Jak żyć ?

darkwolf666

Nowicjusz
Dołączył
1 Grudzień 2005
Posty
238
Punkty reakcji
0
Nie wiem ogólnie dziwnie mi pisać na ten temat...czasami dopada mnie coś takiego,że pewnego dnia jest wszystko spoko w sensie normalnie i wogóle a nastepnego juz jest wszystko inne,tak jakby stalo sie cos strasznego,ze kogos zabilem itp cos w tym stylu tak sie wlasnie czuje strasznie przytloczony,winny a nawet w sumie nie wiem za co przypominaja mi sie stare rzeczy,co kiedys mialy miejsce i nie wiem nawet po co,zupelnie niepotrzebnie i tylko sie potem doluje tym...tak sie zastanawiam,czy wy tez tak macie ? ja to czesto mam wlasnie takie obawy zeby nie przesadzic itp. wiem,ze to glupie takie samo zadreczanie sie i dolowanie ale nie chce zrobic rzeczy,ktorych potem bede zalowal :/ chce zyc po prostu w spokoju,normalnie a nie ciagle uwazac,miec sie na bacznosci,pilnowac sie i ograniczac :/ a moje przesadne przejmowanie sie i dołowanie to mi uniemożliwia,nie wiem jak z tego wyjsc :/
 

Marcel1994

Nowicjusz
Dołączył
29 Październik 2010
Posty
165
Punkty reakcji
3
Miasto
Kosmopolitan
Masz taki charakter i spojrzenie na świat. Są różni ludzie. Moim zdaniem powinieneś udać się do specjalisty. Pozdrawiam.
 

RaFi777

Nowicjusz
Dołączył
10 Listopad 2008
Posty
194
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Lbn
Są takie stany. Ja w przypływie takich emocji jedynie usunąłem konto na nk i wyłączyłem telefon:) Ale na pewno Twoje zachowanie jest czymś spowodowane. U mnie to przez trudną sytuację w rodzinie - rodzice są w trakcie rozwodu.
 

darkwolf666

Nowicjusz
Dołączył
1 Grudzień 2005
Posty
238
Punkty reakcji
0
Ogólnie nawarstwiło się u mnie dużo takich problemów..m.in zmiana otoczenia,zdrada tzw "przyjaciół" pogoda,chęć przystosowania się do innego środowiska itp...tłumiłem to w sobie aż pewnego dnia po prostu to wszystko wyszło :/ a raczej wybuchło...jedynie alkohol pozwala mi o tym zapomnieć chociaż na chwile,ale wiem,ze to nie jest wyjście i może to się źle skończyć ale...chociaż na chwile chce o tym wszystkim zapomnieć :/ żyć tak jak zyłem do tej pory :/ towarzyszy mi przy tym takie dziwne uczucie,tak jakby moja prawa dłoń była strasznie gorąca,tak jakby paliła się od środka...może to jednak nie tylko podłoże psychologiczne a też coś związanego z tą ręką,zdarza mi się to już nie pierwszy raz :(
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
A skoro masz taki niepokoj i dodatkowo ta "palaca reka" to moze nerwica ? To nie wstyd. Czasem czlowiek ma tyle problemow w zyciu, ze psychika juz nie wytrzymuje. Wtedy chcemy byc silni, czasami myslimy, ze damy sobie rade, ale nie dajemy. To co bylo zle w naszym zyciu przytlacza nas. A taki niepokoj plus dolegliwosc fizyczna, to moze byc podloze nerwicowe, nerwica. Nie znam sie na tym az tak dokladnie, ale tak mi sie wydaje.
Na poczatek postaraj sie nie myslec o przeszlosci, oddzielic ja "gruba kreska". Teraz jest terazniejszosc, co bylo co bylo. Ty jestes kowalem swojego losu i zrob wszystko, zeby z tego wyjsc.
Skoro zdradzili Ciebie, to nie byli nigdy Twoimi przyjaciolmi i miej ich gleboko.
Nie rob nic na sile, zeby ludzie Ciebie polubili, nie warto udawac kogos kim sie nie jest, poza tym ten kto ma cie polubic polubi Ciebie takiego jakim jestes.
Staraj sie, zeby nie siedziec w domu, nie byc beczynnym, bo to bedzie nasilac zly stan.
Moze masz jakies hobby? Rozwijaj je. Poznawaj nowych ludzi, wyjedz gdzies jak bedziesz mial mozliwosc.
Korzystaj z zycia.
Nie mysl o tym czy poplenisz blad czy nie, kazdy je popelnia, grunt, zeby zauwazac bledy i takich samych juz nie popelniac. Jezeli zrobisz co zle, to co ztego ? Nastepnym razem juz tego nie zrobisz. Nie ma ludzi nieomylnych, kazdy z nas popelnia bledy. Dzieki nim zdobywamy tez doswiadczenie zyciowe. Dlatego przez to , ze popleniasz jakies bledy nie czuj sie winny i nie powines sie tym zadreczac, tylo wyciagnac wnioski i isc przez zycie dalej.
A jak to nie pomoze, to wybierz sie do specjalisty, powinien pomoc.
pzodrawiam
 

