każda wódka o temperaturze w okolicach 0stC jest dobra, ale później sie zaczynają schody, ja preferuje Finlandię i Dębową, choć są drogie, to na następny dzień głowa nie boli (nawet po większych ilościach). A jak ktoś mówi że lubi jakieś badziewne, to albo nie ma siana albo jest żulem.