Jak Przekonac Rodzicow ?

AntyVirus

Nowicjusz
Dołączył
27 Styczeń 2006
Posty
22
Punkty reakcji
0
Mam problem:(:(:( Mieszkam w Jelczu-Laskowicach ( kolo Wroclawia ) a moja dziewczyna kolo Radomia:(:( i mam ten problem :( :( :( :( . Chcialbym do niej pojechac :) :) :) :) Tylko jest ten wlasnie problem: starzy :/ Gdy sie pytam czy bede mogl pojechac to mowia:
:) 1) Kto by mnie tam przyjal????
:) 2) nie mialbym gdzie spac.
:) 3) Ona nie jest moja dziewczyna
:) 4) nie pusci mnie pociagiem bo "huliganstwo" i mnie napadna.
Odpowiedzi sa proste:) Sama dziewczyna mi tak mowila!!!!!! Mowi ze ona by mnie tam przyjela, ze jest gdzie spac u niej, ze jak nie jest jak jest moja dziewczyna. A ostatnia odpowiedz jest moja: nie jestem bezbronny i dam sobie rade i bede trzymal bagaz blisko siebie:):):) i gdy to mowie ze nie jestem bezbronny to moja mama mowi " nie marudz" Co moglbym powiedziec rodzicom zebym ich naklonil do tego wyjazdu?????? Prosze pomozcie bo nie mam pomyslow :( :( :( :( :( :(
 

kvachu

Nowicjusz
Dołączył
27 Marzec 2006
Posty
138
Punkty reakcji
0
Miasto
/zadupie/
lo to torche drogi. Ja nie chce nic mowic ale zwiazki na odleglas (a zwlaszcza taka ) nie sa zbyt trwalem no chyba ze ktos zamieza sie przeprowadzic :p Ale jezeli juz tak CI na tym zalezy to pogadaj na spokojnie z nimi pokaz im ze jestes tego warty zeby Cie puscili zachowuj sie, badz grzeczny no i nie poddawaj sie :p

takie jest mije zdanie, moze i nie mam racji :D

P.S tak wogle o mnie ciekawi jak sie poznaliscie, ale to juz nie ten temat :p
 

AntyVirus

Nowicjusz
Dołączył
27 Styczeń 2006
Posty
22
Punkty reakcji
0
lo to torche drogi. Ja nie chce nic mowic ale zwiazki na odleglas (a zwlaszcza taka ) nie sa zbyt trwalem no chyba ze ktos zamieza sie przeprowadzic :p Ale jezeli juz tak CI na tym zalezy to pogadaj na spokojnie z nimi pokaz im ze jestes tego warty zeby Cie puscili zachowuj sie, badz grzeczny no i nie poddawaj sie :p

takie jest mije zdanie, moze i nie mam racji :D

P.S tak wogle o mnie ciekawi jak sie poznaliscie, ale to juz nie ten temat :p


No wlasnie ja probowalem na spokojnie tylko pomysly na to zeby ich namowic mi sie skonczyly i kiedy gadalem z nimi na spokojnie zawsze bylo"nie"
 

kvachu

Nowicjusz
Dołączył
27 Marzec 2006
Posty
138
Punkty reakcji
0
Miasto
/zadupie/
ja z mojimi starzymi gadam nie raz po 30 razy i sie nie zgadzaja ale zazwyczaj po 10 razie ustepuja :p Wiara w siebie to podstawa :p
 

yeti

Aлкoгoлик...
Dołączył
27 Luty 2006
Posty
544
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Я нe знaю...
no stary, powiem szczerze ze troche ciezka sprawa:) Ale co sie qtwa nie da jak sie da:D Mecz im doope i w koncu popuszcza:)
 

Lechoo

noise maker
Dołączył
31 Grudzień 2005
Posty
516
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
mrowisko
Yeti nie znasz przyslowia "doopa nagminnie dręczona strzela do dręczyciela" :p?

kvachu, zastanów się dwa razy zanim zechcesz z nimi porozmawiac, odpowiednio dobierz słowa, i postaraj się ich przekonać ile dla Ciebie znaczy możliwość spotkania z nią. Byle z sensem, a uda się :)
 

Katie_1988

Nowicjusz
Dołączył
17 Grudzień 2005
Posty
370
Punkty reakcji
1
Wiek
36
A ja się wcale nie dziwie Twoim rodzicom. Moim zdaniem jesteś za młody na takie akcje B)
 

AntyVirus

Nowicjusz
Dołączył
27 Styczeń 2006
Posty
22
Punkty reakcji
0
A ja się wcale nie dziwie Twoim rodzicom. Moim zdaniem jesteś za młody na takie akcje B)


Czy wedlug Ciebie chec spotkania sie z dziewczyna w wieku 16 lat jest zlym pomyslem???? A czy Ty nie chcialabys sie spotkac ze swoim chlopakiem ktory mieszka 300km od ciebie?????? Napewno bys chciala!!!!!!!! A skoro twierdzisz zem za mlody to podaj kilka powodow !!!!!!
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
Czy naprawde chcecie ze sobą być ? Bo jeśli choć jedno z was nie jest tego pewne to to nie ma sensu. Sama nie jestem przekonana do tego pomysłu.
 

a.n.i.a.

Nowicjusz
Dołączył
17 Marzec 2006
Posty
1 064
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Dołączam się do wypowiedzi małej*czarnej, może gadam już jak stara baba, ale nie dziwie się Twoim rodzicom... martwią się
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
Jak to starsi o wszystko np. : że Cie okradną , pobiją/napadną , porwą , zabiją różne rzeczy naprawde. Moi strasi umierają ze strachu jak jestem w clubie 7 km dalej ... :D ( Oni potrafią być nieprzewidywalni w wymyślaniu powodów ).
 

