Spytałam,bo może Twój zawód by mi się spodobał,a drugi powód to czysta ciekawość
Zaczęło się od tego,że oglądałam dużo programów telewizyjnych jak "Detektywi","W11" itp. A potem czytałam(czytam) książki A.Christie i sama próbowałam wytypować mordercę.Teraz nie oglądam żadnych filmów czy programów o tej tematyce,gdyż spojrzę na aktorów i wiem kto jest winowajcą.Poza tym podobają się metody śledztwa,poszukiwanie śladów,podejrzanych,śledzenie,a przede wszystkim wymierzanie sprawiedliwości.Sprawiedliwość,a przynajmniej zmniejszenie przestępczości jest bardzo potrzebne Polsce.Praca detektywa to logiczne zagadki,których rozwiązanie sprawia wiele radości,pozwala na poznanie człowieka,jego myśli,zamiarów.
Gdybym została detektywem,robiłabym to,co lubię.Poza tym rozwiązuję drobne sprawy w domu,w szkole i to zawsze z pozytywnym wynikiem.Myślę,że nadaję się do tej pracy.Takie umiejętności nie zawsze są przydatne,bo zdarza się,że widzę takie rzeczy,których bym wolała nie widzieć,nie zauważyć.Np. kilka dni temu miałam urodziny,rodzina przygotowała mi niespodziankę w postaci przyjęcia,ale jak to ja, nie mogłabym udawać,że nie widzę co się "święci",wszędzie widziałam wskazówki.Może po prostu naoglądałam się za dużo filmów i tak jakoś mi to zostało
W WSB z Poznaniu jest taka specjalność jak
sychopedagogika z detektywistyką,ale ta uczelnia jest prywatna,więc odpada.