Jaki kierunek wybrac?

lestat667

Nowicjusz
Dołączył
24 Maj 2010
Posty
2
Punkty reakcji
0
Witam. Chciałbym się poradzić w sprawie wyboru kierunku. Na maturze zdawałem geografie rozszerzoną no i resztę standard : polski, matematyka, angielski. W ogóle nie wiem na co iść. Wolałbym jakiś kierunek na politechnice ( łatwo się dostać, ale jeszcze łatwiej wylecieć..) ale nie wiem czy sobie poradzę. Zarządzanie i inżynieria produkcji, logistyka, transport. Niby jest napór na inżynierów ale w relacjach z pierwszej ręki nie wygląda to tak kolorowo jak w telewizji "Era inżyniera", itp.. Może jakiś kierunek ekonomiczny? Chętnie bym przeczytał opinie studentów tych wymienionych kierunków albo absolwentów, jak jest z pracą. Albo jakieś nowe propozycje..
 

Laurearel

Nowicjusz
Dołączył
23 Marzec 2010
Posty
472
Punkty reakcji
22
po co Ci studia ?
Nie wiesz co w życiu robić, to nie myśl że wykładowcy (którzy często sami nie wiedzą co mówią) zrobią z Ciebie specjalistę...

co za dziwne społeczeństwo się robi, "każdy" (pisane w cudzysłowie, bo są ludzie którzy idą na konkretny kierunek z własnych zainteresowań) idzie na studia by dostać jakiś papier i być wielki Pan(i) Magister. Co Ci da ten tytuł przed nazwiskiem ? Jak nie będziesz miał pasji i wiedzy, to raczej wstyd się chwalić (o dziwo niektórzy się obnoszą na około swoim papierem ) - to ja już wolę kucharza który przyrządzi dobry posiłek, czy murarza który zna się na fachu i wykonuje w pełni profesjonalnie, niż tą całą zgraje pseudo-magistrów(licencjatów) których się nagle tak dużo zrobiło ( w końcu 5 lat imprezy jest idealnym wyznacznikiem fachowca, nie ? <ironia>).

pozdro
 

lestat667

Nowicjusz
Dołączył
24 Maj 2010
Posty
2
Punkty reakcji
0
po co Ci studia ?
Nie wiesz co w życiu robić, to nie myśl że wykładowcy (którzy często sami nie wiedzą co mówią) zrobią z Ciebie specjalistę...

co za dziwne społeczeństwo się robi, "każdy" (pisane w cudzysłowie, bo są ludzie którzy idą na konkretny kierunek z własnych zainteresowań) idzie na studia by dostać jakiś papier i być wielki Pan(i) Magister. Co Ci da ten tytuł przed nazwiskiem ? Jak nie będziesz miał pasji i wiedzy, to raczej wstyd się chwalić (o dziwo niektórzy się obnoszą na około swoim papierem ) - to ja już wolę kucharza który przyrządzi dobry posiłek, czy murarza który zna się na fachu i wykonuje w pełni profesjonalnie, niż tą całą zgraje pseudo-magistrów(licencjatów) których się nagle tak dużo zrobiło ( w końcu 5 lat imprezy jest idealnym wyznacznikiem fachowca, nie ? <ironia>).

pozdro
No i wiedziałem, że napotkam taką odpowiedz. :/ Wiesz, ja zawęziłem dość znacząco swój wybór, są tacy co w ogóle nie wiedza co z sobą zrobić.. A twoją rade już też widziałem, zawsze się znajdzie taka "pomocna dłoń" - nie idź na studia, po co ci, albo rób to co cię interesuje, super to interesuje mnie filozofia i co? Mam iść na filozofię.. Ale mniejsza. Zwróciłem swoją uwagę na Akademię Górniczo-Hutniczą. Wie ktoś coś o tej uczelni?
 

Laurearel

Nowicjusz
Dołączył
23 Marzec 2010
Posty
472
Punkty reakcji
22
No i wiedziałem, że napotkam taką odpowiedz. :/ Wiesz, ja zawęziłem dość znacząco swój wybór, są tacy co w ogóle nie wiedza co z sobą zrobić.. A twoją rade już też widziałem, zawsze się znajdzie taka "pomocna dłoń" - nie idź na studia, po co ci, albo rób to co cię interesuje, super to interesuje mnie filozofia i co? Mam iść na filozofię.. Ale mniejsza. Zwróciłem swoją uwagę na Akademię Górniczo-Hutniczą. Wie ktoś coś o tej uczelni?
ee, jak wiesz co lubisz i potrzebujesz studiów - idziesz na nie. Jak nie masz pomysłu na studia - szukasz pomysłu na życie, i jak masz możliwości zakładasz działalność gospodarczą (czego Ci życzę). Chcesz być w najlepszym wypadku niewolnikiem jakiejś korporacji ? No właśnie...

