Kaczyński i jego manifest

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 529
Punkty reakcji
87
Ostatnio zmarło się Kaczyńskiemu, ale nie temu z Żoliborza (Niektórzy byli tym faktem rozczarowani nawet- nie ja, bo bez przesady niech sobie dziadek żyje, byle od sejmu z dala)
Ale do rzeczy- Ted Kaczyński jeden z najbardziej znanych terrorystów zmarł w sobotę w celi. Facet ten wysyłał ludziom bomby, by zwrócić uwagę na swój manifest przeciw industrializacji społeczeństwa.
Jak metody absolutnie nie do przyjęcia, tak czy w samym manifeście nie ma ziarnka prawdy?
Co o tym myślicie?

,,Wklejam fragmenty
System potrzebuje naukowców, matematyków i inżynierów. Nie może bez nich funkcjonować. Tak więc duża presja wywierana jest na dzieci, by kształciły się w tych dziedzinach. Dla młodego człowieka nienaturalne jest spędzanie większej części swojego czasu na ślęczeniu przy biurku i zajmowaniu się nauką. Normalny młody człowiek chce spędzać swój czas w aktywnym kontakcie z prawdziwym światem. Pośród prymitywnych ludów, przedmioty w których kształcone są dzieci pozostają w naturalnej harmonii z naturalnymi ludzkimi impulsami.
***
Przypuśćmy na przykład, że wynaleziono lek na cukrzycę. Ludzie z genetyczną skłonnością do cukrzycy będą w stanie przetrwać i rozmnażać się podobnie jak inni. Naturalna selekcja genów cukrzyków zostanie przerwana i takie geny będą rozprzestrzeniać się przez kolejne pokolenia. To samo stanie się z wieloma innymi chorobami, które grożą genetyczną degradacją populacji.
***
Technologiczny postęp, który wydaje się nie zagrażać wolności, często okazuje się zagrażać jej później bardzo poważnie. Rozważmy na przykład zmotoryzowany transport. Dawniej pieszy mógł chodzić gdzie chciał, kroczyć swoją własna ścieżką bez podporządkowywania się jakimkolwiek przepisom drogowym i był niezależny od wspierających systemów technologicznych. Kiedy pojawiła się motoryzacja wydawało się, że zwiększa ona ludzką wolność. (…) Kiedy samochody stały się liczne trzeba było coraz bardziej kierować ich użyciem. Samochodem nie można tak po prostu pojechać gdzie się chce, swoimi własnymi drogami, szczególnie na terenach gęsto zaludnionych, ruchem poszczególnych osób rządzi ruch uliczny i różnorodne przepisy drogowe.
***
Żadne układy społeczne, czy to prawa, instytucje, zwyczaje czy kodeksy etyczne, nie są w stanie zapewnić trwałej ochrony przed technologią. Historia pokazuje, że wszystkie układy społeczne są przejściowe; wszystkie w końcu ulegają zmianie lub załamaniu. Jednak osiągnięcia technologiczne są trwałe w kontekście danej cywilizacji.''

A teraz już znikam. Ciekawe, czy jak jutro tu zajrzę, będzie dla odmiany co poczytać?
Pozdrowionka:)🤚
 

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 320
Punkty reakcji
199
Jak metody absolutnie nie do przyjęcia, tak czy w samym manifeście nie ma ziarnka prawdy?
Kobieto do brzegu!
Jaka jest teza tego tematu?
O czym tu dyskutować?
Każde dobre kłamstwo zawiera ziarnka prawdy.
Zawiera i co z tego?
Czy to Stalowy założył ten temat że cholera wie o co w nim chodzi?
 

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 529
Punkty reakcji
87
A tam zaraz do brzegu...
Temat zrodzony z ogólnego marazmu i zastoju na forum. Chyba po to ono jest, żeby na nim rozmawiać?
Bliżej mi do humanistów, niż umysłów ścisłych, więc pytam o ewentualne refleksje.
Np. ile postęp technologiczny zabiera nam z życia?
 

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 320
Punkty reakcji
199
Np. ile postęp technologiczny zabiera nam z życia?
Pomyśl czasem zamiast pisać pierdoły!

W takim przypadku zakłada się właśnie tak brzmiący temat
zamiast mieszać do tego idiotę terrorystę.
Skutek?
Temat będzie bardziej popularny bo niektórych sam terrorysta będzie już zniechęcał do zabrania głosu.
Nie można było zrobić tak od razu?
Temat zrodzony z ogólnego marazmu i zastoju na forum. Chyba po to ono jest, żeby na nim rozmawiać?
A co takiego forumowiczka wniosła do tego forum?
Dziś krytykuje tego kto popiera PiS a wczoraj krytykowała tego który popiera PO.
Forumowiczka nie zabiera głosu by napisać: to nieprawda że PiS czy PO są do d....
bo choć ci robią to i to źle to np to czy tamto ich zachowanie jest bądź było lepsze niż poprzedników i na odwrót.
Forumowiczka zabiera głos aby się pokłócić.

