Jak powiedzieliście Mężowi/rodzinie o ciąży?

shessej

Nowicjusz
Dołączył
4 Grudzień 2008
Posty
59
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Zielona
Ja (20 lat) nie mam jeszcze planów macierzyńskich, ale mój Luby (22 lata) mówił, że cieszyłby się bardzo z takiej wiadomości. Jednak ja nie czuję się gotowa, bo to by mnie ukróciło, a chce jeszcze trochę swobody. Co do reakcji innych - teściu by się cieszył, teściowa też, ale zachowałaby zimną krew. Mama nie byłaby zadowolona ze względu na studia, a tato - nie mam pojęcia :D Pewnie najpierw byłby zły, bo jeszcze się całkowicie uniezależniłam... ale potem ogólny happy and! :D Mama z dziećmi wprost przepada, a tato już wspominał, że nie ma nic przeciwko mojemu Lubemu, naszemu nawet nagłemu ślubowi i dziecku :)
A co do formy wiadomości... Lubemu powiedziałbym pewnie od razu po wyjściu z gabinetu, bo bym nie wytrzymała, a rodzicom... Jeżeli byłabym przed ślubem, to razem z Lubym, kolejno jednym i drugim, a jeżeli po ślubie, to myślałabym o wspólnej kolacji :D
 

Arina

...aż w jedną krótką chwilę pojmiesz po co żyjesz!
Dołączył
18 Maj 2005
Posty
3 093
Punkty reakcji
1
Wiek
39
Miasto
z TYCH najlepszych
w sumie to pytanie o wiek bylo adresowane do Arina .....:)))

kiedy zaszłam w ciążę miałam 21 lat :)
A ty ile masz?
No, rodzice na pewno byli zaskoczeni. Ale jak już urodzisz nie będziesz mogła się od nich odgonić, rodzice podobno bardziej kochają wnuki niż własne dzieci, bo z reguły na starsze lata ma się więcej czasu, który można poświęcić wnukom :p
 

Nienna

Nowicjusz
Dołączył
19 Grudzień 2008
Posty
18
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Jestem w 15 tygodniu ciąży, z moim facetem wiemy o tym w sumie od początku. On sie bardzo cieszy a ja jestem przerażona.
Ani moi rodzice, ani jego nie wiedzą o dziecku, przed ciążą miałam problemy z wagą, więc sie po prostu cieszą, że wreszcie przytyłam i wyglądam jak człowiek.
Nie wiem jak im o tym powiedzieć. Głównie boje sie reakcji swoich rodziców, rodzice Adama traktują mnie jak własną córke i pewnie będą sie cieszyć a domu będe miała awanture. Jakoś musze wytrzymać ze swoimi staruszkami pod jednym dachem jeszcze 3 miesiące i nie chciałabym żeby nasze relacje popsuły sie jeszcze bardziej.
Jest jakiś sposób na to, żeby ich do tego przygotować?
 

Madzia1983

Księżniczka Króla :)
Dołączył
8 Czerwiec 2007
Posty
2 351
Punkty reakcji
1
Wiek
40
Miasto
Południe Polski- Śląsk-Tychy
Ja miałam 23 lata jak zaszłam w ciążę. Nie byłam w zbyt dobrej sytuacji ani materialnej ani zdrowotnej, ani mieszkaniowej. Jak powiedziałam mamie o ciąży to pierwsza jej reakcja była taka, że powinnam usunąć ciążę, bo ze zdrowiem nie najlepiej i będzie lepiej jak usunę, ale powiedziałam, że nie usunę w żadnym wypadku, że bardzo chcę mieć dziecko mimo tych wszystkich konsekwencji itp. Mój tato dowiedział się jakiś czas później i była lepsza reakcja, stwierdził że jakoś to będzie, że damy jakoś radę... Moja mama właściwie do mojego rozwiązania nie czuła się babcią i mówiła, że ona będzie żoną dziadka itp a teraz to szaleje za swoim wnukiem,a kiedyś to się zapierała, że nie będzie pomagać przy dziecku....
Chyba nie ma żadnego sposobu na przygotowanie do rozmowy o ciąży,ja takiego nie znam... Moim zdaniem najlepiej powiedzieć wprost
 

Zancik

Nowicjusz
Dołączył
14 Luty 2007
Posty
893
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Kraków
niestety nie ma żadnego złotego środka żeby przygotowac rodziców, ja myśle że nie ma co owijać w bawełne i powiedziec im wprost tym bardziej że to już 15 tydzień i lepiej żeby nie zauważyli tego sami bo wtedy będzie gorzej.......
po rozmowie napisz jak to przyjęli :)
trzymam kciuki
 

Nienna

Nowicjusz
Dołączył
19 Grudzień 2008
Posty
18
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Wczoraj wieczorem powiedzieliśmy rodzicom Adama. Tak jak sądziłam, byli wręcz zadowoleni :)
Fajnie mieć prawdziwych rodziców chociaż w przyszłych teściach.
Zaproponowali, że możemy wszyscy razem spotkać sie z moimi rodzicami. Może to faktycznie dobry pomysł?
 

Zancik

Nowicjusz
Dołączył
14 Luty 2007
Posty
893
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Kraków
to wszystko zależy od tego jakich ty masz rodziców, na pewno musi być przy tobie twój chłopak
z drugiej strony jak twoi rodzice zobacza ze w przyszłych tesciach masz wsparcie i że oni sie coesza to może lepiej to zniosa
ale decyzje musisz podjac sama, a twój chłopak co mowi?
 

Nienna

Nowicjusz
Dołączył
19 Grudzień 2008
Posty
18
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Moi rodzice byli wspaniali, dopóki nie zachorowałam. Od 4 lat jestem tym złym dzieckiem, wszystko robie źle i w ogóle jestem straszna. Mój chłopak też jest tym złym i źle na mnie wpływa. Nie zauważają tego, że to dzięki Niemu zaczęłam wygrywać z anoreksją, że przestałam palić i ogólnie wyszłam na prostą.

Wigilie spędzamy wszyscy razem (Jego rodzice i siostra, moi staruszkowie i bracia), więc to chyba będzie odpowiedni moment. Przynajmniej nie będe musiała wysłuchiwać jacy to jesteśmy głupi i nieodpowiedzialni...
 
Do góry