Katie_1988

Nowicjusz
Dołączył
17 Grudzień 2005
Posty
370
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Czy wedlug Ciebie chec spotkania sie z dziewczyna w wieku 16 lat jest zlym pomyslem???? A czy Ty nie chcialabys sie spotkac ze swoim chlopakiem ktory mieszka 300km od ciebie?????? Napewno bys chciala!!!!!!!! A skoro twierdzisz zem za mlody to podaj kilka powodow !!!!!!
Ej źle mnie zrozumiałes...nie mam nic przeciwko, żebyś miał dziewczynę, bo w Twoim wieku też miałam chłopaka! Chodzi mi o to, że nie dziwię się, że starzy ci nie pozwalają na to, żeby ją odwiedzac, bo to jest kawał drogi! A i dam Ci radę: byłam w niejednym zwiąku na odległość i NIC Z TEGO NIE WYSZŁO!!!
 

a.n.i.a.

Nowicjusz
Dołączył
17 Marzec 2006
Posty
1 064
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Dziewczyny mają racje, rodzice boją się, że coś ci się stanie po drodze, wkońcu będziesz podróżował sam, a to jest z lekka długa podróż jakby nie było. Ja mam 22 lata a moja mama jak gdzieś wyjeżdżam to też się martwi, teraz różne rzeczy się dzieją.
A po drugie to dzieli was kawał drogi, musisz to powaznie przemyslec, czy chcesz naprawdę z nią być, bez obrazy dla Ciebie i dla reszty szesnastolatków, ale jakoś tego związku nie widze w Twoim wieku, jesteś młody, lepiej jak znajdziesz sobie kogoś na miejscu...
Nie wiem, może ja nie jestem stworzona, do związków na odległość...
 

AntyVirus

Nowicjusz
Dołączył
27 Styczeń 2006
Posty
22
Punkty reakcji
0
Dziewczyny mają racje, rodzice boją się, że coś ci się stanie po drodze, wkońcu będziesz podróżował sam, a to jest z lekka długa podróż jakby nie było. Ja mam 22 lata a moja mama jak gdzieś wyjeżdżam to też się martwi, teraz różne rzeczy się dzieją.
A po drugie to dzieli was kawał drogi, musisz to powaznie przemyslec, czy chcesz naprawdę z nią być, bez obrazy dla Ciebie i dla reszty szesnastolatków, ale jakoś tego związku nie widze w Twoim wieku, jesteś młody, lepiej jak znajdziesz sobie kogoś na miejscu...
Nie wiem, może ja nie jestem stworzona, do związków na odległość...

po 1. to jest tylko 4-5 godzin drogi !!!!
po 2. fakt to jest kawal drogi ale my to przemyslelismy i zdecydowalismy ze chcemy byc razem.
po 3. nie jestem bezbronny !!!!!
po 4. umiem pilnowac swego !!!!!
po 5. usiadl bym z kims kto tez tam gdzie ja jedzie !!!!!!
po 6. Ja widze ten zwiazek!!!!
po 7. Tez tak sadze ze byc moze nie jestes stworzona do takich zwiazkow!!!!!!
 

Katie_1988

Nowicjusz
Dołączył
17 Grudzień 2005
Posty
370
Punkty reakcji
1
Wiek
36
hehe bez obrazy,masz 16 lat i myślisz, że wszytkie rozumy pozjadałes... Zrobisz jak zechcesz :p

:p Ej nie burz się tak :p
 

Pancernik

Czarna Mamba
Dołączył
6 Październik 2005
Posty
3 196
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
z Nienacka
Hmm moim zdaniem to tez jestes troche za mlody. No ja niby jestem raptem starsza o rok choc w sumie o 2 bo w lipcu 18 no ale...
ja zyje w zwiazku na odleglosc. Z tym ze to tez zalezy moim zdaniem jakie sa relacje pomiedzy Twoimi rodzicami a ta dziewczyna. Poznali ja?
A wogole ile juz jestescie razem? Bo to ma dosc duze znacznie... No bo chyba logiczne ze nie puszcza Cie do dziewczyny ktorej nie znaja lub chodzisz z nia miesic....
U mnie moja mama uwielbia mojego chlopaka takze z wyjazdami problemu nie ma :) Jestesmy razem juz prawie 2 lata wiec znamy sie doskonale wiec nie ma zadnych przeciwwskazan :)
 

a.n.i.a.

Nowicjusz
Dołączył
17 Marzec 2006
Posty
1 064
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Jejku, ale na mnie nakrzyczałeś :p
Chciałąm Ci jeszcze tylko napisać, że jesteś niepełnoletni i odpowiedzialność za Ciebie ponoszą rodzice, a nie Ty, więc to oni się bedą obwiniać i mieć ewentualnie problemy, za dwa lata mozesz sobie robić co chcesz, ale teraz powinieneś ich zrozumieć.
I zgadzam się, nie jestem stworzona do związków na odległość, wole mieć kogoś koło siebie kto jest ze mną, wspiera mnie itp.
I powtarzam pytanie Kocurekoli: ile jesteście ze sobą?? Bo to też ma znaczenie i rodzice, bo oboje jesteście niepełnoletni więc wasi rodzice powinni się znać i wiedzieć do kogo posyłają syna.

4-5 godzin drogi to niestety nie jest takie byle co!! A uzbrojony w pistolet nie pojedziesz, a jak Cie ktoś napadnie to napewno nie w pojedynkę tylko conajmniej w trzech.
 
Do góry