E
Elen
Guest
Nie loteria? Nigdy do konca nie wiesz na kogo trafisz w zyciu. Ludziom przed slubem tylko sie wydaje, ze sie znaja... Powiedz to mojej kuzynce, jest swiezo po rozwodzie z dwojka dzieci i naprawde sie starala. Po 12 latach malzenstwa. Niestety... za druga osobe reczyc nie mozna. I tak jest w wielu zwiazkach, czasem ludziom drogi sie rozchodza. Niestety. Dlatego wspomnialam o Dobrej Woli obu stron.kate2 napisał:Nie wszyscy czują się samotni i nie wszyscy się oszukują Wszystko zalezy z jakim nastawieniem i dorzałością wchodzi się w związek i czego się oczekuje.Ludzie w rodzinach i poza nimi, oszukuja sie ze nie sa samotni.
To nie loteria. Są ludzie, którzy wiedzą czego chcą i nie działają jak w amoku czy pod presją. Cierpliwość i spokój wewnętrzny to podstawaElen napisał:Tak naprawde stworzenie silnej wiezi psychiczno- duchowej z drugim czlowiekiem jest niezwykle rzadkie. Zdarza sie. Trzeba trafic na siebie wzajemnie na "loterii zycia."
Wspomniales o bardzo waznej sprawie- potrzeba samotnosci. I to jest prawda, nawet w najbardziej udanym zwiazku, kiedy to ludzie przebywaja ze soba kazdego dnia, mozna sie zameczyc nawzajem... i "kota zaglaskac." Kazdy powinien miec jakis margines swobody, intymnosci, czas dla siebie...i tylko dla siebie. Ta odrebnosc czlowieka jest niezwykle istotna, nawet dla dobrego samopoczucia. Czasem trzeba odetchnac, zebrac mysli... isc na spacer czy zwyczajnie pobyc samemu ze soba. W zaleznosc od charakteru, ta potrzeba moze sie roznie przejawiac.Kaznodzieya napisał:Myślę że z tą samotością jest podobnie. Każdy ma w mniejszym lub wiekszym stopniu jej potrzebę.