ja i dziewczyna z padaczka ?

Status
Zamknięty.

Marozja

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2008
Posty
2 469
Punkty reakcji
24
Wiek
39
Miasto
Dark side of the Moon
Po prostu-milczala i nic nie mowila :D
Ale to nie jest równoznaczne z kłamstwem!

Przepraszam, ale nie jestem psychologiem, jednak zachowanie tej dziewczyny wydaje mi sie troche dziwne "na zwiazek"
Ja studiowałam psychologię.
Dla Ciebie to może być dziwne, ale ludzie hołdują różnym zasadom - mieszkają w osobnych miastach, może dziewczyna nic mu na ten temat (imprez) nie mówiła, bo zwyczajnie uznała to za niepotrzebne, skoro on i tak nie pójdzie z nią. Dla mnie to np. całkowicie zrozumiałe.

Gdyby go okłamywała - "jadę do cioci", a de facto poszłaby na imprezę - to by byłocoś baaardzo nie tak.

uzzo napisał:
temat juz dawno powinnien zostac zamkniety bo autora juz nie ma i nei wiadomo czy zajrzy tutaj
A po co?
Nawet jeśli autor nie zajrzy, bo już zapomniał, to może się to przyda komuś innemu, kto ma analogiczny problem.
 

house

Nowicjusz
Dołączył
27 Marzec 2008
Posty
139
Punkty reakcji
0
Ja bylem w zwiazku na odległość ale to ni jest cos fajnego trzeba naprawde byc wytrwałym nie polecam tej formy miłości raz na tydzien albo 2 widywanie sie itp.. jak ci sie bedzie podobac to jezdzij twój wybór co do padaczki to nie powinno byc to przeszkodą
 

Aczkolwiek

Nowicjusz
Dołączył
24 Czerwiec 2008
Posty
1 510
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Nie rozumiem czy tu chodzi Ci o chorobe czy o odległość.
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
A po co?
Nawet jeśli autor nie zajrzy, bo już zapomniał, to może się to przyda komuś innemu, kto ma analogiczny problem.

w sumie masz racje ale jak znam zycie i jak dlugo tu jestem to kazdy zaklada nowy temat a nie czyta podobnych bo nieche mu sie tego czytac, uwaza ze kazdy problem jest inny, itp i potrzebuje osobistej rady do problemu
 

czarna83

Nowicjusz
Dołączył
11 Grudzień 2010
Posty
7
Punkty reakcji
1
Wiek
40
Miasto
Bedzin
Witam wszystkich, jestem tu nowa... bardzo mi przykro czytac to co piszesz... tez jestem chora i wcale nie wuazam sie za gorsza... Mam 27 lat i moj facet tez mnie zostawil, wydaje mi sie ze wasnie z tego powodu... z tym ze napadu nie mialam od 6 mcy... Ludzie mysla ze padaczka to wyrok, a wcale tak nie jest. nie czuje sie chora, biore tylko leki... Chcialabym mic kogos kto zaakceptuje mnie taka jaka jestem i pokocha. Zawsze mialam powodzenie u chlopakow, ale tez mam obawy jak komus powiedziec ze jestem chora... bo ludzie sa niedoinformowani na czym polega ta choroba i boja sie takich osob.... Jesli macie ochote pogadc na ten temat pisZcie:):) pozdrawiam goraco.
 

samotnawsieci93

Bywalec
Dołączył
10 Grudzień 2008
Posty
2 716
Punkty reakcji
82
Padaczka nie jest żadną przeszkodą do stworzenia związku. U mnie w rodzinie jest jedna osoba chorująca(ma chłopaka, w następnym roku biorą ślub) i nie traktuje jej jakoś inaczej...
Ludzie dziwnie reagują na wiadomość o tej chorobie, a wynika to częściowo z nieznajomości sposobów pomocy choremu, gdy zdarzy się napad oraz braku ogólnej wiedzy. Podobno przebieg napadu padaczkowego uważano kiedyś za objaw opętania lub kary za grzechy. :mruga:
 

nokian 80

Nowicjusz
Dołączył
20 Styczeń 2011
Posty
41
Punkty reakcji
1
Mnie spotkało to samo.Zotawiła mnie moja ex po naszych wspólnych 5-ciu latach,gdy tylko wystąpiły u mnie pierwsze objawy lekkiej epi.Straciłem pracę,znajomych,przyjaciół.Do szczęścia potrzebna mi tylko dziewczyna z epi.Dwoje ludzi z epi byłoby wspaniałą parą.
 
Status
Zamknięty.
Do góry