A
Aulelia
Guest
Kiedy sobie od czasu do czasu zapalę {czytaj: raz na ruski rok} to zazwyczaj sobie potem kupuję gumę do żucia, by mi z ust nie śmierdziało. Ale chyba najlepiej w ogóle wyprać ubranie, w którym się paliło, żeby nie wnieść smrodu do domu.