Ciekawie powiedział były pracownik polskiej Agencji Wywiadu, w wywiadzie na temat Ukrainy i wojny, że niestety, ale szans Ukrainy na wygranie wojny nie ma już Ukraina i w końcu ktoś powiedział o tym prawdę, nie udając...
Tak się manipulowało faktami, informacjami w mediach, na różnych stronach internetowych oraz w telewizji, iż "taka, wspaniała ta, Ukraina, że... wygra z Rosją i tak byli chwaleni żołnierze ukraińscy, w samych pozytywnych słowach ze strony mediów polskich i zachodnich".
A tymczasem, sytuacja Ukrainy jest gorzej niż fatalna... Ja o tym nie jedyny raz przypominałem tu, w temacie, a teraz opowiadał o tym były, w stanie spoczynku oficer wywiadu polskiego, który zapewne wie, co mówił.
Nie wiem po co media w sieci, w telewizji tak "koloryzowały" przez dwa lata Ukrainę, armię ukraińską, kiedy fakty są inne, bo Ukraina jest w coraz gorszej sytuacji, gdzie nie ma kompletnie żadnych szans z tak Wielką Rosją.
Rosjanie zdobywają kolejne miejscowości i miasta w Donbasie, bo mają większą znacznie przewagę.
Mają separatystów, wojska rosyjskie - zawodowe, czeczeńskie wojska, a także część najemników z "Wagnera", którzy cały czas są w Donbasie, pomagając wojskom rosyjskim.
No i oczywiście, iluś najemników innych, którzy wspierają separatystów oraz wojska rosyjskie.
Gdzie, słaba armia ukraińska miałaby jakiekolwiek szansę z armią Rosji?
Nie ma co tego przekłamywać, przeinaczać, tak jak to media robiły polskie, w sieci, na różnego rodzaju stronach.
Po co to przekłamywanie wojny ukraińskiej i komu to ma służyć, jak Ukraina i tak nie ma i nie będzie miała szans najmniejszych z Rosją i o tym przekona się, i to już pewnie za chwilę cała Europa zachodnia oraz USA?
Ja o tym nie jedyny raz tutaj pisałem, że tak to będzie wyglądało i pewnie będę miał rację.
No ale ja przypuszczam, że to podłe USA nakazywało i nadal to robi mediom polskim i zachodnim w Europie informowanie nieprawdziwych informacji, przeinaczanie o sytuacji na Ukrainie i o armii ukraińskiej.
Więc, media i strony w sieci robiły, co im nakazywano przez służby amerykańskie.
Rosja jest zbyt silna i mocna ( i to nikogo nie powinno dziwić... ), aby dać sobie radę z Rosją w tym, konflikcie.
To powinien wiedzieć każdy polityk zachodni oraz sam, Kijów.
Nigdy, Rosja nie zrezygnuję z "Republik" w Donbasie i musi się z tym Kijów, zwyczajnie pogodzić. Mało tego, nawet: prorosyjskie Naddniestrze w Mołdawii także chcę już przyłączenia do Rosji, bo przeczytałem taką o tym informację i pewnie jest to prawda.
Tak, jak dwie republiki w Donbasie chciały przyłączenia do Rosji, bo było to na prośbę dwóch przywódców tychże republik.
Również, Osetia Południowa ( Osetia Północna, Abchazja i Inguszetia w Gruzji sa to republiki rosyjskie ), także chcę przyłączenia do Rosji, bo chcą tego władzę Osetii Południowej.
Też gdzieś o tym przeczytałem.
Była tam wojna w Gruzji, i to tak całkiem nie dawno, gdzie wojska rosyjskie wspierały separatystów osetyjskich z Południa.
Ukraina otrzymała ogromną kasę od USA, Unii Europejskiej, Polski i nadal coś otrzymuję, a do tego sporo sprzętu wojskowego, wyposażenia, broni, a i tak nie wygra z Rosją.
Gdzie tutaj jest sens? O tym powiedział były oficer wywiadu polskiego.
Ukraina zresztą może zmienić "front" za krótszy albo dłuższy czas i poddać się Rosji, bo już nie będzie miał Kijów wyjścia.
Poza tym, Kijów może zdecydować sam o jakimś porozumieniu z Rosją, z wyczerpania i wtedy "wystawi" Polskę oraz cały Zachód.
To jest prawdopodobne i tak powiedział ten oficer były wywiadu.
Rosja ma potężne służby, ma GRU, FSB oraz Służbę Wywiadu Zagranicznego, a także ma Hakerów, którzy wpływają na pewno na całą Ukrainę i to może doprowadzić do zmiany kursu Ukrainy w stronę Rosji.
Rosja potrafi to robić i robiła to także w historii.
No a bez zgody Kijowa, Zachód już nic nie będzie mógł zrobić.
Bo to, Kijów zezwolił Polsce i Zachodowi na to, aby politycy w Polsce i na Zachodzie dyktowali Ukrainą za kasę, jaką Ukraina otrzymywała od Polski i Zachodu.
Tam, w grę wchodzą duże pieniądze, w tle wojny i to jest oczywiste, a Ukraina ma mentalność i zawsze miała, korupcyjną, więc łatwo taki kraj sobie: kupić i przekupić.
Ukraińskim prezydentem sterowały pieniądze Polski i Zachodu i taka jest prawda.
Gdyby nie pieniądze Zachodu, to Kijów pewnie nie zgodziłby się na oddanie suwerenności własnej Zachodowi, a zrobił to za kasę Zachodu.
I co to da Polsce, naiwnym politykom polskim oraz politykom zachodnim, którzy tak "ładowali" miliardy euro i dolarów w Ukrainę, również tyle, róznego sprzętu wojskowego, które warte było miliony i miliardy euro i dolarów, oraz pomoc humanitarna, jak i tak Ukraina przegra marnie... ?
Po pierwsze, Ukraina przegra ze stratą ogromnej ilości swoich żołnierzy, sprzętu wojskowego, zniszczonego.
Po drugie, część albo znaczna część pieniędzy od Polski i Zachodu po prostu jest rozkradana, była rozkradana przez skorumpowanych, lokalnych polityków, urzędników, ale i przez Oligarchów ukraińskich. Także, ileś pomocy humanitarnej także była i jest dalej rozkradana i po prostu bogacą się tam na tym skorumpowani, nieuczciwi urzędnicy i politycy.
Dlaczego, Polska i Zachód dają na to przyzwolenie, zamiast to zakończyć już dziś, jutro?
Za to płacą zwykli podatnicy polscy, europejscy i amerykańscy, a nie politycy, z własnych pieniędzy, których na to nie mają.
Każdy sprzęt wojskowy, czołg, pojazd, jaki został oddany na Ukrainę przez Polskę oraz kraje zachodnie był zakupiony z pieniedzy publicznych, od podatników w krajach Europy.
To poszło na zmarnowanie, na Ukrainę i tego już się nie odzyska.
Nie odzyska się też ogromnych miliardów podatników, europejskich i amerykańskich, jakie Ukraina zmarnowała zwyczajnie na froncie oraz rozkradła.
Dlaczego, polityk polski, europejski i amerykański, wiedząc o tym, na to przyzwala?
To jest chore moim zdaniem...