Kara za nielegalne oprogramowanie

qasa

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
75
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Miasto
Polska ;)
Witam, przejdę od razu do rzeczy:

Jakieś 3 lata temu kumpel kupił laptopa. Ja byłem wtedy odcięty od neta więc ściągałem u niego jakieś filmy do siebie itd. wszystko co u niego zdobyłem przegrywałem na przenośny dysk (pendrive) i na swojego kompa, u niego nic mojego nie było. Fakt, że on ma tam swoje pościągane rzeczy mp3 czy inne filmy.

Kupel dal laptopa do naprawy, bo coś się działo nie tak (miesiąc temu), komp miał być zrobiony do tygodnia, tak się nie stało, dalej był zepsuty więc zaniósł go do naprawy ponownie.
Znowu to samo ale tym razem powiedział, że jest bankrutem i, że nie ma pieniędzy na części - no ok to damy do innego serwisu (laptop był na gwarancji).
Jednak facet nie oddał powiedział, że się z tym upora, co tydzień unikał, dzwonił, że przywiezie pod dom sprzęt ale nic się nie działo, nie pomagały z:cenzura:ki i zastraszanie policją o oddanie go, nie szło go zastać w pracy ponieważ kumpel akurat w tych godzinach pracuje co tan facet.

Pewnego dnia (kilka dni temu) kumpla zgarnęła policja, wdarli mu się do domu i wzięli laptopa ponieważ ktoś dał cynk, że ma nielegalne oprogramowanie. wg kodeksu karnego:

USTAWA
z dnia 4 lutego 1994 r.
o prawie autorskim i prawach pokrewnych

Art. 115.
1. Kto przywłaszcza sobie autorstwo albo wprowadza w błąd co do autorstwa całości lub części cudzego utworu albo artystycznego wykonania,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.
2. Tej samej karze podlega, kto rozpowszechnia bez podania nazwiska lub pseudonimu twórcy cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, artystyczne wykonanie albo publicznie zniekształca taki utwór, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie.
3. Kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w inny sposób niż określony w ust. 1 lub ust. 2 narusza cudze prawa autorskie lub prawa pokrewne określone w art.16, art. 17, art. 18, art. 19 ust. 1, art. 191, art. 86, art. 94 ust. 4 lub art. 97, albo nie wykonuje obowiązków określonych w art. 193 ust. 2, art. 20 ust. 1–4, art. 40 ust. 1 lub ust. 2, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.


Czytałem również na innym forum o którym rozprawiali o 17 latku co miał nielegalne oprogramowanie to gość napisał taki post:


"5 lat? Bzdura! Nic chłopakowi nie zrobią, jak mi skonfiskowali dysk twardy wartość nielegalnego oprogramowania wyliczyli na ok 125tyś w tym nielegalną wersje Windowsa XP, około 20GB plików mp3, nic nie rozprowadzałem a oprogramowanie sciągnąłem na własny użytek z ogólnodostępnego internetu, żadna prokuratura mu nic nie zarzuci, Microsoft go nie pozwie, wyobraźcie sobie jakby Microsoft pozywał wszystkich posiadających nielegalne kopie, to na poważne sprawy o morderstwa, gwałty itp czekałoby się po kilka lat bo taka by była kolejka.

A policja? No cóż, ja żeby odzyskać dysk twardy musiałem jechać na komende i go tam formatować bo nie mieli pieniędzy na opłacanie biegłych informatyków."

Jakieś rady odnośnie tego? Toczy się niby proces w którym kumpel jest oskarżony o nielegalne oprogramowanie i tutaj przytoczę jego słowa: "mówili coś, że złamałem jakieś kody przy ściąganiu czy coś no i mam nielegalne oprogramowanie..."

Proszę o rady.

Dodam, że nie było nic rozpowszechniane ani nie czerpał z niczego korzyści majątkowej ect...
 
