Jedność kościoła chrześcijańskiego?

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
tak niestety to brutalna prawda. Możliwość jedności to taka fantazja, fajnie by było gdyby było. Ale życie rozwiewa marzenia jak mgłę
 

Le'a

Nowicjusz
Dołączył
7 Luty 2011
Posty
220
Punkty reakcji
3
A niech trzymają władzę, ale w moim wyobrażeniu byłoby wielkim krokiem, gdyby wierni mogli korzystać z pełnego uczestnictwa obojętnie w którym Kościele i żeby z tego tytułu nie mieli "grzechów".
 

Miłujący prawdę

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2008
Posty
429
Punkty reakcji
0
'Miłujący prawdę'
Trochę nie rozumiem twojej wypowiedzi . Jeśli jest dalszy ciąg cudów to czemu wasze wyznanie w nie nie wierzy i ich nie eksponuje tak jak robią to katolicy.
Jest Biblia i to wystarczy. Bóg nie czyni żadnych cudów, nie ma takiej potrzeby. Gdy człowiek o szczerym sercu chce Go poznać, nie są mu potrzebne jakiekolwiek cuda.

I znowu wiara nie może obejść się bez strachu 2 Tesaloniczan 1:6-8 . Każda wiara czymś straszy by pozyskać wyznawców a następnie ich eksploatować . Stary schemat dobrze rozumiany przez kapłanów wszelkiej maści.
".....to w czasie końca tego systemu maja byc odczytane....." Błądzenie po meandrach filozof . Coś co ma być a nie jest ,
bliżej niesprecyzowane.Te założenia stawiasz w świetle domysłów i nie jak się ma do podejścia empirycznego
Prawdziwa religia, prawdziwa wiara, nie straszy! Ostrzega. Czytasz:
(Amosa 3:7) "Bo Wszechwładny Pan, Jehowa, nie uczyni nic, jeśli swej poufnej sprawy nie wyjawił swoim sługom prorokom". Ci zaś mają ją zanosić do ludzi, którzy z kolei powinni słuchać co mówią i wykonywać.
Najważniejsze poznanie Boga. Tego brak w Kościele. Czynią zło dlatego prawda nie jest im dana, a nawet jeśli mieli jej odrobinę została zabrana. Dlatego Kościół to w 100% pogaństwo dalekie od prawdziwej wiary.

Podcinasz gałąź na której opierasz swoje wywody odnoszące się do Nowego testamentu . Sobór który zatwierdził kanony Pisma Świętego uważasz że jest nic nie znaczącym wydarzeniem. W takim wypadku rozumuje że odrzucasz cały nowy testament. A tak nie jest.
To nie sobory miały na to wpływ. Możesz być pewien, że prawdziwy Bóg - Autor Biblii czuwał nad tym, by było tak jak powinno być. Tak tzw.: Stary Testament - Pisma Hebrajskie w raz z tzw.: Nowym Testamentem - Pismami Greckimi = to jedna Biblia. Dotknięte sprawy w jednych pismach, realizują się w następnych.

W sumie to stawiasz się w roli orędownika jedynej prawdy.
Tak tez jest. Jest jedna prawda i maja ją Świadkowie Boga. Twoja i innych sprawą jest ich wskazanie i właściwe potraktowanie tego, co głoszą.

Katolicy , Prawosławni , Islamiści i jeszcze nie wiadomo ile religii mówi to samo . Nie widzę innowacyjnego podejścia do tego zagadnienia. Jeśli będę uważać się za jednego z powyższych wyznawców nie dostąpię zbawienia . Założenie bardzo egoistyczne .
Nie. Tylko prawdziwe.Tamto mnóstwo nie powstało z inicjatywy Boga, lecz ludzi podpuszczanych i manipulowanych przez boga tego systemu rzeczy Szatana.
Prawdziwy Świadek Boga nie zatrzymuje tych spraw dla siebie jak to czynią różne religie. Do Sal Królestwa zawsze jest wstęp wolny, a głosimy wszystkim.

(Mateusza 24:14) "I ta dobra nowina o królestwie będzie głoszona po całej zamieszkanej ziemi na świadectwo wszystkim narodom; a potem nadejdzie koniec."
Jak się ma ta dobra nowina przy braku empatii dla drugiego człowieka.
U Świadków Jehowy braku empatii nie znajdziesz.

Nie osądzaj drugich według swojej wiedzy bo nic ci nie zostało objawione oprócz paru wersetów . Tym co została ta wiedza objawiona nie powiedzą i nie będą brylowali na świeczniku
Nie osądzam. Lecz widzę. Czytasz:
(1 Koryntian 5:9-13) "Napisałem wam w liście, żebyście przestali się zadawać z rozpustnikami, nie mając na myśli ogólnie rozpustników tego świata albo chciwców i zdzierców lub bałwochwalców. W przeciwnym razie musielibyście po prostu opuścić świat.
Ale teraz piszę wam, żebyście przestali się zadawać z każdym, kto jest zwany bratem, a jest rozpustnikiem albo chciwcem, albo bałwochwalcą, albo człowiekiem rzucającym obelgi, albo pijakiem, albo zdziercą — żebyście z takim nawet nie jadali.
Bo cóż mi do sądzenia tych na zewnątrz? Czy nie wy sądzicie tych wewnątrz, 13 podczas gdy tych na zewnątrz sądzi Bóg? „Usuńcie niegodziwego spośród siebie”.
(1 Koryntian 6:9-11) "A czyż nie wiecie, że nieprawi nie odziedziczą królestwa Bożego?
Nie dajcie się wprowadzić w błąd.
Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani mężczyźni utrzymywani do celów sprzecznych z naturą, ani mężczyźni kładący się z mężczyznami, ani złodzieje, ani chciwcy, ani pijacy, ani rzucający obelgi, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego.
A przecież takimi byli niektórzy z was. Ale zostaliście umyci, ale zostaliście uświęceni, ale zostaliście uznani za prawych w imię naszego Pana, Jezusa Chrystusa, oraz duchem naszego Boga."
Gdy to widzę ostrzegam, a nie osądzam.