Marcel1994

Nowicjusz
Dołączył
29 Październik 2010
Posty
165
Punkty reakcji
3
Miasto
Kosmopolitan
O to mnie zaskoczyłeś. Wiesz że mam podobny problem ponieważ na opuszku palca wskazującego lewej ręki mam jakby palenie które mnie bardzo boli i nie wiem o co chodzi z tym :p Głupie nie?:D
 

darkwolf666

Nowicjusz
Dołączył
1 Grudzień 2005
Posty
238
Punkty reakcji
0
Też mi się wydaje,że to chyba nerwica...jestem strasznie znerwicowany,obgryzam paznokcie i opuszki palców aż do krwii,palcami kręce włosy na rekach,mam takie różne stany lękowe,które przeciętniakowi mogą się wydawać nienormalne...miałem trudną sytuacje w domu i też mi się wydaje,że to zaważyło na wszystkich moich problemach,które mam do dzisiaj:(
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Też mi się wydaje,że to chyba nerwica...jestem strasznie znerwicowany,obgryzam paznokcie i opuszki palców aż do krwii,palcami kręce włosy na rekach,mam takie różne stany lękowe,które przeciętniakowi mogą się wydawać nienormalne...miałem trudną sytuacje w domu i też mi się wydaje,że to zaważyło na wszystkich moich problemach,które mam do dzisiaj:(


Dlatego poszukaj porady u psychologa, moze to byc rzeczywiscie nerwica, a te schorzenie trzeba leczyc.
 

RaFi777

Nowicjusz
Dołączył
10 Listopad 2008
Posty
194
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Lbn
Rozwiązanie problemów może też leżeć u stóp osoby nam najbliższej, o ile takowa w naszym życiu istnieje. Mowa była o zdradzie przyjaciół. Popieram kolegów wyżej, faktycznie nigdy więc nie byli oni naszymi przyjaciółmi skoro myślą tylko o sobie i o własnych korzyściach.
Człowiek się uczy na błędach, fakt, aczkolwiek za każdy błąd musi słono zapłacić i zanim dojdzie do perfekcji, straci naprawdę wiele, nikt nie mówił że życie będzie proste.. Tylko zastanawiam się dlaczego jest tak niesprawiedliwe...
U mnie na uczelni na wykładzie z socjologii był temat o problemach w rodzinie. Udzieliłem odpowiedzi na zadane przez panią profesor pytanie dotyczące problemów w rodzinie wraz z pochwałą jaką usłyszałem za bardzo rozważne i prawidłowe podejście do sprawy. Reszta moich kolegów z roku nie wiedziała jak na takie pytanie odpowiedzieć, i skwitowali to jedynie słowami "a to w rodzinie może być źle? a to może nie być pieniędzy? "
Dlaczego niektórzy ludzie całe życie mają z górki...
"ŻYCIE TO NIE JE BAJKA - TO JE BITWA"
 
Do góry