Jak nakłonić faceta do seksu

[Najeczka]

Witam!
Mam pytanie do kobiet i do mężczyzn. Jak naklonić swojego faceta do seksu??Wiem, że to dziwne pytanie, bo niby faceci chcą zawsze ale w moim przypadku nie jest to takie oczywiste.
Znamy się od 5 lat i prawie tyle razem jesteśmy(było kilka przerw) od 2 lat razem mieszkamy razem a seks prawie nie istnieje.Kochamy się może z raz w miesiącu..Dodam tu że pierwszy raz przeżyliśmy po 2 latach znajomości. No i początki nie były łatwe...byłam troche niezdarna i krępowało mnie to że facet jest ode mnie 10 lat starszy...wydawało mi się że jestem kiepska. Poza tym byłam wtedy dość młoda(17lat) no i nie mieliśmy warunków do kochania się więc czasem spotykaliśmy się w motelu.Jednak wtedy on zawsze był na mnie napalony :sexy:
Teraz ja mam 20 lat a on 30. Ja jestem napalona i gotowa do eksperymentów a on...cóż...on mi odmawia. Wiem, że mnie kocha i wykluczam zdradę itp. więc nie sugerujcie mi takich rzeczy.
Czasami pytam go co lubi, jakie ma fantazje a on nic...Wczoraj przeczytałam poradniczek jak ponieść temperature w sypialni(jakieś 130 str) a mój facet na pytanie co najbardziej lubi podczas seksu odpowiedział mi że orgazm!!No ręce mi opadły...On jest taki "gruboskórny", mam wrażenie że żadne pieszczoty np.karku na niego nie działają...bardzo mi zależy na seksie, bo bardzo go kocham!!

Dlatego więc pytam was ludziska jak sprawić żeby znów oszalał na moim punkcie...żeby doceniał każdy mój dotyk??I żeby pragnął mnie więcej niż raz na miesiąc.
Licze na mądre odpowiedzi a nie na coś w stylu "zmień chłopa" etc.

 

[niesia87]

Może jakaś bielizna, romantyczna kolacja, wspólna kąpiel. Albo np. zostawiaj mu wiadomości ze swoimi fantazjami, może jak Ty zaczniesz mówić o swoich fantazjach, to on podłapie temat.

 

[Scio]

Może jeśli nie będziesz okazywać fizycznego zainteresowania swoim partnerem zrozumie, że brakuje mu tej fizycznej bliskoći :sexy: (miejmy tylko nadzieje, że zrozumie jak najszybciej)

 

[Najeczka]

Też właśnie nad tym myślałam żeby nie naciskać i nie wspominać żeby nie czuł presji...ale nie mogę się powstrzymać :mruga:

 

[ponury_murzyn]

Może jakaś bielizna, romantyczna , wspólna kąpiel. Albo np. zostawiaj mu wiadomości ze swoimi fantazjami, może jak Ty zaczniesz mówić o swoich fantazjach, to on podłapie temat.

to jest sposób na jeden raz, góra kilka. Autorce chyba chodzi o regularniejsze współżycie w dłuższym okresie czasu. A na to raczej nie ma rady, bo nawet viagra nie zwiększa libido a jedynie "usztywnia" przyrodzenie. powinnaś skontaktować się z seksuologiem, bo to nie jest normalne, aby 30 letni facet już stracił ochotę na seks. Z pytań kontrolnych, które wydaje mi się, że mogą mieć wpływ:- czy ma stresogenną pracę?- czy prowadzi jakąkolwiek aktywność fizyczną?- czy zmieniłaś się z wyglądu "na gorsze" na przestrzeni tych 3 lat?

 

[Vardamir]

to jest sposób na jeden raz, góra kilka. Autorce chyba chodzi o regularniejsze współżycie w dłuższym okresie czasu. A na to raczej nie ma rady, bo nawet viagra nie zwiększa libido a jedynie "usztywnia" przyrodzenie. powinnaś skontaktować się z seksuologiem, bo to nie jest normalne, aby 30 letni facet już stracił ochotę na seks.

Podobno coraz młodszym ostatnio się to zdarza. Słyszałem, że na niektórych negatywnie wpływa przesycenie seksualnością kultury

Z pytań kontrolnych, które wydaje mi się, że mogą mieć wpływ:- czy ma stresogenną pracę?- czy prowadzi jakąkolwiek aktywność fizyczną?- czy zmieniłaś się z wyglądu "na gorsze" na przestrzeni tych 3 lat?

A może wydarzyło się coś związanego z seksem, bardzo dla niego niemiłego?

 

[Troll]

Nie dobralas sie widocznie ze swoim partnerem, zdarza sie.

Jezeli juz wszytsko zawodzi... no to pozostaje przyzwyczaic sie.

Jak mozna miec napalona 20 latke i nie korzystac ? a moze jego wypadloby skierowac do psychiatry ?

 

[USSJ]

Morion i Ponury mają rację. Coś nie halo skoro facet ma przy sobie 20-latkę spragnioną seksu i z tego nie korzysta, imho należy skorzystać z porady lekarza. Skłaniam się do sugestii w/w, że może to być spowodowane stresem bądź jakimiś przykrymi sytuacjami w łóżku. Być może ma jakieś problemy z potencją które dobrze maskuje?