Mateusz 7.6
Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, was nie poszarpały.
Głosić mam każdemu i nie wiem, kto posłucha. Nad tym czuwa Bóg.
Jego Syn powiedział:
"Żaden człowiek nie zdoła przyjść do mnie, jeśli go nie pociągnie Ojciec, który mnie posłał; a ja wskrzeszę go w dniu ostatnim” (Jana 6:44).
Czyż nie jest rzeczą oczywistą, że Ojciec zamierzał pociągać ku sobie tylko osoby pokorne i chętne do nauki? Tak też czyni.
 

Gimer

Nowicjusz
Dołączył
31 Styczeń 2010
Posty
144
Punkty reakcji
5
Miasto
Opolskie
Miłujący prawdę


Jest Biblia i to wystarczy. Bóg nie czyni żadnych cudów, nie ma takiej potrzeby. Gdy człowiek o szczerym sercu chce Go poznać, nie są mu potrzebne jakiekolwiek cuda.

Noto mamy punkt wspólny rozumiany dwojako. Dla Ciebie to rozprawy intelektualne nad Bibliom i poznawanie jej . ALE czy zastanowiłeś się co robią ci prawdziwi pustelnicy którzy odizolowywali się od społeczeństwa gdzieś po głuszy by zgłębiając się naturę Boga nierzadko nawet czytać i pisać nie potrafili . Przecież nie tylko w naszej kulturze występują takie osoby. Czy te osoby nie były o szczerym sercu by go poznać .

Prawdziwa religia, prawdziwa wiara, nie straszy! Ostrzega. Czytasz:
(Amosa 3:7) "Bo Wszechwładny Pan, Jehowa, nie uczyni nic, jeśli swej poufnej sprawy nie wyjawił swoim sługom prorokom". Ci zaś mają ją zanosić do ludzi, którzy z kolei powinni słuchać co mówią i wykonywać.
Najważniejsze poznanie Boga. Tego brak w Kościele. Czynią zło dlatego prawda nie jest im dana, a nawet jeśli mieli jej odrobinę została zabrana. Dlatego Kościół to w 100% pogaństwo dalekie od prawdziwej wiary.

Pokarz mi prawdziwą wiarę , prawdziwą religię . Do tej pory jakoś takowej nie spotkałem . Nawet Wasze wyznanie straszy końcem świata. Pan i może to wyjawiać swoim prorokom . Tylko gdzie Oni są . Uważanie kogoś za autorytet nie czyni zeń proroka . Druga sprawa dlaczego go mają słuchać czyżby nie mieli własnego sumienia .

Częściowo się zgadzam ze kościół w ramach tradycji przejął od pogan większościowy wiary. Tu znowu piszesz na pewniaka Ze prawda im (chrześcijanom)została zabrana . Skąd taka pewność . Twierdząc tak stawiasz się jakbyś posiadał jakąś wiedzę daną przez Boga. Skąd wiesz jakimi ściereczkami życia Pan karze podążać człowiekowi.


Nie. Tylko prawdziwe.Tamto mnóstwo nie powstało z inicjatywy Boga, lecz ludzi podpuszczanych i manipulowanych przez boga tego systemu rzeczy Szatana.
Prawdziwy Świadek Boga nie zatrzymuje tych spraw dla siebie jak to czynią różne religie. Do Sal Królestwa zawsze jest wstęp wolny, a głosimy wszystkim.

I znowu mamy oni i my . Nam Bóg objawił pismo , im nic nie dał tylko dzieło szatana . Dopóki nie zapoznasz się z innymi systemami wiary nie krytykuj ich .To w starym testamencie bóg daje pozwolenie na mordowanie . Pokaż mi gdzie w Buddyzmie coś takiego występuje.

Nikt dla siebie nic nie zatrzymuje ,a wręcz jest odwrotnie wszyscy zapraszają . Tylko niektórzy ortodoksyjni uważają by świątynia nie została skalana przez niewiernych. Myślę że to jest wymysł ludzki i takie samo podejście jak ŚJ do uważania się że im tylko dane jest posiąść prawdę z pisma .


Gdy to widzę ostrzegam, a nie osądzam.

Delikatna gra słów . Jeśli ktoś przychodzi do nas by wysłuchać co mamy dom powiedzenia wtedy mogę powiedzieć (ja) że ostrzegasz . Ale jeśli idzie się do kogoś przedstawiając swoje racje wtedy osądza się drugą osobę . Wytykasz mu ze system wartości który on uznaje jest nic nie warty. Tym samym osądziłeś go stawiając się ponad nim.

Czyż nie jest rzeczą oczywistą, że Ojciec zamierzał pociągać ku sobie tylko osoby pokorne i chętne do nauki? Tak też czyni.

Tylko jaka jest to wiedza ,intelektualna czy mistyczna . Wiedza wiedzy nierówna .
 

vik123

Bywalec
Dołączył
11 Listopad 2011
Posty
1 186
Punkty reakcji
45
Miasto
Perth, WA
Brave, zaciekawiles mnie z tym Ramzesem II.

W zadnej z ksiag, ktore mam o Egipcie wojny Ramzesa II z Hetytami nie nazywa sie religijna. Mam tez tlumaczenia na angielski wszystkiego co Egipcjanie napisali a archeoloegowie znalezli do polowy XX wieku i nie pamietam aby tam bylo. Ale zdarza sie, ze w pogoni za orginalnoscia ludzie potrafia rozne rzeczy wymyslic. Dam przyklad.
Hipotetycznie moznaby nazwac wojne Egipcjan z Hyksosami za religijna bowiem kropla ktora przelala wiadro goryczy i pchnela Seqenere do wojny byl list wladcy Hyksosow Ra Apepa o tresci religijnej: "Spraw aby hipopotamy zostaly wydalone z basenu w Tebach. Przez ich ryczenie nie moge spac ani w dzien ani w nocy". Tak napisal (papirus w Muzeum Brytyjskim). Wiadomo, ze Apepa szukal zaczepki bo nie bylo mozliwym aby ze swej stolicy Avaris w delcie slyszal ryki swietych hipopotamow w Tebach. Seqenere to wiedzial ale odpisal, ze uciszy hipcie. Nie znam historyka, ktory nazwalby ta wojne religijna na podstawie tego listu i kilku innych z religia zwiazanych bo nie religia byla istotna. Ciekawym kto nazwal wojne Ramzesa II z Hetytami religijna i na jakiej podstawie???