Marazm na forum?
Mogę założyć temat o Polskiej Agencji Kosmicznej która ma 40-60 mln złotych do wydania.
W związku z tym planują wysłać sondę na orbitę wokół Księżyca do roku 2030
a potem wysłać tam księżycowy łazik.
I kto tu zabierze głos i napisze coś z sensem?
Stalowy? Serwor? Pan k?
Może AntyPolak jeśli wróci?
No bo jeśli takie "asy" to niech sobie sami zakładają.

Można założyć na temat najpopularniejszych polskich płyt muzycznych.
I kto napisze tu coś z sensem?
No to po cholerę mam to robić?
 

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
160
Hmm...

Czytałem kiedyś "Mein Kampf", tam również można znaleźć z pozoru niegroźne spostrzeżenia, które miały trafiać do ludzi wkurzonych jakimiś otaczającymi ich rzeczami. Do czego ta książka i kryjąca się za nią ideologia doprowadziła nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć :)

Kaczyński to świr morderca i tak należy traktować wszystko co napisał, powiedział i zrobił.

Co do jego manifestu, nie znajduję tam nic, co miałoby jakikolwiek sens, poważnie. No bo jakie żale tam się niby wylewa? że nie można chodzić gdzie się chce, bo samochody jeżdżą po drogach? Że trzeba mieć na nie pozwolenie? Gdyby nie trzeba go było mieć, to balibyśmy się wyjść na ulicę, bo śmierć w drodze po bułki byłaby równie prawdopodobna jak gwałt na szczupłej, długonogiej blondynce przechadzającej się murzyńską dzielnicą w Paryżu.

Technologia to nasze zbawienie, nasz cel jako ludzkości.
 

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 320
Punkty reakcji
199
zytałem kiedyś "Mein Kampf", tam również można znaleźć z pozoru niegroźne spostrzeżenia, które miały trafiać do ludzi wkurzonych jakimiś otaczającymi ich rzeczami. Do czego ta książka i kryjąca się za nią ideologia doprowadziła nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć
Głowonog jest różnica między Hitlerem Stalinem a Kaczyńskim.
Wszyscy są zbrodniarzami ale tylko dwaj pierwsi wielkimi zbrodniarzami
Dlatego czytanie Hitlera czy Stalina jakiś sens by miało zaś
zastanawianie się nad filozofią Kaczyńskiego zniechęca bo to jest "Mister Nikt".

Jeżeli więc się wymyśla temat do dyskusji
to taki bez uczestnictwa takiego idioty
bo to zniechęca do udziału w dyskusji.
 

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 529
Punkty reakcji
87
Kibicu, co Ty robisz na tym forum, jak my Ciebie niegodni?
Ty tu głównie wnosisz swoją arogancję, niestety.
I mylisz się Kaczyński nie był idiotą. Miał bardzo wysoki iloraz inteligencji.
On był świrem- szaleńcem, bandytą
Inteligentny człowiek na każdy temat potrafi spojrzeć z różnych stron i wyłapać niuanse, które umkną komuś mniej bystremu. A Ty, co umiesz? Zabić każdy temat co Ci nie odpowiada, swoim nadęciem?
A teraz, skoro ,,forumowicz''(🤣) taki precyzyjny, to poproszę o wskazanie, gdzie obrażam WYBORCÓW(!) takiej czy innej opcji politycznej. Krytykuję co najwyżej same te opcje, bo niestety tu wybór między złym a gorszym, jak zwykle.
Nie wiem czy to się kiedykolwiek zmieni?
 

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 529
Punkty reakcji
87
Hmm...

Czytałem kiedyś "Mein Kampf", tam również można znaleźć z pozoru niegroźne spostrzeżenia, które miały trafiać do ludzi wkurzonych jakimiś otaczającymi ich rzeczami. Do czego ta książka i kryjąca się za nią ideologia doprowadziła nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć :)

Kaczyński to świr morderca i tak należy traktować wszystko co napisał, powiedział i zrobił.
To nie ulega wątpliwości.
Co do jego manifestu, nie znajduję tam nic, co miałoby jakikolwiek sens, poważnie. No bo jakie żale tam się niby wylewa? że nie można chodzić gdzie się chce, bo samochody jeżdżą po drogach? Że trzeba mieć na nie pozwolenie? Gdyby nie trzeba go było mieć, to balibyśmy się wyjść na ulicę, bo śmierć w drodze po bułki byłaby równie prawdopodobna jak gwałt na szczupłej, długonogiej blondynce przechadzającej się murzyńską dzielnicą w Paryżu.

