stulecia. Jenny von Westphalen,istota pełna miłości i wiary, stała się jego pierwszą i dobrowolną ofiarą".
Karol Marks był dla swojej żony prawdziwym tyranem, ona zaś pokornie znosiła wszelkieupokorzenia. Warto dodać, że dwie córki Marksa - Eleonora i Laura - popełniły samobójstwo, zaśtroje dzieci zmarło z niedożywienia. Poza tym autor Kapitału był nałogowym alkoholikiem, tonącymw długach, które spłacał za niego bogaty finansista Fryderyk Engels. Ten ostatni łożył też nautrzymanie nieślubnego syna Karola Marksa z jego służącą Lenchen.
takie oto oblicze bohatera i twórcy socjalizmu/komunizmu !!
oczekuję antydowodów