Ogolnie w encyklopediach za wojne religijna uwaza sie wojne ktora jest spowodowana albo usprawiedliwiana religijnymi roznicami. Pewnie, ze ze wzgledu na zawsze mniej lub bardziej subiektywna interpretacje faktow mozna mozna zadecydowac w jedna albo druga strone. W Encyklopedii wojen (Encyclopedia of wars) zaledwie 123 (7%) wojen uznali za religijne. Oczywiscie inni historycy moga zmnieszyc albo zwiekszyc ta liczbe. No ale temat faktycznie o jednosci KRK.

W mojej opini gdyby jednosc byla mozliwa to by byla. Co wiecej, uwazam ze KRK i pochodne maja sliska religijna racje bytu. Judaizm ma przykazania Mojzesza i pakt z Yahweh. Niemozliwym udowodnic, ze Mojzesz czy ktos inny takowego widzenia nie mial. Poza tym same przykazania sensowne choc wcale nie orginalne.

Natomiast u podstwa doktryny chrzescijanskiej lezy dogmat fizycznego zmartwychwstania Jezusa po trzech dniach i jego fizycznego wniebowstapienia po czterdziestu chyba. I na dodatek niektorzy wierza, ze Marie tez zywcem do nieba wzieto. Jeszcze na dodatek Yhweh poswiecil syna swego jednorodzonego aby zmazal grzech pierworodny i przez to zbawil ludzkosc. Pomijajac, ze mit ten szanse ma mizerne w bardziej oswieconych glowac i rozwoju badan naukowych to jeszcze mamy sprzecznosc logiczna z ST. Tam wyraznie bog mowi Adskowi i Ewce, ze jesli zjedza z drzewa poznania to pomra i koniec. A stoi w ST tez, ze jest wszechmocny i wszechiedzcy to co? zmienil zdanie i nie wiedzial, ze zmieni? W NT nie ma zdnej logiki. I na dodatek mit Chrystusa i o cztery wieki starszy mit Kriszny prawie identyczne we wszystkich glownych punktach. A wiec kopia?!

W kosciele anglikanskim uwazaja, ze tak ST jak i NT czesc religijna nie moze byc brana literalnie, ze istota jest jakas przenosnia. Dla anglikanow codow zadnych nie bylo. Jak ludzie potrafia sie poklocic o byle g... i kazdy chce miec racje to tutaj pole do klotni ogromne. Wszedzie gdzie jest slepa wiara tam jest spor.

Co do Azji to owszem Muzulmanie moga w Europie narozrabiac ale potega Azji to nie Muzulmanie. Oni sa pchlami Azji. Potega to Chiny, Indie i kilka innych kotow. Co wiecej sami chinscy antropolodzy w wiekszosci nie uwazaja swej rasy za gatunek Homo Sapiens co z Afryki wyszedl. Uwazja sie za potomkow niezaleznej rasy ktora wyewoluowala w Azji z Homo Erectus tak jak to bylo z Neandertalczykiem w Europie. Na dodatek badania paru amerykanskich neurologow nad chinskimi mozgami opublikowane pare dekad temu mowia, ze chinski mozg ma funkcjonalna przewage nad indoeuropejskim czy semickim.

