Jakim Stylem Tańczycie?

kaja8

Nowicjusz
Dołączył
23 Październik 2014
Posty
76
Punkty reakcji
2
ja tańczyłam reggaeton i dancehall, zamierzam do niego wrócić, bardzo dobrze czuję się w tym stylu. Polecam każdemu ;-))))
 

Elka88

Zbanowany
Dołączył
17 Grudzień 2020
Posty
9
Punkty reakcji
0
Hej! Ja tańczę szeroko pojęty swing - a konkretnie lindy hop, blues, balboa i shag. Tańczę amatorsko, ale daje mi to dużo frajdy. Wszystkie te tańce (poza bluesem, bo on jest bardziej zmysłowy) są bardzo żywe, energetyczne, strasznie podnoszą poziom endorfin i dają duuuużo radości :) Swing się stał ostatnio bardzo popularny więc są grupy już w wielu miastach - polecam poszukać u siebie i sprawdzić, a jestem pewna, ze się zakochacie!
 

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
160
Żadnym. Kompletnie nie mam drygu do tańca.
Mam to samo XD Od lat sobie obiecuję, że pójdę na jakiś kurs, by obracać panienkami na parkiecie, ale coś się nie mogę zabrać. W tym roku postawiłem na kurs pływania i jak umiałem "po Warszawsku" (dupą po piasku), tak teraz potrafię Kraulem 😅 .

Może w 2024 przyjdzie czas na taniec. Generalnie nie czuję muzyki, jak patrzę z boku na ludzi, którzy wyginają ciało, bo ktoś puści jakieś dźwięki, to mi to przypomina ludy afrykańskie, ja jestem raczej typem gościa, który woli posłuchać Beethovena, czy Kaczmarskiego na dobrych głośnikach i przy tym leżeć i kontemplować, a nie wykonywać dziwne ruchy w rytm muzyki, ale społeczeństwo jednak trochę tego wymaga.
 

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 443
Punkty reakcji
83
Mi by żadne kursy nie pomogły.🤠 Podziwiam u innych i zazdroszczę. Zwłaszcza ciemnoskórym.
Umiem się bezładnie bujać w klubie przy spokojniejszej muzie. Po kielichu i jak jest na tyle dużo ludzi, że człowieka zasłonią.😄 To szczyt moich możliwości i zupełnie mi wystarcza.:cool:

Teraz nadepnę na ikonę. Kaczmraski nie żyję, więc niech mu ziemia lekką będzie. Ja go nie cenię ani trochę. Damski bokser, który zżynał z innych. Tak skaleczył arcydzieło Wysockiego ''Ochota na wałkow''. Jeden z najwybitniejszych utworów wszech czasów, jak dla mnie.
Jak to usłyszałam po raz pierwszy oglądając polską ekranizację świetnego ''Akwarium'' Wiktora Suworowa, wgniotło mnie w fotel! Takie wrażenie zrobił na mnie tylko David Bowie. W obu przypadkach byłam jeszcze dziewczynką z podstawówki, a wrażenie zostało.
To ,,Abłażyli mienia! Abłażyli! W połączeniu z tym głosem! Aż ciarki po plecach chodzą! Ten utwór, który ewoluuje od skargi - ,,Osaczyli mnie. Osaczyli. Gonią mnie ludzie rozbawieni... Idzie polowanie! Polowanie idzie! Na szare drapieżniki, co z rozpaczy kły szczerzą''., przez pogodzenie- ,, Wilk nie może, nie powinien inaczej(wcześniej- rodzimy się jako ślepe szczeniaki. My my wilczęta wyssaliśmy to z mlekiem wilczycy) ot kończy się mój czas, ten któremu jestem przeznaczony uśmiechnął się i podniósł broń '' do nagłego zwrotu- gdzie łamie te wyssane z mlekiem matki zasady, bo ,,wola życia jest silniejsza''- ,,No dzisiaj już nie tak jak wczoraj! Osaczyli mnie! Osaczyli mnie! Ale tym razem mnie nie dopadną!''
Jaka to jest piękna przenośnia! Ten utwór mobilizuje do walki! Podnosi na duchu w ciężkich chwilach, gdy wydaje się, że wszystko i wszyscy się przeciwko człowiekowi sprzysięgli. Ukazując po drodze wszelkie wątpliwości.
Tylko Rosjanin mógł coś tak pięknego napisać.
W podróbie Kaczmarskiego wszystko mnie wkurza. Od samego faktu zerznięcia i porwania się by zmieniać, coś co jest doskonałe. Przez zerżnięcie muzyki, bodaj od hiszpańskiego barda.
Jest jedną wielką skargą, bez tego kluczowego ,,nerwu''. Co to znaczy, że patrzył jak rozrywają młode ufne wilczki? I nie ruszył do walki!?
Nie podrabiać, nie przerabiać rosyjskiej sztuki! Ona w przeciwieństwie do polityki jest doskonała.
Między innymi to, obok Ukraińców morduje teraz Władimir Putin.
Dlatego tacy ludzie jak ja żyją w dysonansie. Kochając rosyjską kulturę, sport, pewne aspekty rosyjskości. Nienawidząc polityki i topornej propagandy krzywdzącej i niszczącej wszystko dookoła...

