- Dołączył
- 16 Październik 2006
- Posty
- 1 545
- Punkty reakcji
- 0
Ha z tmy patrzeniem to bedzie ciezko, bo szczerze mowiac, boje mu sie spogladac `gleboko` w oczy, nie wiem boje sie etgo co mu zrobilam w przeszłosci..
tak tyle ze to jest taki dziwny typ..........spytajs ie tego powyzje, jelsi nie wiesz o co chodzi
wiecie czego sie najbardziej boje??
bo nieraz jakz nim (obecnych) rozmawialam co by zrobił i czy probowal by mnie odzyskac gdybym z nim zerwala to on odpowiedzial, ze nie dał by mi zyc i tak latwo odejsc.. i nei wiem czy to mialo byc w przenosni czy na serio nie dał by mi od siebie odejsc..
bo w sumie taka prawda ze on w pewnych momentach nie widzi poza mna swiata.........
ta, myslicie sobie `no to faajnie`.. nie, niestety nie bvo przez tioczuje sie zwyczajnie `uwieziona` :/