pozdrawiam,
 

Miłujący prawdę

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2008
Posty
429
Punkty reakcji
0
Miłujący prawdę
Noto mamy punkt wspólny rozumiany dwojako. Dla Ciebie to rozprawy intelektualne nad Bibliom i poznawanie jej . ALE czy zastanowiłeś się co robią ci prawdziwi pustelnicy którzy odizolowywali się od społeczeństwa gdzieś po głuszy by zgłębiając się naturę Boga nierzadko nawet czytać i pisać nie potrafili . Przecież nie tylko w naszej kulturze występują takie osoby. Czy te osoby nie były o szczerym sercu by go poznać .
Nie! To ludzki wymysł nie Boga.
Kościół i religie fałszywe wbiły nam do głów obraz sługi Bożego, członka ludu Bożego, zupełnie odbiegający od wymagań Boga. Religia prawdziwa jest dla wszystkich ludzi - podkreśla i wskazuje ludzi prostolinijnych, potulnych i skromnych. Jehowa nienawidzi inteligencji intelektualistów - ci umiłowali swą mądrościowy, a mądrość Boga - z góry odrzucili. Czytasz:
(Mateusza 11:25) "W owym czasie Jezus, odezwawszy się, rzekł: „Publicznie wysławiam cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, ponieważ ukryłeś te rzeczy przed mędrcami i intelektualistami, a objawiłeś je niemowlętom."
Boga poznać można w jeden sposób. Jaki?
W oparciu o studiowanie dwóch Ksiąg: Biblii oraz Księgi Stwarzania, dzieła stwórcy, które oglądasz, do tego rzecz niezbędna - uzyskana wiedzę wprowadzaj w czyn do swego życia.
Dopiero wówczas możesz powiedziec, że poznajesz Boga, co wsparte modlitwą da końcowy efekt = Bóg pociągnie Ciebie do siebie i da Ci się znaleźć..
Pokarz mi prawdziwą wiarę , prawdziwą religię . Do tej pory jakoś takowej nie spotkałem . Nawet Wasze wyznanie straszy końcem świata. Pan i może to wyjawiać swoim prorokom . Tylko gdzie Oni są . Uważanie kogoś za autorytet nie czyni zeń proroka . Druga sprawa dlaczego go mają słuchać czyżby nie mieli własnego sumienia .
Po pierwsze prawdziwa religia jest, bo jest Bóg, a On ma konkretne zamiary, co do ziemi i ludzi, te zaś ludziom objawia zanim uczyni. Czytasz:
(Amosa 3:7) "Bo Wszechwładny Pan, Jehowa, nie uczyni nic, jeśli swej poufnej sprawy nie wyjawił swoim sługom prorokom."
To prawdziwa religia zna obietnice Boga i ich wykonywanie. Z tego względu otrzymanie wiedzy, każe sługom Boga - członków prawdziwej religii, o tym informować wszystkich ludzi na ziemi. Nie straszymy, ale ostrzegamy. Czyż nie jest to kolosalne różnica?
Jehowa swoich proroków szkoli i posyła do ludzi. Sprawdź, kto dzisiaj głosi dobrą nowinę po całej zamieszkanej ziemi. Potrzebna solidna wiedza i rozeznanie - to zaś otrzymasz jedynie od przedstawicieli religii prawdziwej, bo jedynie im Bóg dał poznać swe Słowo Biblie...
Częściowo się zgadzam ze kościół w ramach tradycji przejął od pogan większościowy wiary. Tu znowu piszesz na pewniaka Ze prawda im (chrześcijanom)została zabrana . Skąd taka pewność . Twierdząc tak stawiasz się jakbyś posiadał jakąś wiedzę daną przez Boga. Skąd wiesz jakimi ściereczkami życia Pan karze podążać człowiekowi.
Bóg wyraźnie to wskazał - tu potrzebna znajomość Biblii. Prawdziwa religie nie może występować przeciwko Bogu, lekceważyć Jego Słowo - Biblie, odrzucać Jego imię, manipulować Biblią, zmieniać treść dla swego widzimisię, stawiać na pierwszym miejscu człowieka, a Boga traktować jak kelnera, zmieniać przykazania.
Jehowa dokładnie określił czego wymaga od ludzi. Zobacz na te słowa:
(Izajasza 43:10-12) „Wy jesteście moimi świadkami — brzmi wypowiedź Jehowy — moim sługą, którego wybrałem, abyście mnie poznali i wierzyli we mnie, i rozumieli, że ja jestem ten sam. Przede mną nie został utworzony żaden Bóg ani po mnie nie ma żadnego.
Ja, właśnie ja jestem Jehowa, a oprócz mnie nie ma wybawcy”.
„Ja oznajmiłem i wybawiłem, i sprawiłem, że to usłyszano, gdy nie było wśród was obcego boga. Wy zatem jesteście moimi świadkami — brzmi wypowiedź Jehowy — a ja jestem Bogiem."
Źródłem pewności jest Bóg, który działa poprzez swego ducha.
I znowu mamy oni i my . Nam Bóg objawił pismo , im nic nie dał tylko dzieło szatana . Dopóki nie zapoznasz się z innymi systemami wiary nie krytykuj ich .To w starym testamencie bóg daje pozwolenie na mordowanie . Pokaż mi gdzie w Buddyzmie coś takiego występuje.
Pomyśl przez chwilę. Do czego zmierza ten świat, świat ludzi nieznających Boga? Do samozagłady. Bo nie ma szacunku dla Boga i Jego Prawa. Kto uporczywie czyni źle musi zniknąć z powierzchni ziemi. Jednak o tym wszystkim oni wiedzą. Czynią więc przeciwko Boga, ale także przeciwko prawym, tym samym czy zło ma dominować na ziemi? Niegodziwie musi być z ziemi wytępiony. Ale co ważne z wyroku Boga, a On zawsze jest sprawiedliwy. Buddyzm zaś nie jest religią.
Nikt dla siebie nic nie zatrzymuje ,a wręcz jest odwrotnie wszyscy zapraszają . Tylko niektórzy ortodoksyjni uważają by świątynia nie została skalana przez niewiernych. Myślę że to jest wymysł ludzki i takie samo podejście jak ŚJ do uważania się że im tylko dane jest posiąść prawdę z pisma .
Wskaż mi religie prawdziwą. Czy potrafisz? Nie!
A ja potrafię i poprę dowodami. Tylko Ty zmień nastawienie.
Bóg nie jest martwy, ale stale działa i to w każdej kwestii..
Delikatna gra słów . Jeśli ktoś przychodzi do nas by wysłuchać co mamy dom powiedzenia wtedy mogę powiedzieć (ja) że ostrzegasz . Ale jeśli idzie się do kogoś przedstawiając swoje racje wtedy osądza się drugą osobę . Wytykasz mu ze system wartości który on uznaje jest nic nie warty. Tym samym osądziłeś go stawiając się ponad nim.
Przeczytaj to:
(Izajasza 45:9) "Biada wdającemu się w spór z Tym, który go ukształtował, jak skorupa gliniana z innymi skorupami glinianymi ziemi! Czy glina ma powiedzieć do tego, który ją kształtuje: „Co czynisz?” A twoje dzieło: „On nie ma rąk?”"
Możesz analizować, pytać, dochodzić prawdy, ale w pewnym momencie - STOP.
Musisz wiedzieć gdzie jest prawda.
Tego Bóg wymaga od ludzi prawych.
Tylko jaka jest to wiedza ,intelektualna czy mistyczna . Wiedza wiedzy nierówna .
Wiedza realna, prostolinijna, która możesz dotknąć i poznać, a co najważniejsze, że możesz według niej żyć i być szczęśliwym. Czytasz:
(Przysłów 27:11) "Bądź mądry, mój synu, i rozweselaj moje serce, abym mógł dać odpowiedź temu, który mi urąga."
I by Bóg był z Ciebie kontent.
 

Vesemirus

Christopheros
Dołączył
1 Marzec 2010
Posty
1 855
Punkty reakcji
38
Jehowa nienawidzi inteligencji intelektualistów
Ech - wasz bóg nie jest Bogiem. Bóg wszystkich chrześcijan posiada tylko miłość, brak w nim nienawiści.
Po pierwsze prawdziwa religia jest, bo jest Bóg, a On ma konkretne zamiary, co do ziemi i ludzi, te zaś ludziom objawia zanim uczyni. Czytasz:
(Amosa 3:7) "Bo Wszechwładny Pan, Jehowa, nie uczyni nic, jeśli swej poufnej sprawy nie wyjawił swoim sługom prorokom."
Ta interpretacja neguje inne części Biblii, dlatego jest nieprawidłowa - aby interpretacja była prawidłowa nie może negować Biblii.
 