Technologia to nasze zbawienie, nasz cel jako ludzkości.
Z tym to już można wejść w polemikę, bo z jednej strony tak z drugiej nie. Mamy tą całą technologię a tkwimy w robocie czasem po 12 h, a takie prymitywne kultury pracują 3/4.
Coraz więcej ludzi też nie nadąża za tym pędem. Cierpią na choroby psychiczne, są wyobcowani, czują się samotni, itp.
Każdy kij ma dwa końce.
 

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 320
Punkty reakcji
199
Czytałem kiedyś "Mein Kampf", tam również można znaleźć z pozoru niegroźne spostrzeżenia, które miały trafiać do ludzi wkurzonych jakimiś otaczającymi ich rzeczami. Do czego ta książka i kryjąca się za nią ideologia doprowadziła nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć :)
Co prawda to nie ten temat ale Hitler napisał jedno natomiast historia zupełnie potoczyła się nie po jego myśli.
Prawdopodobnie naprawdę w to wierzył że Polską weźmie udział w jego Drang nach Osten.
Tymczasem to był jego wymysł i nie dostrzegł że w Polsce nie ma stronnictwa gotowego na taką współpracę z Niemcami.
Czyli pierdoły w książce to jedno a rzeczywistość to drugie.
 

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
160
Z tym to już można wejść w polemikę, bo z jednej strony tak z drugiej nie. Mamy tą całą technologię a tkwimy w robocie czasem po 12 h, a takie prymitywne kultury pracują 3/4.
Coraz więcej ludzi też nie nadąża za tym pędem. Cierpią na choroby psychiczne, są wyobcowani, czują się samotni, itp.
Każdy kij ma dwa końce.
Zawsze możesz zwolnić, dlaczego tego nie zrobisz? Ja mogę sobie pozwolić na to, żeby z dnia na dzień przestać pracować całkowicie i żyć na tym poziomie co obecnie jakieś 2 lata. Jak zjadę z wymaganiami, przeżyję 4. Jak zacznę pracować 3/4 godziny dziennie, przeżyję pewnie z 10.

Dlaczego więc pracuję, a nawet biorę nadgodziny? No bo w przyrodzie nic nie ginie, jeśli chcesz żyć na poziomie, to na ten poziom musisz sobie zapracować. Jeśli zaś chcesz żyć jak kultury prymitywne... Nikt Ci nie broni sprzedać całego majątku, podzielić go na jakieś 2-3 różne konta zagraniczne (w razie W) i wyjechać do jakiejś Tanzanii, Tajlandii, czy tam do Meksyku. Pieniądze, które posiadasz wystarczą na wynajem jakiegoś pokoju, a nawet i małego mieszkanka na dłuuuuuugie lata. Będziesz pracować po 3/4h dziennie za równowartość 10 $ miesięcznie, albo w ogóle nie będziesz pracować, bo przy odożonej kasie możesz tam żyć do końca świata.

No tylko jest jedno ALE - nic nigdy wtedy nie zwiedzisz, bo nie będziesz miała pieniędzy na jakieś bilety lotnicze, czy pociągowe. Nie będziesz jeść różnorodnych obiadów, tylko codziennie ryż z jakąś papką, bo to jest prawie za darmo. Będziesz odcięta od świata, bo telefon, komputer to rarytas wśród ludów prymitywnych. Zapomnisz o bluzeczkach z pierre cardin, DKNY, CK, o butach z geoxa, a zamiast tego wdziejesz własnoręcznie zrobione sandały, które powstaną z używanych opon i jakieś koszulki, które ktoś kiedyś, dawno temu wpierniczył do kontenera dla biednych dzieci.


Nikomu nic nie będziesz winna, nikt się Tobą nie będzie interesował (w sensie fiskus), nikt Ci nie będzie kazał pracować, nie będziesz się musiała przejmować naszymi trudami życia codziennego, ale i zrezygnujesz ze WSZYSTKIEGO co znasz.


Ten wybór jest na wyciągnięcie ręki POZA światem cywilizowanym (taki świat istnieje), można się tam dostać, ale niewielu to robi, bo jednak ludzie wolą żyć w świecie cywilizowanym. No to jeśli wolą w nim żyć, to niechże go nie cofają, tylko rozwijają, a jak się komuś znudzi wyścig szczurów to emeryturka w dziczy bez przeszkadzania tym, co biegną. AMEN.
 