Jak jesteś ogarnięty, to po filozofii będziesz trzepał kasę. Nie zrozum mnie źle, życzę Ci jak najlepiej, na prawdę szczerze, ale nie łudź się, że studia to od razu droga do sukcesu. Przede wszystkim trzeba mieć jakieś plany, pomysły, do tego pasję, a nie naiwnie wierzyć że kadra wykładowców zrobi z Ciebie zaraz specjalistę ;)

Pozdrawiam ! :)
 

tutu

Nowicjusz
Dołączył
25 Maj 2010
Posty
6
Punkty reakcji
0
Ja jestem humanistką więc nie mogę za dużo powiedzieć odnośnie Politechniki czy AGH.

Nie zakładaj jednak z góry, że sobie nie poradzisz na jakimś kierunku. Jak się weźmiesz do roboty to wszędzie sobie dasz radę. Tak samo z pracą. Sama Ci w ręce nie wpadnie, niezależnie co byś nie studiował.
 

luomo

Nowicjusz
Dołączył
20 Maj 2010
Posty
336
Punkty reakcji
1
też jestem humanistką więc niewiele mogę powiedzieć na temat Politechniki, czy AGH.
i jakoś się nie dziwię, że masz problem z wyborem studiów, bo ja też po maturze miałam mętlik w głowie i nie wiedziałam, jaki kierunek wybrać, ale myślę, że dobrze by było studiować coś co jest zgodne z Twoimi zainteresowaniami.
I też nie zakładaj z góry, że sobie nie poradzisz, bo takie myślenie nie ma sensu.
 

Val

Nowicjusz
Dołączył
12 Styczeń 2010
Posty
405
Punkty reakcji
1
Po ukończeniu inżynierskich studiów masz znacznie więcej możliwości niż po jakichś humanistycznych kierunkach. Jedmak rachunkowość czy ekonomia są równie dobrze opłacalne. Na księgowych popyt będzie zawsze, dopóki na rynku istnieją firmy i muszą się rozliczać. Nikt niestety za Ciebie nie dokona wyboru kierunku studiów. Ja powiem tylko jedno - po maturze poszłam na studia, które okazały się kompletnym niewypałem i w ogóle nie trafiły w moje zainteresowania - zrezygnowałam po pierwszym semestrze, zrobiłam sobie pół roku przerwy i dopiero wtedy tak naprawdę wiedziałam bardziej czego chcę się uczyć i co sprawia mi przyjemność. I teraz kończę studia na kierunku który skończyć chciałam. Jeśli nie jestes pewien to poczekaj jakiś czas, może rok da Ci tyle co mi w kwestii wyboru kierunku
 