E

Ekspe_zbanowamy

Guest
Niestety jeżeli takowa sytuacja miała miejsce to oznacza, że padłeś ofiarą bardzo sprytnego oszusta. Te sprawy które przedstawiłeś mają zupełnie dwa osobne wymiary. Pierwszy z nich to zawłaszczenie cudzego mienia, natomiast druga posiadanie nielegalnego oprogramowania. Jeżeli jeszcze nie złożyłeś doniesienia na policję, uczyń to jak najszybciej a następnie sprawę skieruj do sądu z powództwa cywilnego. Może da się jeszcze odzyskać w jakiś sposób odszkodowanie za poniesienie szkody ( musisz mieć twarde dowody że to twój laptop oraz że został ci zagarnięty ). Natomiast jeżeli chodzi o nielegalne oprogramowanie, to albo ktoś poważnie zarzuty miał na tą osobę, albo jest to pomówienie. Jeżeli został zatrzymany przez policję sprawa musiała być poważna. Niestety w tej kwestii sprawa wygląda mniej różowo, ponieważ jeżeli zostanie mu udowodnione użytkowania nielegalnego oprogramowania, będzie musiał ponieść poważne koszty z tego tytułu.
 

qasa

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
75
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Miasto
Polska ;)
Dodam, że kumpel chciał żebym go ja odebrał (bo jak wspominałem on nie ma czasu) i nawet rozmawiał przez telefon z tym gościem [ja wiadomo nie dam se pluć w kasze więc się trochę po przepychałem z nim słownie czemu ten laptop dalej nie jest zrobiony - nic wielkiego...] Zadzwoniłem do kumpla na firmowy bo tylko tak odbiera w pracy i on powiedział temu gościowi, że ma mi go oddać, że mi pozwala na odebranie go.
Facet natomiast wywalił z tekstem, że "ten pan bardzo mnie zdenerwował i nie wydam mu tego laptopa <foch lol>". No i mimo rozmowy przy mnie przez telefon nie wydał. Kumpel powiedział, żebym poszedł na policje tak też zrobiłem udałem się na komendę. Jednak nic nie mogę zrobić ponieważ na papierku widnieje nazwisko kumpla nie moje więc nie mogę żądać sprzętu. Jednak gdybym miał upoważnienie "na papierku" (upoważniam pana bla bla do wydana laptopa...) to by można było coś z tym zrobić. Jednak tego samego dnia właśnie policja zabrała go z pracy zanim wszedł do domu.
 

proxy92

Nowicjusz
Dołączył
30 Październik 2008
Posty
790
Punkty reakcji
24
Wiek
32
Wiecie co? Zastanawia mnie jedna rzecz. Mianowicie z postu autora tematu możemy wywnioskować, że laptop był na gwarancji. Jeżeli tak, to czemu nie został odesłany do serwisu producenta owego laptopa? Tylko do jakiś amatorów? Coś autor kręci...
 

qasa

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
75
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Miasto
Polska ;)
Wiecie co? Zastanawia mnie jedna rzecz. Mianowicie z postu autora tematu możemy wywnioskować, że laptop był na gwarancji. Jeżeli tak, to czemu nie został odesłany do serwisu producenta owego laptopa? Tylko do jakiś amatorów? Coś autor kręci...
Żadnych amatorów, a przynajmniej tak mi się wydawało. Pisało, że tam jest serwis "Benlinea" był tam również inny sprzęt kable i innego rodzaju rzeczy... Więc nie wiem o co chodzi.
 

Edyta_28

Nowicjusz
Dołączył
8 Listopad 2011
Posty
41
Punkty reakcji
0
Lekkomyślny, nie chce straszyć, ale w moim przypadku podobne cfaniactwo z telefonem komórkowym skończyło się oddaniem mi telefonu z uszkodzona matrycą :/ I to w salonie firmowym ( tzn takim punktem jak u ciebie )

Masz opakowanie od lapa ? Masz np gwarancję, dowód zakupu - cokolwiek ? Jeśli tak - zachodzisz z tym do "sympatycznego" i krótko i na temat: oddaje Pan, czy mam wrócić po swoje z odpowiednim organem. W ogóle, to przedstaw sprawę producentowi - niech wie, jak punkt reklamuje markę.

Jakim cudem nie możesz żądać zwrotu swego sprzętu ? Co z tego, że oddał ktoś inny. To jest przywłaszczenie mienia.
 

fitnesss

Nowicjusz
Dołączył
10 Październik 2011
Posty
24
Punkty reakcji
1
Jakieś cuda ja mam serwis w HP kurier zabiera sprzęt z domu za 3 dni mam go z powrotem i telefon od HP czy wszystko jest ok,czy działa?
 

qasa

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
75
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Miasto
Polska ;)
Lekkomyślny, nie chce straszyć, ale w moim przypadku podobne cfaniactwo z telefonem komórkowym skończyło się oddaniem mi telefonu z uszkodzona matrycą :/ I to w salonie firmowym ( tzn takim punktem jak u ciebie )

Masz opakowanie od lapa ? Masz np gwarancję, dowód zakupu - cokolwiek ? Jeśli tak - zachodzisz z tym do "sympatycznego" i krótko i na temat: oddaje Pan, czy mam wrócić po swoje z odpowiednim organem. W ogóle, to przedstaw sprawę producentowi - niech wie, jak punkt reklamuje markę.

