Keehl
positive thinking sucks
Nie uważam i nie napisałem tego.Jeśli uważasz, ze post na forum moze zadecydować o czyjejs śmierci lub zyciu to w sumie nie mam wiecej pytań
I że do podjęcia decyzji, choćby w minimalnym stopniu, mógł przyczynić się podobny post?
Nie. Sądzę, że lepiej żeby tego nie robił.ale popatrz na to tak: jeśli ktos naprawdę chce się zabić to chyba lepiej aby zrobił to z jak najmniejszym bólem, nie sądzisz?
Jakby Ci ktoś zadał pytanie o najmniej bolesny sposób zamordowania znienawidzonego sąsiada, też byś jedynie odpowiedział? Są pytania, na które się nie odpowiada, tylko odwodzi pytającego od jego zamiarów.Ludzie rzucają się np. pod pociąg, który ciągnie ich czasami kilkaset metrów, ja wolałbym umrzeć inaczej jeśli już. Ja nikogo nie namawiam, a jedynie odpowiadam na zadane pytanie. Namowa miałaby miejsce gdyby gosc zapytał czy a nie jak się ma zabic.
Zresztą, ja się tam nie pretenduję do miana wyroczni w sprawach etyki. Takie moje zdanie w tej sprawie, masz inne. Róbta co chceta, póki artykułu nie ma...