H
humbak
Guest
Mama powinna ci częściej odłączać neostradę
liczyłem na bardziej dorosłe, dojrzałe odpowiedzi
Mama powinna ci częściej odłączać neostradę
hah xDMama powinna ci częściej odłączać neostradę
hah xD
a myślałam,że humbak to dorosły człowiek ?!
--
krzyżyk na drogę,ja to rozumiem jako krzyż wyznawania wiary ,trudności w otoczeniu,krzyż jako zrozumienie że wiara to nie wygoda,lecz trudność
oczywiscie mogę się mylicnic bardziej pogmatwanego nie czytałem
oczywiscie mogę się mylic
moze sam napisz co przez slowa " krzyzyk na droge" uwazasz
a nie czekasz na gotowosc wyjasnienia,by potem moc z drugiego szydzić?!
Aha. Gorąco witamy na forum w dziale RELIGIA. Tutaj zostaniesz kopnięty w siedzenie czasami, spalony na stosie więcej niż dwa razy dziennie. Dziękujemy za skorzystanie z linii lotniczych Air France. Szczęść Boże.
Jak bym usłyszał w wiadomościach "Jezus po raz kolejny nakarmił głodne dzieci", powiedziałbym że to jest gość...
To dlaczego tyle o nich wspominasz? Bóg to nie złota rybka spełniająca życzenia niedojrzałych ludzi !!Co do tematu, żeby pokochać Jezusa, nie potrzebuje od niego żadnych materialnych rzeczy(chyba żebym klepał biedę),
Dziwisz się? NIC nie robisz aby się do Niego zbliżyć, a narzekasz. Typowe.wystarczyłaby mi jego obecność, której niestety nie zaznaję.
Ludzie się uczą przez cierpienie, gdyby nie było cierpienia człowiek niczego by się nie nauczył.Jak bym usłyszał w wiadomościach "Jezus po raz kolejny nakarmił głodne dzieci", powiedziałbym że to jest gość...
Ludzie się uczą przez cierpienie, gdyby nie było cierpienia człowiek niczego by się nie nauczył.
Powinniśmy go kochać ... Hmm... wkleję wiersz, który znalazłam w internecie. Wszystko wyjaśnia
Bóg dał nam ziemię
byśmy pomnażali plon,
dał nam drzewa
byśmy mieli tlenu pod dostatkiem.
Bóg dał nam słońce,
by rozjaśniało nam szare dni,
dał nam niebo
byśmy zachwycali się jego pięknym widokiem.
Bóg dał nam góry
byśmy zdobywali szczyty,
dał nam ciepło,
by rozgrzewało zimne serca.
Bóg dał nam siebie
byśmy dali życie...
A co z powiedzeniem waszego mentora "miłuj bliźniego jak siebie samego" ?
przekonałeś mnie właśnie co do stwierdzenia że katolicy rasiści. Widzę kolego że jesteś z tych co krzyczą "zabić niewiernych", prawdopodobnie podobny motyw miał koleś który zderzył się z WTC i zabił ponad 2000 ludzi. "Naczelny Inkwizytor ds. tępienia herezji" - średniowiecze się skończyło, w raz z nim przestępstwa/mordy/prześladowania przez KK. Ale zło wyrządzone przez religię, wykracza daleko po za temat.
Widzę że materialnych problemów nigdy nie miałeś, biedy nie zaznałeś, to chyba wielki znak że rodzice Cię kochają. To rodzice Cię wychowali, dbali, nakarmili, przyodziali a nie Jezus! Jakie miał byś zdanie gdyby rodzice, choć było by ich stać, nie dali by Ci tych wszystkich MATERIALNYCH rzeczy? Zgaduję że to już nie byli by kochani rodzice. Pewnie jesteś już straszy, pracujesz na siebie itp. A po co pracujesz? Bo jesteś materialistą jak my wszyscy!!
Jak pomagamy ludziom w potrzebie? Ludzie nie potrzebują pocieszenia, adoracji, zrozumienia gdy klepią biedę. Jeśli rodzina straci cały dorobek życia to choćby cały świat im współczuł, to nie sprawi że oni będą szczęśliwi. oni po prostu w tej sytuacji potrzebują KASY!! I ludzie z dobrego serca, z miłości do bliźniego dają symboliczny grosz. Jezus nie zejdzie z krzyża i nie uczyni tego życzliwego gestu. To my ludzie jesteśmy miłością a nie żadne bóstwo. Dopiero gdy stoisz na jakimś "przyzwoitym materialnym podłożu" przejmujesz się duchowym szczęściem, tu również pomagają najbliżsi, bo od tego są, za to ich kochamy!
Raczej to pożegnanie pełne miłości, Bóg z Tobą.co to znaczy "krzyzyk na drogę?"
Ty za co tutaj chcesz robić?A co z powiedzeniem waszego mentora "miłuj bliźniego jak siebie samego" ?
Raczej to pożegnanie pełne miłości, Bóg z Tobą.
Bardzo często jednak z podtekstem drwiącym.
Nie koniecznie, jak żegnano swoich bliskich dawniej częściej niż dziś?powiedziałbym, że jedynie drwiącym