Co do muzyki poważnej, doceniam jej piękno, ale na dłuższą metę mnie nudzi. Dla mnie muzyka jest ważna, ale ważniejszy jest tekst. Nie cierpię np. dłużyzn muzycznych w piosenkach.
O to się sprzeczam z moim chłopem, słuchając np. Kazika czy Kultu. On lubi te wstawki muzyczne np. w ''Knajpie morderców'', ja nie. Czekam na wokal.
 
Ostatnia edycja:

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 271
Punkty reakcji
196
Tak skaleczył arcydzieło Wysockiego ''Ochota na wałkow''.
Włodzimierz Wysocki był kiedyś z jakąś kobietą w Meksyku
a dokładnie gdzieś w lokalu gdzie podawać miano jakiś najlepszy w Meksyku alkohol.
Co jakiś czas odzywał się do kelnera prócz oczywiście zamawianego alkoholu.
Było to tak częste że w końcu kelner zapytał:
"Skąd Państwo przyjechali"?
"Z ZSRR" - z dumą odparł Wysocki ale widząc jakby niezrozumienie na twarzy kelnera dodał:
"No z Rosji".
Ponieważ kelner nie bardzo wiedział gdzie jest "Rosja" Wysocki zapytał go:
"Jakie znasz kraje w EUROPIE?"
"No Niemcy...Finlandia...Japonia"
"O!" - przerwał mu Wysocki "To między Finlandią a Japonią jest Rosja.
Kelner znowu przybrał zdziwioną minę i odpowiedział:
"To chyba jakiś mały kraj musi to być".

Z Akwarium pamiętam tylko Gajosa Pyrkosza i głównego bohatera ale żadnych melodii.
Czy to nie Suworow sugerował że Pieńkowskiego za zdradę w trumnie spalili?
 
Ostatnia edycja:

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 443
Punkty reakcji
83
Bardzo możliwe. Z GRU można było ,,wyjść tylko przez komin''.
To chyba właśnie dzięki Wiktorowi Suworowowi świat dowiedział się o istnieniu GRU. Wcześniej znane było tylko KGB.
Gajos rewelacyjnie wcielił się w pułkownika Krawcowa i to chyba on właśnie radził Suworowowi słuchać ''Ochoty na wałkow'', gdy będzie miał kryzys psychiczny. Są fragmenty tego utworu w filmie. Ja tak się dowiedziałam o wybitnym artyście, jakim był Wysocki.
Jeśli chodzi o melodie w ''Akwarium'' rosyjski żołnierz śpiewa ''Oj maroz, maroz'' pijąc wódkę w pociągu.
Też bardzo ładny, nostalgiczny utwór.
 