 

[pamela a]

Ech, mam ten sam problem, a raczej miałam...
Jak mój mężczyzna na początku związku mówił, że dla niego seks nie jest bardzo ważny, to uznałam, że mówi tak żeby lepiej wypaść Tym bardziej, że widziałam u niego co innego. Ale z biegiem czasu, kiedy zamieszkaliśmy razem, doszła praca po 12 godzin niekiedy, no i co tu kryć- monotonia, codzienność, to okazało się, że rzeczywiście ma mniejszy temperament ode mnie...Przez jakiś czas doszukiwałam się zdrad, i tak dalej, poruszałam ten temat wiele razy, wypytywałam czy to ze mną coś nie tak, co zrobić... Dlatego powiem Ci, że może rzeczywiście po prostu się nie zgraliście pod tym względem, na początku to po prostu nie było widoczne. Druga sprawa- stres, ciężka praca na pewno też mają wpływ. Co zrobić? Na pewno nie namawiaj go, nie drąż tematu w kółko- nie pomoże, a tylko tym bardziej go zrazi i sprawi, że całkiem straci ochotę. Będzie czuł presję, że "musi", że nie daje Ci w łóżku tego co chcesz, błędne koło. Czasem facet musi gonić króliczka, a jak króliczek będzie za nim sam chodził, to tylko go to zirytuje Ale seksowna bielizna i tak dalej- nie zaszkodzą

 

[Najeczka]

Wiecie co tak sobie myślę, że to chyba wina pracy i problemów finansowych...Wiecie...rano trzeba wstać, późno sie położyć. Mamy spore broblemy finansowe.Żadne z nas kokosów nie zarabia
Na wizytę u lekarza to raczej nie ma co liczyć <_< Problemy z potencją też wykluczymy bo jak trzeba to wszystko jest w jak najlepszym porządku :sexy: i fakt trochę się zmieniłam...i fizycznie i z charakteru. Chyba zrobiłam się trochę upierdliwa :niepewny: teraz zauważyłam, że problem leży też po mojej stronie...
Trochę nad tym myślałam i postanowiłam nie naciskać, być miła, nie czepiać się o byle co i w ogóle stworzyć przyjazną atmosferę żeby czuł, że po pracy może wrócić do domu i odpocząć u boku ukochanej kobietki :sexy:
Mam nadzieję, że trochę go wyleczę

 

[h3lix]

Znajdz kochanka. Jestem available. Pisz na priv

 

[kocham_piwo]

teraz zauważyłam, że problem leży też po mojej stronie...

Tylko nie podchodź do siebie zbyt krytycznie, bo wtedy tylko niepotrzebnie w jakieś kompleksy wpadniesz i możesz 'ominąć' prawdziwy problem

 

[ponury_murzyn]

a mnie interesuje czy po czasie coś się zmieniło?

 

[Troll]

Ale seksowna bielizna i tak dalej- nie zaszkodzą

Nie rozumiem jak wogole jakis samiec moze byc na to odporny :mruga:

 

[kinga_sc]

Może jest gejem?

 

[kocham_piwo]

Nie rozumiem jak wogole jakis samiec moze byc na to odporny :mruga:

Hehe też mnie to dziwi, ale jak widać da się

 

[Najeczka]

Hej nie było mnie troche, bo padł mi internet...Dla ciekawskich powiem, że poprawa była ale tylko na moment :/ no cóż widocznie tak już musi być...

 

[ponury_murzyn]

tak myślałem. niestety jedyna rada choć równie słuszna co absurdalna - zmień chłopa.

 

[riata]

Najeczka może musisz go po prostu bardziej skusić na siebie ?
sceneria, bielizna, muzyczka i dużo czułości, bez naciskania, a potem oooooooooooooooooooogień

 

[Najeczka]

Pewnej letniej lipcowej nocy
Nasze usta spotkały się,
Moje ciepłe spragnione ciało
Tak bardzo pragnęło cię,
Kiedy w końcu ty i ja połączeni
Staliśmy się jednością,
Mogła bym tak zostać na wieki
Żywiąc się miłością,
Twój delikatny dotyk mnie pieścił
Moja skóra aż drżała,
Twoje oczy spoglądając w mą stronę
sprawiały, że drżałam już cała,
Wspinając się razem na szczyty rozkoszy
I górując bez końca,
Złapałam ostatnie promienie słońca.
Potem słońce dla nas już zgasło
I nastała uczuć noc
Bo bez ciebie i twego spojrzenia
Straciłam całą moc...
Bo wakacyjny romans ma to do siebie
Że trwa tylko chwilę
Pozostawiając w mym sercu uczucie
Ulotne jak nocne motyle...
Więc żegnam cię teraz kochany
Wierząc, że się jeszcze kiedyś spotkamy...


Moje autorstwo.

Sami wyciągnijcie wnioski jak potoczyły się moje problemy z facetem i jak zaspokoiłam swoje potrzeby