Jakim cudem nie możesz żądać zwrotu swego sprzętu ? Co z tego, że oddał ktoś inny. To jest przywłaszczenie mienia.

No właśnie takie "przywłaszczenie mienia" na niby, bo na papierku widnieje kumpla nazwisko a nie moje, mimo, że upoważnił mnie słownie (po powiedział temu gościowi żeby mi oddał) to jednak laptop nie jest mój. Jeżeli upoważnił by mnie na papierku jak już pisałem mógłbym przyjść z policją, no ale o ptokach.
Jeżeli w ogóle oddadzą mu laptop wątpię, że coś na nim zostanie...
A papierki zakupu, pudełka, gwarancja, wszystko jest. Chodzi tu o to, że to nie ja jestem na papierku i nie mogę nic zrobić, a podejrzewam, że przez to, że gościa postraszyłem policją trochę on zgłosił, że kumpel ma jakieś tam nielegalne programy filmy pościągane z neta ect. Jak można być takim idiotą... :/
 

orsonik

Nowicjusz
Dołączył
9 Czerwiec 2009
Posty
69
Punkty reakcji
1
Wiek
43
Miasto
Szczecin
Jeśli na laptopie były filmy i mp3 których nie rozpowszechniałeś posiadałeś jedynie je na własny użytek to nic ci nie zrobią chyba że ilości można zliczać w terabitach to wtedy masz przesrane :). Możesz powiedzieć że miałeś zamiar tylko odsłuchać i skasować po 24h i że nie rozumiesz swojego czynu ale chcesz naprawić ten błąd, więcej tego nie zrobisz podobnie z oprogramowanie i grami. Tylko po co to wszystko ściągać skoro większość tego typu rzeczy można znaleźć za grosze. Tym bardziej ściąganie filmów zwyczajnie się nie opłaca mamy pełno darmowych VOD choćby taka platforma jak http://www.iplex.pl większość ludzi również posiada kablówki wystarczy zapłacić nieco ponad 20zł miesięcznie i mamy HBO. Ponad to wszystko jeśli chodzi o system operacyjny a nie stać cię na Windowsa zainstaluj Ubuntu które ściągniesz ze strony http://www.ubuntu.pl za darmo w pełnej PL wersji!!!! Do tego jest masa darmowego oprogramowania równie trzymającego się na poziomie windowsowych softów a nawet są lepsze bardziej stabilne itd. jeśli już uprzesz się trzymania mp3 itp pod Ubunciakiem możesz założyć na tym nie do złamania 128 bitowe hasło jeśli skonfiskuje policja laptopa powiedz że zapomniałeś hasła życzę powodzenia w hakowaniu.
 

Mayte

AlienumMundi
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
1 291
Punkty reakcji
48
Wiek
31
Puierdoły o 24h są nie prawdą więc nie radze tego słuchać. Jest to pozostałość systemu prawnego z lat 90 gdy w tedy coś takiego istniało.
Co do przetrzymywania filmów, muzyki to nie mają prawa Cię zgarnąć, ani nawet oskarzyć, ponieważ pliki możesz ściągnąć jako próbkę tego filmu nim zakupisz oryginalną wersje. Jedynym wyjątkiem jest gdy posiadasz filmy/muzykę przed ich premiera w tedy grozi ci jakaś kara. Co się tyczy gier czy opragromowania to się płaci 10krotna jego wartość jeśli sad tak nakaże z powództwa cywilnego.

Wzgledem serwisu ja bym zadzwonił do procudenta i przedstawił sytuacje, ponieważ w końcu on sygnuje tą firme swoim nazwiskiem. A tego kumpla to w końcu jak zwineli? I jakie mają dowody?
 

Andrzej Baczko

Nowicjusz
Dołączył
21 Październik 2012
Posty
123
Punkty reakcji
0
nie przejmuj się takimi głupotami. Sprawa będzie poważna jeśli włamiesz się na serwer policji lub inny jakiś, np. bankowy albo coś.
A za programy to nic nie zrobią.
 
Do góry