...chce dobrze a robie,zle...nie potrafie jakoś dogadać się z moim facetem...odkad jestesmy razem powtarzał mi,że jeśli kiedys dojdzie do tego,że zajdę w ciąże to jakoś sobie poradzimy...a dziś,wczoraj...nie słysze nic innego tylko,że on nie da rady,że go to przerasta...Kocha mnie i mnie nie zostawi,ale nie wie co ma zrobic,potrzebuje czasu,zrozumienia...a czy ja się tu nie liczę...;( Jak tylko probuje powiedziec,ze bedzie dobrz,ze się ułoży...to słyszę,że nie bedzie dobrze,ze już nigdy nie będzie tak jak było...Jak mam z nim rozmawiac i wbic mu do te kochanej główki,że będziemy szczęśliwi,że nie będzie tak jak on myśli...co mam zrobić??
Jak To Będzie?
- Thread starter Zjawa;)
- Rozpoczęty
Daj mu troche czasu.. i nie przejmuj sie nim za bardzo.. to dla niego trudne i dlatego tak reaguje, pozwol mu sie oswoic z ta sytucja, co innego jak sie mowic cos kiedy takiej sytuacji nie ma co innego jak zaistnieje, dlatego nie porzejmuj sie tym ze teraz mowi inaczej.. po prostu panikuje... spedzajcie ze soba duzo czasu rozmawiajcie o przyszlosci o konkretnych dzialaniach ktore bedziecie podejmowac zeby wam bymo dobrze, a ile maci elat?
Mamy po 19 lat...troche to zamalo na wychowywanie dzieci...ale jakoś sobie trzeba będzie do tego dojrzeć i sobie poradzić...w każdym bądź razie już jest coraz lepiej...To prawda z tym czesem co napisalas...on jest teraz najważniejszy....
Dominika D.
........
wydaje mi sie ze Twoj chlopak podtrzymywal Cie na duchu, ze w razie czego, Cie nie zostawi, mysle ze tak bedzie, ale najpierw musi sobie wszystko w swojej glowie poukladac, bo szczerze mowiac to chlopak, ktory ma 19 lat nie jest jeszcze gotowy na ojcostwo, Ty mimo tego, ze masz tyle samo lat jestes bardziej dojrzala psychicznie
wiesz... zasługujesz na gratulacje, bo jeżeli ktoś tu ma się tak zachowywać to większe prawo masz Ty do tego niż on... No cóż facet to taki stworek, do którego wszystko dochodzi z drobnym opóźnieniem, ale nie martw sie niedługo wszystko zrozumie, ułoży sobie i będzie szalał ze szczęścia. W końcu dla faceta zostanie ojcem to najlepszy okres w życiu tak swoją drogą to gratuluję i życzę powodzenia
tak swoją drogą to gratuluję i życzę powodzenia 
hmmmm kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciązy miałam skończone 19 lat. Mój świat zawalił się na pełnej linii .... On hmmm może i się cieszył, choc bardziej z tego, że mnie ma na stałe. Oczywisćie wziełam ślub i do dzis jestesmy razem. Mam wspaniałego syna, który jest największym szczęsciem mojego życia, kocham Go jak nigdy nikogo nie potrafiłabym pokochać .... urodzenie dziecka to najcudowniejszy moment w życiu.
Dbaj o siebie i swoje dziecko a Jemu daj czas do oswojenia się z myślą, ze zostanie tatą .... spróbuj delikatnie rozmawiac z Nim na ten temat, jest wiele gazet, książek, w internecie jest mnóstwo informacji na temat ciązy i porodu czytajcie je razem .... trzymaj się i uśmiech na usta będzie dobrze
Dbaj o siebie i swoje dziecko a Jemu daj czas do oswojenia się z myślą, ze zostanie tatą .... spróbuj delikatnie rozmawiac z Nim na ten temat, jest wiele gazet, książek, w internecie jest mnóstwo informacji na temat ciązy i porodu czytajcie je razem .... trzymaj się i uśmiech na usta będzie dobrze
Dominika D.
........
Jack o co chodzi? myslalam ze Ci dobrze w malzenstwie?
Zjawa trzymaj sie i czekaj cierpliwie az Twoj chlopak okaze troche odpowiedzialnosci, bo mysle ze pokaze
Zjawa trzymaj sie i czekaj cierpliwie az Twoj chlopak okaze troche odpowiedzialnosci, bo mysle ze pokaze
askaka
Nowicjusz
- Dołączył
- 28 Listopad 2005
- Posty
- 1 870
- Punkty reakcji
- 0
- Wiek
- 39
Onaa fajnie ze Ci sie tak udało i jestes szczesliwa, dla niektórych ciaza to najwieksza katastrofa w zyciu. Pewnie gdyby mnie to teraz spotkało to tez bym tak pomyslała, tyle planow na przyszłosc i wszystko by mi sie zqawaliło. Ale mimo wszystko mysle ze cieszyłabym sie z dziecka.... trzeba tylko na to wszystko spojrzec inaczej i na pewno bedzie dobrez...
Małżeństwo...jak narazie dziękuję Nie wychodzę z założenia,że jak się jest w ciąży to konieczne jest za mążpójscie Później się wszystko wyjaśni...zobaczę czy ojciec dziecka podoła wyzwaniu bycia tatą... Jak narazie jest dobrze...Jedynie może brakuje mi jednej rzeczy,że nie mogę spokojnie pogadać z moim skarbem Ech...nie można mieć wszystkiego Troche cierpliwości z mojej strony i będzie ok. Nic od paru dni innego nie robie tylko sobie w mawiam,że bedzie dobrze
Nie wychodzę z założenia,że jak się jest w ciąży to konieczne jest za mążpójscie Później się wszystko wyjaśni...zobaczę czy ojciec dziecka podoła wyzwaniu bycia tatą... Jak narazie jest dobrze...Jedynie może brakuje mi jednej rzeczy,że nie mogę spokojnie pogadać z moim skarbem Ech...nie można mieć wszystkiego Troche cierpliwości z mojej strony i będzie ok. Nic od paru dni innego nie robie tylko sobie w mawiam,że bedzie dobrze
Dominika D.
........
Zjawa trzeba wierzyc, ze bedzie dobrze