żywy-samobójca
Nowicjusz
- Dołączył
- 25 Luty 2012
- Posty
- 8
- Punkty reakcji
- 0
Witam. Jestem 22-letnim, żywym samobójcą. Nie będę opisywał swoich problemów bo są one już szroko znane wśród fanów tematu. Moje problemy są typowe: samotność, izolacja, socjofobia, peruksis, psychoza maniakalno-depresyjna, arytystyczny umysł, itd. Jestem niedoskonałym elementem niedoskonałego świata blellble ble ble i chcę popełnić samobójstwo jeszcze w tym roku(może miesiącu??). Mam kilka problemów które chciałbym rozwiązać. Otóż mam trochę gotówki, chciałbym ją jakość wykorzystać przed śmiercią. Najlepiej na cele charytatywne. Czy znacie jakieś potrzebujące lekarstw (itd) osoby? Jestem też zagorzałym anty-nacjonalistą i anty-patriotrą oraz anty-religijnym bojownikiem o wolność umysłu i w czystej formie wyznawcą buddyzmu (wiem, nie idzie w parze z samobójstwem, no ale..). Nie pytam o metody z oczywistych względów. Ale pytam, jako tchórz, czy któryś z was kiedykolwiek wyszedł z ciała, doznał jakichś ponadnaturalnych stanów. Dajcie mi troszę nadziei przed śmiercią, że tam będzie lepiej. Medytuję, ale narazie medytacja nie dała mi odpowiedzi na żadne z tych pytań. Czy w waszych rodzinach zdarzały się przypadki NDE, OOBE itd. Dzięki za odpowiedz