naiwny20

Nowicjusz
Dołączył
4 Listopad 2006
Posty
360
Punkty reakcji
1
Po ukończeniu inżynierskich studiów masz znacznie więcej możliwości niż po jakichś humanistycznych kierunkach. Jedmak rachunkowość czy ekonomia są równie dobrze opłacalne. Na księgowych popyt będzie zawsze, dopóki na rynku istnieją firmy i muszą się rozliczać. Nikt niestety za Ciebie nie dokona wyboru kierunku studiów. Ja powiem tylko jedno - po maturze poszłam na studia, które okazały się kompletnym niewypałem i w ogóle nie trafiły w moje zainteresowania - zrezygnowałam po pierwszym semestrze, zrobiłam sobie pół roku przerwy i dopiero wtedy tak naprawdę wiedziałam bardziej czego chcę się uczyć i co sprawia mi przyjemność. I teraz kończę studia na kierunku który skończyć chciałam. Jeśli nie jestes pewien to poczekaj jakiś czas, może rok da Ci tyle co mi w kwestii wyboru kierunku
W kwestii studiów moge sie wypowiedziec, polskie realia przedstaiwaja sie nastepujaco obecnie mamy za duzo miejsc pracy na kierunki "gastronomiczno-hotelarskie" wbrew przekonaniom sa uczelnie wyzsze ksztalcace kucharzy chociazby "slynna" wyzsza szkola hotelarstwa i gastronomii w poznaniu, ktora to jest teoretycznie jedna z najlepszych tego typu uczelni w europie srodkowej...
Znajomego mam "po tej szkole" jest mistrzem polski w jakis tam deserach czy tak dalej... wbrew pozorom to kuchnie w restauracji widzial jedynie kilka razy, obecnie robi pokazy tzn garvingu(moglem sie pomylic chodzi o rzezbienie w warzywach owocach takie pseudo ozdobne) i na tym tez nie ma najgorszych pieniedzy
kolejnym zapotrzebowaniem obecnie jest w sektorze budownictwo... dlatego nagle widac bum na tym kierunku (tylko nikt nie zdaje sobie sprawy ze sektor budownictwa w malym stopniu obejmuje kadre kierownicza) i trzeba wiecej rak do pracy niz kierownikow, aczkolwiek kierunek bardzo intratny, ale ciezki i jesli Cie to nie interesuje to nie ma sie za to brac...
Dla leniwych z budownictwem zrobic patent na operatora czy to koparkę, dzwig samobiezny, dzwig "zuraw" Ci pracownicy zarabiaja praktycznie tyle samo co "kierownik budowy" czasem nawet i wiecej... wiem ze operator wyzszych zurawi nie wiem jaki to metraz, ale w Warszawie wyciagał kolo 10tys zl przy 12h dziennie pracy... aby zarobic nie trzeba jechac za granice :)
Oraz kolejnym tutaj juz z pelnym wyksztalceniem sektorem, ktory w Polsce ciagle sie rozwija jest informatyka, w dalszym ciagu w duzym stopniu potrzebni sa ludzie wyksztalceni w tym kierunku, zarobki sa swietne... mam troche znajomych po informatyce i place po 3-4 latach pracy siegaja 15tys zl miesiecznie
Przyklad kierunkow finansowych, godne polecenia, chyba w tym sektorze mozna najwiecej zarobic... tylko trzeba spelnic pewna regule byc najlepszym... te kierunki szczegolnie w Warszawie to istny wyscig szczurow... rekordziste ze znajomych stac bylo po roku pracy wziac kredyt mieszkaniowy... w jakiejs "korporaji-bo ktos wyrazil opinie jakby to bylo cos zlego"
Ja osobiscie odnalazlem siebie po kilku latach studiowania czegos innego skonczylem z tzn licencjatem poszedlem na zupelnie odmienny kierunek... wiec najwazniejsze jest chciec ... a wszystko da sie zrozumiec, wiekszosc zycia spedzilem przed przedmiotami humanistycznymi jednak chcialem to zmienic i przebrnalem przez analize matematyczna czyt calki, calki podwojne, potrojne.... najbardziej... wkr ... dzial... :)
Ogolnie warto probowac, w moim przypadku jestem niby kilka lat w plecy za rowiesnikami jesli chodzi o mgr... ale wyzsze niepelne jest :) i mgr tez tuz tuz ...
Wiec jeszcze raz powiem jesli nie masz pomyslu to szukaj, a nie rezygnuj... pasje trzeba sobie odnalezc... moze to zajac 2-3 lata moze 5 a nawet 10... wazne aby dojsc do tego czego sie chce nawet jesli w tej danej chwili jeszze nie wiesz czego bedziesz chcial
Pozdrawiam (ale sie rozpisalem) :D
 

Val

Nowicjusz
Dołączył
12 Styczeń 2010
Posty
405
Punkty reakcji
1
Mi absolutnie nie chodziło o rezygnowanie ze studiów. Uważam, że jak najbardziej trzeba je kończyć i przydaje się to w życiu, o ile nie powiedzieć, że praktycznie wszędzie studia są teraz wymagane. Miałam na myśli to, że mi taki rok przerwy pozwolił właśnie na odnalezienie tego, co tak naprawdę chcę robić w życiu i bardzo się cieszę z takiego obrotu sprawy. Studiuję teraz coś co jest również moją pasją i zainteresowaniem i jednocześnie pracuję już w branży. Gdybym została na pierwszych studiach, lub gdybym robiła cokolwiek byle tylko robić nie sprawiałoby mi to takiej przyjemności i satysfakcji jak teraz
 

koci

Nowicjusz
Dołączył
19 Styczeń 2010
Posty
72
Punkty reakcji
0
Na Twoim miejscu postawilbym a cos z WSEiZ, np. budownictwo, to jest na pewno z przyszłością
 
Do góry