Davidas
Ten Nieznośny
- Dołączył
- 4 Styczeń 2013
- Posty
- 342
- Punkty reakcji
- 50
- Wiek
- 38
Czołem
Witam wszystkich forumowiczów.
Od kilku miesięcy prześladuje mnie taka sprawa, w zasadzie problem, którego nie potrafię rozwiązać. A chodzi o pewną dziewczynę, która się mnie uczepiła jak rzep psiego ogona... męczy mnie to. Próbowałem już wszelkich możliwości, bez skutecznie. Pewnym utrudnieniem jest to, że spędzam z nią dość dużo czasu. Muszę, niestety. Nie jest brzydka, nawet fajna laska, z ciekawym charakterem, lecz mi nie odpowiada. Słowo "nie" usłyszała już bodajże 100 razy i nic, ciągle robi sobie nadzieje, dręczy mnie, wysyła głupie prezenciki, obgaduje mnie, czasami odnoszę wrażenie, że robi to dla zabawy... może ją to bawi? Przynajmniej można od czasu do czasu odnieść takie wrażenie. Nie chcę ją skrzywdzić, więc "lewe" numery nie wchodzą w grę. Proszę, pomóżcie, bo ta dziewczyna doprowadzi mnie do szaleństwa!
Z góry, spasiba
Witam wszystkich forumowiczów.
Od kilku miesięcy prześladuje mnie taka sprawa, w zasadzie problem, którego nie potrafię rozwiązać. A chodzi o pewną dziewczynę, która się mnie uczepiła jak rzep psiego ogona... męczy mnie to. Próbowałem już wszelkich możliwości, bez skutecznie. Pewnym utrudnieniem jest to, że spędzam z nią dość dużo czasu. Muszę, niestety. Nie jest brzydka, nawet fajna laska, z ciekawym charakterem, lecz mi nie odpowiada. Słowo "nie" usłyszała już bodajże 100 razy i nic, ciągle robi sobie nadzieje, dręczy mnie, wysyła głupie prezenciki, obgaduje mnie, czasami odnoszę wrażenie, że robi to dla zabawy... może ją to bawi? Przynajmniej można od czasu do czasu odnieść takie wrażenie. Nie chcę ją skrzywdzić, więc "lewe" numery nie wchodzą w grę. Proszę, pomóżcie, bo ta dziewczyna doprowadzi mnie do szaleństwa!
Z góry, spasiba