Jak wy rozumiecie szczęście?

Viranis

Nowicjusz
Dołączył
22 Czerwiec 2009
Posty
18
Punkty reakcji
1
Moim zdaniem szczęście jest zakodowane genetycznie. Niektóre wydarzenia są tylko w stanie czasowo ten poziom podwyższyć lub obniżyć. Niektórzy ludzie bez faszerowania chemią nigdy nie będą przez dłuższy czas szczęśliwi, a niektórzy nieszczęśliwi.
 

Montaggamer

Nowicjusz
Dołączył
27 Grudzień 2009
Posty
293
Punkty reakcji
15
Wiek
30
Miasto
Warszawa
Moim zdaniem szczęście jest zakodowane genetycznie.

Dalsza część Twojej wypowiedzi nie do końca wyjaśniła mi, co masz na myśli.
Możesz to rozwinąć?
Bo jak dla mnie, to znaczy tyle, że wierzysz w przeznaczenie, które jest nam dane (wraz z "poziomem" szczęścia) w momencie urodzenia.
O to chodziło?
 

kundzia_14

Nowicjusz
Dołączył
8 Luty 2008
Posty
2 418
Punkty reakcji
3
Wiek
30
Miasto
nibylandia
Mi się wydaje, że chodziło o geny, nie o przeznaczenie. Czyli od liczby czegośtam w naszym organizmie zależy, czy będziemy szczęśliwi czy nie.

A wg mnie co to jest szczęście? Mieć cel w życiu i do niego dążyć. Mieć kogoś, na kim możesz polegać. Mieć jakieś zajęcie.
W skrócie: mieć powody do tego, by być szczęśliwym. Takie prawdziwe, nie tylko pozorne.
 
Do góry