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 529
Punkty reakcji
87
O i widzisz, można się wypowiedzieć z sensem, nawet w nie do końca poważnym temacie;) I nie nadymać przy tym jak żaba.:)
Dzięki, bardzo to zgrabnie Ci wyszło. :)
PS. Dziczy bym miała dosyć po 2 godzinach. Nie moja bajka.;)
 

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 529
Punkty reakcji
87
Zawsze możesz zwolnić, dlaczego tego nie zrobisz? Ja mogę sobie pozwolić na to, żeby z dnia na dzień przestać pracować całkowicie i żyć na tym poziomie co obecnie jakieś 2 lata. Jak zjadę z wymaganiami, przeżyję 4. Jak zacznę pracować 3/4 godziny dziennie, przeżyję pewnie z 10.

Dlaczego więc pracuję, a nawet biorę nadgodziny? No bo w przyrodzie nic nie ginie, jeśli chcesz żyć na poziomie, to na ten poziom musisz sobie zapracować. Jeśli zaś chcesz żyć jak kultury prymitywne... Nikt Ci nie broni sprzedać całego majątku, podzielić go na jakieś 2-3 różne konta zagraniczne (w razie W) i wyjechać do jakiejś Tanzanii, Tajlandii, czy tam do Meksyku. Pieniądze, które posiadasz wystarczą na wynajem jakiegoś pokoju, a nawet i małego mieszkanka na dłuuuuuugie lata. Będziesz pracować po 3/4h dziennie za równowartość 10 $ miesięcznie, albo w ogóle nie będziesz pracować, bo przy odożonej kasie możesz tam żyć do końca świata.
Ludzie mają różne sytuacje, zobowiązania, umiejętności, odporność psychiczną. Nie każdy jest ,,kowalem swojego losu'' albo inaczej nie każdy dostał od życia taki sam młot- idąc dalej w te metaforę.
No tylko jest jedno ALE - nic nigdy wtedy nie zwiedzisz, bo nie będziesz miała pieniędzy na jakieś bilety lotnicze, czy pociągowe. Nie będziesz jeść różnorodnych obiadów, tylko codziennie ryż z jakąś papką, bo to jest prawie za darmo. Będziesz odcięta od świata, bo telefon, komputer to rarytas wśród ludów prymitywnych. Zapomnisz o bluzeczkach z pierre cardin, DKNY, CK, o butach z geoxa, a zamiast tego wdziejesz własnoręcznie zrobione sandały, które powstaną z używanych opon i jakieś koszulki, które ktoś kiedyś, dawno temu wpierniczył do kontenera dla biednych dzieci.
Podróżować można prawie bez pieniędzy, tylko oczywiście nie w luksusowych warunkach.
Nikomu nic nie będziesz winna, nikt się Tobą nie będzie interesował (w sensie fiskus), nikt Ci nie będzie kazał pracować, nie będziesz się musiała przejmować naszymi trudami życia codziennego, ale i zrezygnujesz ze WSZYSTKIEGO co znasz.
To już skrajny egoizm, gdy ma się rodzinę, która człowieka potrzebuję. Można być szczęśliwym żyjąc w taki sposób kosztem innych?
To jaki otacza Cię świat ma wpływ na Twoje samopoczucie.
W obecnym wielu ludzi się nie odnajduje.
Starsi bo chcieliby takiego świata, jakiego już nie ma. Młodzi, o ciąży na nich za duża presja, nie mają czasu na relacje. Tacy, których całe otoczenie dorosło podczas, gdy oni nie dorośli sami i wiele innych.
Gdyby na życie i szczęście była tak prosta recepta, jak podałeś, nie byłoby tylu nieszczęśliwych ludzi, którym się życie nie udało,itp.
Ten wybór jest na wyciągnięcie ręki POZA światem cywilizowanym (taki świat istnieje), można się tam dostać, ale niewielu to robi, bo jednak ludzie wolą żyć w świecie cywilizowanym. No to jeśli wolą w nim żyć, to niechże go nie cofają, tylko rozwijają, a jak się komuś znudzi wyścig szczurów to emeryturka w dziczy bez przeszkadzania tym, co biegną. AMEN.
Mając chwilkę czasu.
Co napisałeś jest oczywiście dobre i w dużej mierze prawdziwe, jednak nie do końca.
Temat nie był stricte o mnie i chyba nie umieściłam go we właściwym miejscu.
 
Do góry