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 271
Punkty reakcji
196
Ja tak się dowiedziałam o wybitnym artyście, jakim był Wysocki.
Porównywałem go do Kaczmarskiego.
Ale Wysocki był też aktorem.
Był też film o nim ale tytułu nie pamiętam.
Ponoć do śmierci Wysockiego miała się przyczynić olimpiada w Moskwie.
Tutaj Słowiński coś takiego zasugerował.
 

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 443
Punkty reakcji
83
Kaczmarski mógłby mu buty czyścić...
W jaki sposób Olimpiada miałaby się przyczynić do śmierci Wysockiego?:)
Po prostu zmarł akurat w tym czasie. Zbieg okoliczności. Od dziecka miał wadę serca. Potem miała ona ,,zaniknąć''. Nie jestem lekarzem i nie znam się na tym, ale nie słyszałam, by wada serca u kogoś zanikła. Jest to możliwe? A może diagnoza była błędna? Wiedza medyczna wtedy była na mniejszym poziomie, niż obecnie.
Jak wiadomo Wysocki za kołnierz nie wylewał. Do tego brał morfinę. Serce w końcu nie wytrzymało. Już wcześniej miał się źle czuć. Wymiotować przed koncertami. Nie udało mu się pokonać nałogów. W końcu dostał zapaści. I tak długo pociągnął przy takim trybie życia. Używki zabijały młodszych artystów. Mówi się o ,,klubie 27'' np. Jim Morison, Jimi Hendrix, Amy Winehouse;
Ojciec Wysockiego nie wyraził zgody na sekcję. Stąd różne miejskie legendy. Jak w przypadku innych artystów, co nie dożyli starości a ich śmierć nie została dokładnie wyjaśniona. Np. MM.
Ja w tej śmierci nic podejrzanego nie widzę. Ale kto chce może wyobraźnie uruchamiać.
 

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 271
Punkty reakcji
196
W jaki sposób Olimpiada miałaby się przyczynić do śmierci Wysockiego?:)
Breżniew miał kazać nie pamiętam czy zamknąć na okres olimpiady czy też przesiedlić na ten czas handlujących narkotykami.
Wysocki nie miał więc do nich dojścia i to miało się do jego śmierci przyczynić.
Jak dokładnie to musiałbym do tej książki ponownie sięgnąć i sprawdzić ale nią nie dysponuje.
 

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 271
Punkty reakcji
196

To jest film o Wysockim o którym wspominałem jednak nigdy w zasadzie go nie obejrzałem.
Postarzono aktora który wciela się w jego rolę i pamiętam że kiedy próbowałem go oglądać
to ten właśnie aktor przyciągał do siebie najbardziej moją uwagę.
Ale i tak nawet połowy filmu nie obejrzałem.
 

Siennna

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2023
Posty
1 443
Punkty reakcji
83
Nie wiedziałam o takim filmie. Szczerze mówiąc bardziej interesuje mnie jego twórczość. Noty biograficzne, które przeczytałam mi wystarczają.
Z rosyjskich produkcji, które chcę obejrzeć dalej moją zaległością są.



I legendarny ''Idź i patrz''

I cały czas nie mogę się za nie zabrać. Brak czasu, brak nastroju. Szczególnie tych wojennych nie chce mi się oglądać. Za ciężki temat. Zwłaszcza na te czasy, gdy ciągle bombardują nas informacjami z prawdziwej wojny.
 

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
160
Ależ mi tylko chodziło o to, że wolę podziwiać muzykę, niż robić do niej wygibasy, a to, czy ktoś woli Kaczmarskiego, czy rosyjskie pieśni (jestem fanem chóru Aleksandrowa, byłem nawet na koncercie na żywo), to już zupełnie inna bajka. Jeden lubi ogórki, drugi Kaczmarskiego i to jest zupełnie normalne :) Nie mam ochoty się bawić w udowadnianie czy moja racja jest mojsza, czy nie :p
 

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 271
Punkty reakcji
196

Przypadkiem trafiłem na te nagranie szukając czegoś na youtube.
Okazuje się że na tym kanale jest ich jeszcze kilka.
 
Do góry