Ja (20 lat) nie mam jeszcze planów macierzyńskich, ale mój Luby (22 lata) mówił, że cieszyłby się bardzo z takiej wiadomości. Jednak ja nie czuję się gotowa, bo to by mnie ukróciło, a chce jeszcze trochę swobody. Co do reakcji innych - teściu by się cieszył, teściowa też, ale zachowałaby zimną krew. Mama nie byłaby zadowolona ze względu na studia, a tato - nie mam pojęcia
Pewnie najpierw byłby zły, bo jeszcze się całkowicie uniezależniłam... ale potem ogólny happy and!
Mama z dziećmi wprost przepada, a tato już wspominał, że nie ma nic przeciwko mojemu Lubemu, naszemu nawet nagłemu ślubowi i dziecku
A co do formy wiadomości... Lubemu powiedziałbym pewnie od razu po wyjściu z gabinetu, bo bym nie wytrzymała, a rodzicom... Jeżeli byłabym przed ślubem, to razem z Lubym, kolejno jednym i drugim, a jeżeli po ślubie, to myślałabym o wspólnej kolacji![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
A co do formy wiadomości... Lubemu powiedziałbym pewnie od razu po wyjściu z gabinetu, bo bym nie wytrzymała, a rodzicom... Jeżeli byłabym przed ślubem, to razem z Lubym, kolejno jednym i drugim, a jeżeli po ślubie, to myślałabym o wspólnej kolacji