Miłujący prawdę

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2008
Posty
429
Punkty reakcji
0
Ech - wasz bóg nie jest Bogiem. Bóg wszystkich chrześcijan posiada tylko miłość, brak w nim nienawiści.
Miałeś kiepskich nauczycieli religii, to tacy domorośli filozofowie. Czytasz:
(Galatów 6:7, 8) "Nie dajcie się wprowadzić w błąd: Bóg nie jest kimś, z kogo można drwić. Albowiem co człowiek sieje, to będzie też żąć; 8 bo kto sieje ze względu na swe ciało, ten z ciała żąć będzie zepsucie, ale kto sieje ze względu na ducha, ten z ducha żąć będzie życie wieczne".
Jak więc widzisz to Twoje chrześcijaństwo uczy kłamstwa i prawdy nie zna.
Ta interpretacja neguje inne części Biblii, dlatego jest nieprawidłowa - aby interpretacja była prawidłowa nie może negować Biblii.
Wskaż gdzie. Pisz konkretnie.
 

ALAN06

Nowicjusz
Dołączył
10 Październik 2011
Posty
1 196
Punkty reakcji
18
Nie! To ludzki wymysł nie Boga.
Kościół i religie fałszywe wbiły nam do głów obraz sługi Bożego, członka ludu Bożego, zupełnie odbiegający od wymagań Boga. Religia prawdziwa jest dla wszystkich ludzi - podkreśla i wskazuje ludzi prostolinijnych, potulnych i skromnych. Jehowa nienawidzi inteligencji intelektualistów - ci umiłowali swą mądrościowy, a mądrość Boga - z góry odrzucili.

Miłujący prawdę.
Dałbyś sobie spokój z tą religią fałszywą.Wam Wasz Guru czy jak On się tam u Was nazywa wciska taki kit a Świadkowie Jehowy słuchają tego jak barany.To co się u Was dzieje to jest pranie mózgów.Tak jak w czasach stalinowskich młodzież ZMP była otumaniana przez system,że Stalina uważali za ,,swojego boga",tak Ś J opętani przez swoich zwierzchników uważają że tylko ich Jehowa jest prawdziwy i tylko oni zostaną zbawieni.
 

Miłujący prawdę

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2008
Posty
429
Punkty reakcji
0
Użytkownik Miłujący prawdę dnia 03 February 2012 - 07:23 napisał Nie! To ludzki wymysł nie Boga.
Kościół i religie fałszywe wbiły nam do głów obraz sługi Bożego, członka ludu Bożego, zupełnie odbiegający od wymagań Boga. Religia prawdziwa jest dla wszystkich ludzi - podkreśla i wskazuje ludzi prostolinijnych, potulnych i skromnych. Jehowa nienawidzi inteligencji intelektualistów - ci umiłowali swą mądrościowy, a mądrość Boga - z góry odrzucili.

Miłujący prawdę.
Dałbyś sobie spokój z tą religią fałszywą.Wam Wasz Guru czy jak On się tam u Was nazywa wciska taki kit a Świadkowie Jehowy słuchają tego jak barany.To co się u Was dzieje to jest pranie mózgów.
Tak jak w czasach stalinowskich młodzież ZMP była otumaniana przez system,że Stalina uważali za ,,swojego boga",tak Ś J opętani przez swoich zwierzchników uważają że tylko ich Jehowa jest prawdziwy i tylko oni zostaną zbawieni.
A Ty skąd wiesz co się dzieje?
Znasz Biblię? Czy w ogóle wiesz coś na temat prawdy, Boga, Biblii i wiary.
Ty nie pasujesz do opisu który dałem, byś mógł poznać Boga. Sam siebie skazujesz na zagładę.
Czytasz:
(2 Tesaloniczan 1:6-8) "Bo przecież jest u Boga rzeczą prawą, by tym, którzy was uciskają, odpłacić uciskiem, 7 wam zaś, uciskanym — ulgą wespół z nami podczas objawienia się z nieba Pana Jezusa wraz z jego potężnymi aniołami w ogniu płomienistym, gdy będzie wywierał pomstę na tych, którzy nie znają Boga, oraz na tych, którzy nie są posłuszni dobrej nowinie o naszym Panu, Jezusie."
Najbardziej Ty pasujesz do tamtego świata, który przedstawiłeś. W Biblii nie ma żadnego Guru, po prostu jest Bóg. Takim osobom jak Ty nie daje się poznać, ani znaleźć.
W tej swojej opinii będziesz tkwił, a pewnie to, co chociaż odrobinę wiedziałeś na te tematy, będzie Tobie zabrane. Taki los ludzi bez rozeznania.
 

ALAN06

Nowicjusz
Dołączył
10 Październik 2011
Posty
1 196
Punkty reakcji
18
A Ty skąd wiesz co się dzieje?
Znasz Biblię? Czy w ogóle wiesz coś na temat prawdy, Boga, Biblii i wiary.
Ty nie pasujesz do opisu który dałem, byś mógł poznać Boga. Sam siebie skazujesz na zagładę.

Najbardziej Ty pasujesz do tamtego świata, który przedstawiłeś. W Biblii nie ma żadnego Guru, po prostu jest Bóg. Takim osobom jak Ty nie daje się poznać, ani znaleźć.
W tej swojej opinii będziesz tkwił, a pewnie to, co chociaż odrobinę wiedziałeś na te tematy, będzie Tobie zabrane. Taki los ludzi bez rozeznania.


Ty wcale nie zrozumałeś co miałem na myśli.Gdzie pisałem,że w Biblii jest jakiś guru.U Was w zborze czy jak tam się to nazywa jest jakiś przewodnik,którego nazwałem Guru,a może to Ty sam nim jesteś i tumanisz ludzi na spotkaniach.
Ja należę do Kościoła Rzymsko-Katolickiego i często przyjmuję CIAŁO CHRYSTUSA,co jest niezbędne do zbawienia. Nie będę Ci cytować tego fragmentu bo go dobrze znasz.
Nie wiem jakie macie u siebie obrzędy.Ale i Wy i my katolicy należymy do tego samego Boga.Ja nigdy bym nie powiedział tak jak Ty,że ŚJ nie będą zbawieni,Natomiast ŚJ uważają ,że Bóg należy tylko do nich.Nie wiem czy czytałeś jak kiedyś napisałem jak idąc do kościoła spotkałem po drodze kolegę ze szkoły ŚJ,który mnie zapytał; ,,czy ty myślisz,że Bogu się podoba jak ty tam chodzisz''.Ja mu wtedy odpowiedziałem; ,,a skąd wiesz czy się Bogu podoba jak wy chodzicie po domach i pieprzycie ludzią głupoty''.
 

