Jest pewna dziewczyna, oboje mamy 14 lat. Chodziliśmy razem do podstawówki, byłem w niej zakochany od pierwszej klasy. Zawsze chciałem jej powiedzieć co do niej czuje, napisałem jej o tym list i dałem osobiście dopiero w szóstej klasie. Ona chciała byśmy pozostali przyjaciółmi, bo byliśmy na to za młodzi na to by ze sobą chodzić. Pozostaliśmy przyjaciółmi.
Pamiętam, że dnia gdy dostała list powiedziałem jej, że jeszcze kiedyś się jej o to zapytam. Moim postanowieniem noworocznym jest właśnie to, że znowu się jej o to zapytam.
Nie wiem jak jej to powiedzieć, kiedy i gdzie. Nie chcę tego robić w Walentynki, bo to nie jest jedyny dzień by mówić ludziom, że się ich kocha.
Nie boję się jej reakcji, tylko tego jak się będę zachowywał, czy nie zaczne się trząść i bredzić. :/
Co mam zrobić? Czy ukrywać się z uczuciami? Poprosić jej przyjaciółkę, aby się z nią umówiła, a zamiast przyjaciółki będę ja z różą? Pomocy.
Pamiętam, że dnia gdy dostała list powiedziałem jej, że jeszcze kiedyś się jej o to zapytam. Moim postanowieniem noworocznym jest właśnie to, że znowu się jej o to zapytam.
Nie wiem jak jej to powiedzieć, kiedy i gdzie. Nie chcę tego robić w Walentynki, bo to nie jest jedyny dzień by mówić ludziom, że się ich kocha.
Nie boję się jej reakcji, tylko tego jak się będę zachowywał, czy nie zaczne się trząść i bredzić. :/
Co mam zrobić? Czy ukrywać się z uczuciami? Poprosić jej przyjaciółkę, aby się z nią umówiła, a zamiast przyjaciółki będę ja z różą? Pomocy.