Pies Nala ; lat 6 - kocham się z nią drażnić
Szczurek Lily ' pół roku - Moje ulubione zwierzątko. Kocham ja ( nawet jak drapie mi ramiona ^^ )
Świnka morksa Zuzia ' tak dużo,że sama nie wiem już ile ^^ - z Zuią już prawie nie kontaktuje...głucha jest biedaczka
starosć nie radosć
Świnka morka Hamtaro I ; nie żyje - ;(;(;(
Świnka morksa Hamtaro II ; syn Zuzi - oddałam go mojej koleżance,bo miałam na niego alergie ( dziwne jakoś,że tylko na niego,ale ok <_< )
myszki Stanley & Mickey - Stanley niegdyś moje ukochane zwierzątko. Zagryzione przez Mickiego. Ze złośi chciałam go rozgnieść,ale mam sumienie i oddałam go do sklepu.
Myszoskoczki - dawno je miałam i było ich dużo,nie pamiętam jak się nazywały ^^
moje 3 rybki - nie żyją
to nie moja wina ^^ no dobra,moja. Ale ja miałam wtedy tylko kilka latek. Bawiłam sie kredą i miałam całe ręce brudne. Nie chciało mi się iść do łazienki i zamoczyłam ręce z akwarium,patrze a ono całe brudne,to ja wyjmuje rybki na chusteczke higieniczną i ide wymieniać wode. Wracam..no i wiecie co dalej ^^
Papugi - nie pamiętam ich za bardzo
Pies Korek - samochód go prejechał ;(
Pies nie pamiętam jaki - miałam kilka latek jak uciekł i do tej pory się nie znalazł.
Rybki - jest ich może... 2 tys.? Takie malutkie.Pływają w akwarium ^^
Ahh... trochę tych zwierząt miałam
Niedługo się wyprowadzam i już namawiam mamę na... kota ^^
xD
Mówiłam już,że bardzo kocham zwierzęta ? ^^
miałam ich jeszcze więcej. Zazwyczaj wszystkie chore zwierzaki,które spotkam na dworze przynoszę do domu ( np.kiedyś spotkałam ptaka z połamanym skrzydłem. Pielęgnowałam go u siebie
) no...i oczywiscie jak byłam mała przynosiłam wszystkie "zagubione" zwierzątka. Dżdżownice,muchy,biedronki,mrówki ^^ motyle.. echh ^^