Miłujący prawdę

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2008
Posty
429
Punkty reakcji
0
Ty wcale nie zrozumałeś co miałem na myśli.Gdzie pisałem,że w Biblii jest jakiś guru.U Was w zborze czy jak tam się to nazywa jest jakiś przewodnik,którego nazwałem Guru,a może to Ty sam nim jesteś i tumanisz ludzi na spotkaniach.
Naszym "Guru" jest Jezus Chrystus - Biblia określa Go jako "Głowa Zboru".
Nazywamy Go jeszcze inaczej:
„Wy nazywacie mnie Nauczycielem i Panem, i słusznie mówicie, bo jestem nim” (Jana 13:13).
Nie ma innego. Jak widzisz nie nazywamy Go Guru, to nazwa przypisana do przewodnika sekty, z czym Świadkowie Jehowy nie mają nic wspólnego.
Ja należę do Kościoła Rzymsko-Katolickiego i często przyjmuję CIAŁO CHRYSTUSA,co jest niezbędne do zbawienia. Nie będę Ci cytować tego fragmentu bo go dobrze znasz.
To najczęściej słyszana odpowiedź z ust katolika czy innych wiernych nominalnego chrześcijaństwa - jednak całkowicie sprzeczna z Biblią. Raczej wskazuje na brak zrozumienia i podstawowej wiedzy.
Kościół Katolicki nie zna prawdy, nie została mu dana przez Boga z powodu sprzecznych z Jego Słowem nauk. Odrzucili imię Boga, zmienili Biblię, pozmieniali dekalog, uczą nauk własnych - ludzkich, a nie Bożych, narzucają tradycje bez znaczenia i sensu, święta bałwochwalcze, a przeciwne Bogu.
Wyjdź z niego..
Nie wiem jakie macie u siebie obrzędy.Ale i Wy i my katolicy należymy do tego samego Boga.
Nie! Wy macie swojego bożka - Trójce, o nim nikt żadnego zapisu w Biblii nie znalazł.
To pomysł ojców KrK. Kiepski, bo ściągnięty od pogan.
A z tym naprawdę Świadkowie Jehowy nie mają nic wspólnego.
Ja nigdy bym nie powiedział tak jak Ty,że ŚJ nie będą zbawieni,Natomiast ŚJ uważają ,że Bóg należy tylko do nich.
I Świadek Jehowy nigdy nie powie, że ktoś, kto teraz jest w fałszywej religii, nie pozna prawdy i nie zostanie zbawiony. Bo dopóki żyje może się zmienić. Czy to uczyni?
Od tego zależy jego zbawienie. Na razie tkwi w grzechu i zbawienie jest daleko od niego.
Jehowa jest jeden, jedna wiara, jedna Biblia, jedna religia, jedno zbawienie.
Nie wiem czy czytałeś jak kiedyś napisałem jak idąc do kościoła spotkałem po drodze kolegę ze szkoły ŚJ,który mnie zapytał; ,,czy ty myślisz,że Bogu się podoba jak ty tam chodzisz''.Ja mu wtedy odpowiedziałem; ,,a skąd wiesz czy się Bogu podoba jak wy chodzicie po domach i pieprzycie ludzią głupoty''.
Studiuj Biblie ze Świadkami Jehowy to Ci wskaże jaki wzór dał swym uczniom Jezus.
Nawoływał by każdy prawy o szczerym sercu człowiek, stał się Jego naśladowcom.
Kościół jest pełen bałwochwalczych wizerunków przed oddawanie którym czci ostrzega dekalog, ale Wy odrzuciliście drugie przykazanie z dekalogu. Czy wiesz o tym?
W ten sposób duchowi przewodnicy odstępczego chrześcijaństwa popychają i prowadzą swych wiernych przeciwko Bogu, prowadzą do zagłady.
"Karą za grzech jest śmierć". Czytasz jeszcze:
(Objawienie 21:8) "Ale co do tchórzów i tych bez wiary, i obrzydliwych w swej plugawości, i morderców, i rozpustników, i uprawiających spirytyzm, i bałwochwalców, i wszystkich kłamców — ich dział będzie w jeziorze płonącym ogniem i siarką. To oznacza drugą śmierć”.
Czyż to wszystko nie dzieje się w Twoim Kościele?! Uciekaj stamtąd.
 

Mietek Dębski

Nowicjusz
Dołączył
17 Luty 2011
Posty
298
Punkty reakcji
3
Vasemirus 03 lutego 2012 roku napisał:
Ech - wasz bóg nie jest Bogiem. Bóg wszystkich chrześcijan posiada tylko miłość, brak w nim nienawiści.


Jak to się dzieje, że zakonnicy Dominikanie nie czytają Biblii, tylko opowiadają tu na tym Forum bajki? Czego Wy dobrego możecie ten naród nauczyć posługując się kłamstwem?
Prostuję tę wypowiedź, ponieważ Bóg jest przede wszystkim Bogiem Sprawiedliwym - za dobre wynagradza, a za złe karze.
Wystarczy zajrzeć do księgi Rodzaju, do rozdziału siódmego, albowiem w tym rozdziale opisany jest potop.
Z tego potopu który zesłał Bóg, ocalało tylko osiem dusz - czyli Noe i jego żona oraz trzech jego synów i ich żony, a resztę rodzaju ludzkiego Bóg uznał, że nie należą oni do sprawiedliwych i skazał Bóg tych ludzi na śmierć.
(napisał MD)
 

Vesemirus

Christopheros
Dołączył
1 Marzec 2010
Posty
1 855
Punkty reakcji
38
Po pierwsze nie jestem zakonnikiem :p Po drugie - Wj 34,6
[sup]6[/sup] Przeszedł Pan przed jego oczyma i wołał: "Jahwe, Jahwe, Bóg miłosierny i litościwy, cierpliwy, bogaty w łaskę i wierność,[sup]7[/sup] zachowujący swą łaskę w tysiączne pokolenia, przebaczający niegodziwość, niewierność, grzech, lecz nie pozostawiający go bez ukarania
Czy jest gdziekolwiek napisane o nienawiści bożej? Bóg nikogo nienawidzi, czy to, że jest miłością sprawia, że nie może być sprawiedliwy? Matka też czasem klapsa da swojemu dziecku, a przecież je kocha?
 

Gimer

Nowicjusz
Dołączył
31 Styczeń 2010
Posty
144
Punkty reakcji
5
Miasto
Opolskie
Miłujący prawdę

........Jehowa nienawidzi inteligencji intelektualistów.........

Człowiekowi wykształconemu jest trudniej coś wcisnąć niesprawdzonego. To nie tylko Jehowa ale i Bóg chrześcijan też ich nie lubi. Tak mówią ci co by chcieli ich przyciągnąć na swoją stronę a wiec ludzie.Dla Boga całe stworzenie jest jego dziećmi

Jehowa swoich proroków szkoli i posyła do ludzi.

Miłujący prawdę opanuj się . Ja nie żyje w świecie baśni tylko stąpam twardo po gruncie

Wskaż mi religie prawdziwą. Czy potrafisz? Nie!
A ja potrafię i poprę dowodami. Tylko Ty zmień nastawienie.
Bóg nie jest martwy, ale stale działa i to w każdej kwestii..

Tak potrafię wskazać Ci religię prawdziwą . To taka która karze kochać wszystkich ludzi jednakowo . Religię bez podziałów , Kochaj bliźniego jak siebie samego .Przedstawicielem takiego podejścia religijnego był Gandhi całkowity zakaz stosowania przemocy (ahinsa) . Nie dowody spisane tylko czyny się liczą .

Musisz wiedzieć gdzie jest prawda.

Chcesz powiedzieć Twoja prawda.

TO JEST ZAPRZECZENIE
Jehowa nienawidzi inteligencji intelektualistów - ci umiłowali swą mądrościowy, a mądrość Boga - z góry odrzucili. Czytasz
(Mateusza 11:25) W owym czasie Jezus, odezwawszy się, rzekł: „Publicznie wysławiam cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, ponieważ ukryłeś te rzeczy przed mędrcami i intelektualistami, a objawiłeś je niemowlętom
TEGO

(Przysłów 27:11) Bądź mądry, mój synu, i rozweselaj moje serce, abym mógł dać odpowiedź temu, który mi urąga

"Dać odpowiedz temu" Żeby dać to musisz się najpierw nauczyć . W przypadku ŚJ przestudiować całą biblię . Więc rozwinąć się intelektualnie.
 

Vesemirus

Christopheros
Dołączył
1 Marzec 2010
Posty
1 855
Punkty reakcji
38
Gimer - edytuj tego się czytać nie da:/

Bóg chrześcijan też ich nie lubi.
A mnie wydawało się, że Bóg zachęca do pogłębiania wiedzy... :p ?

Kochaj bliźniego jak siebie samego .Przedstawicielem takiego podejścia religijnego był Gandhi całkowity zakaz stosowania przemocy (ahinsa) .
Ghandi wszystkich kochał, a w szczególności swoją wnuczkę i nazistów :p
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
vik, odnośnie "religijności" wojny Ramzesa II, jak napisałem, jak dla mnie ona religijną nie była (pretekst okołoreligijny wystąpił), nie mniej jednak kilka głośnych nazwisk z powodu tego pretekstu nazwało ją religijną (moim zdaniem na wyrost)



Natomiast u podstwa doktryny chrzescijanskiej lezy dogmat fizycznego zmartwychwstania Jezusa po trzech dniach i jego fizycznego wniebowstapienia po czterdziestu chyba. I na dodatek niektorzy wierza, ze Marie tez zywcem do nieba wzieto. Jeszcze na dodatek Yhweh poswiecil syna swego jednorodzonego aby zmazal grzech pierworodny i przez to zbawil ludzkosc. Pomijajac, ze mit ten szanse ma mizerne w bardziej oswieconych glowac i rozwoju badan naukowych to jeszcze mamy sprzecznosc logiczna z ST. Tam wyraznie bog mowi Adskowi i Ewce, ze jesli zjedza z drzewa poznania to pomra i koniec. A stoi w ST tez, ze jest wszechmocny i wszechiedzcy to co? zmienil zdanie i nie wiedzial, ze zmieni? W NT nie ma zdnej logiki. I na dodatek mit Chrystusa i o cztery wieki starszy mit Kriszny prawie identyczne we wszystkich glownych punktach. A wiec kopia?!
wybacz, kupy się to nie trzyma, kilka błędów logicznych i wynik jak widać...
domniemywam, że jednak wiem o co ci chodziło, do rzeczy, zdanie o zakończeniu twego wywodu, Kryszna miał według części Hindusów nie umrzeć, lecz sam proceder "umierania" jak i przyczyny, nie maja nic wspólnego z chrześcijańskimi, życiorysy? tym brak wspólnych elementów, rozumiem, że chodziło ci o ideę samego zmartwychwstania, jest wiele przykładów starszych, niż przypadek Jezusa, więc zestawienie z Kryszną dziwnie mało zrozumiałe, zwłaszcza w kontekście np. rozwiązłości Kryszny (nie potępianej)


miłujący, tak się zastanawiam, czy aby od strony funkcjonalnej, twe posty w tym temacie, nie dość, że buzujące agresją, to nie stanowią offtopu, wszak całe chrześcijaństwo, stanowi dla ciebie "fałszywe religie" (btw jakoś nie potrafiłeś wytłumaczyć, czym ma być ta fałszywa) stąd mam prośbę, nie wypowiadaj sie w tym temacie, gdyż offtopujesz, podobnie jak pozostali odpowiadając tobie offtopują, przypomnę tytuł tematu to: "Jedność kościoła chrześcijańskiego"
 

Miłujący prawdę

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2008
Posty
429
Punkty reakcji
0
Miłujący prawdę
Człowiekowi wykształconemu jest trudniej coś wcisnąć niesprawdzonego. To nie tylko Jehowa ale i Bóg chrześcijan też ich nie lubi. Tak mówią ci co by chcieli ich przyciągnąć na swoją stronę a wiec ludzie.Dla Boga całe stworzenie jest jego dziećmi
To stworzenie nie przyznaje sie do Boga, a lgnie do Diabla.
Dzieci Boże i dzieci Diabła uwidaczniają się w ten sposób: pochodzący od Boga miłują się wzajemnie, a pochodzący od niegodziwca są jak Kain, który nienawidził i zabił swego brata.
Tak więc mylisz się. Rzecz w sercu i miłości do prawdy.
Czy kler nominalnego chrześcijaństwa nie jest wykształcony? A jednak od zarania za kasę robi wszystko czego pracodawca zażądał, wyrzekł się nawet poznawania prawdy, odrzucił Boga, zabił Bożego Syna.
Miłujący prawdę opanuj się . Ja nie żyje w świecie baśni tylko stąpam twardo po gruncie
Jednak nie widzisz prawdy. Czytasz:
(Przysłów 14:12) "Istnieje droga, która w oczach człowieka jest prostolinijna, lecz potem jej końcem są drogi śmierci."
Tak potrafię wskazać Ci religię prawdziwą . To taka która karze kochać wszystkich ludzi jednakowo . Religię bez podziałów , Kochaj bliźniego jak siebie samego .Przedstawicielem takiego podejścia religijnego był Gandhi całkowity zakaz stosowania przemocy (ahinsa) . Nie dowody spisane tylko czyny się liczą .
Pierwsze i największe przykazanie to:
„‚Masz miłować Jehowę, twojego Boga, całym swym sercem i całą swą duszą, i całym swym umysłem’.
To jest największe i pierwsze przykazanie."
Jeśli miłujesz Boga, to przestrzegasz Jego przykazań, a gdy przestrzegasz Jego przykazań, to miłujesz bliźnich.
Ten człowiek nie znał Boga prawdziwego, nie wykonywał więc rzeczy, za które Bóg mógłby go nagrodzić.
Nie poznał Boga, albo inaczej, z jakiegoś powodu Bóg nie dał mu się poznać.

Po drugie - Wj 34,6
Czy jest gdziekolwiek napisane o nienawiści bożej? Bóg nikogo nienawidzi, czy to, że jest miłością sprawia, że nie może być sprawiedliwy? Matka też czasem klapsa da swojemu dziecku, a przecież je kocha?
Tu musisz przytoczyć werset 7 także:
(Wyjścia 34:6, 7) "I Jehowa przechodził przed jego obliczem, i oznajmiał: „Jehowa, Jehowa, Bóg miłosierny i łaskawy, nieskory do gniewu oraz obfitujący w lojalną życzliwość i prawdę, zachowujący lojalną życzliwość dla tysięcy, on przebacza przewinienie i występek, i grzech, lecz bynajmniej nie pozwoli ujść bezkarnie — sprowadzi karę za przewinienie ojców na synów i wnuków, na trzecie pokolenie i na czwarte pokolenie”." A tego nie doczytałeś!
A zwróć uwagę, co powiedziano w Księdze Przysłów 6:16-19: „Jest sześć rzeczy, których Jehowa naprawdę nienawidzi; owszem, siedem jest rzeczy obrzydliwych dla jego duszy: wyniosłe oczy, język fałszywy i ręce, które przelewają krew niewinną, serce knujące nikczemne zamysły, stopy, które śpiesznie biegną do złego, świadek fałszywy, który szerzy kłamstwa, oraz każdy, kto wznieca swary między braćmi”.
Każdy człowiek tak czyniący jest w nienawiści u Boga.
Nienawidzenie zła i karanie grzeszników jest podstawa lojalności Boga wobec prawych. Jehowa sam jeden jest lojalny.
Lojalność, to nagradzać prawych, a karać niegodziwych.
Miłosierdzie Boga objawia się w ten sposób, że daje niegodziwcowi czas na porzucenie niegodziwych postępków i odwrócenie się od zła.
Ale Jehowa nie pozwoli z siebie drwić.

miłujący, tak się zastanawiam, czy aby od strony funkcjonalnej, twe posty w tym temacie, nie dość, że buzujące agresją, to nie stanowią offtopu, wszak całe chrześcijaństwo, stanowi dla ciebie "fałszywe religie" (btw jakoś nie potrafiłeś wytłumaczyć, czym ma być ta fałszywa) stąd mam prośbę, nie wypowiadaj sie w tym temacie, gdyż offtopujesz, podobnie jak pozostali odpowiadając tobie offtopują, przypomnę tytuł tematu to: "Jedność kościoła chrześcijańskiego"
Nie całe jest fałszywe, ale to, które uznaje Jezusa za Boga, odrzuca imię Jehowa, Biblie lekceważy i uznaje dogmat o Trójcy.
Gdy mowa o jedności trzeba zastanawiać się nad tym, dlaczego tej jedności nie ma.
Dlatego ten temat staje się dość szeroki, bo o jedności nie można mówić jeśli nie widać wsparcia ze strony Boga.
On zaś swoich przeciwników nie popiera, a raczej karze. Sam przyznasz, że 35000 rożnych Kościołów w nominalnym chrześcijaństwie - to bardzo dużo, a o prawdziwej jedności mowy być nie może.
Oni wszyscy muszą przejść do prawdziwych chrześcijan, jeśli chcą być zbawieni..
Moje komentarze są w tym kierunku.
Czy nie w temacie?
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
miłujący, czy ty masz jesteś powodowany jakimś imperatywem do łamania regulaminu?
nawet odpowiadając mi walnąłeś posta pod postem - połączyłem, jako, że warna już dzisiaj zaliczyłeś w innym temacie, nie karałem ponownie (używaj funkcji Edit)

to czy uznawanie Jezusa za Boga jest uzasadnione, było omawiane w kilku tematach (również z moim mało skromnym udziałem), to czy JHWH należy odczytywać Jehowa, to dosyć jednoznaczny wasz wymysł (pisałem na ten temat w temacie o świadkach, rok czy 2 temu), nie poparty de facto niczym, ale jako jednak z axis mudni waszego istnienia, jest "prawdą" niepodważalną i nie dyskutowalną (skoro znalazła się w nazwie wyznania), temat istnienia lub nie Trójcy (również był dyskutowany gdzie indziej, również z moim udziałem, tutaj podpowiem ci, że nie uważam trójcy tak jak ją pojmuje dzisiejsze chrześcijaństwo za uzasadnione biblijnie), jeżeli masz zamiar coś zacząć pisać tak jak w odpowiedzi mi udzielonej, nie widzę przeszkód, niestety wcześniej pisałeś inaczej, stąd moje uwagi
 
Do góry