Islandia - największa tajemnica medialna XXI wieku

Norad

Nowicjusz
Dołączył
12 Styczeń 2010
Posty
1 243
Punkty reakcji
29
Chce żeby różne podmioty przestały bezczelnie kraście nie chce anarchii ani socjalizmu chcę silnego prawa chroniącego własności, wolności, możliwości wyboru prawa które będzie karać przestępców bez względu kim są, dziś rządy tak zwanych państw demokratycznych układają się z nimi bo same są przestępcami tyle że legalizują swoją kradzież.
 
S

serwor

Guest
Chce żeby różne podmioty przestały bezczelnie kraście nie chce anarchii ani socjalizmu chcę silnego prawa chroniącego własności, wolności, możliwości wyboru prawa które będzie karać przestępców bez względu kim są, dziś rządy tak zwanych państw demokratycznych układają się z nimi bo same są przestępcami tyle że legalizują swoją kradzież.

Z tego co pisales wynika ze chcesz powrotu ustaw ktore powstaly po wielkim kryzysie w latach 20-30 XX wieku.
Ustawy te byly od poczatku krytykowane przez liberalow i przez nich usuniete pod koniec XX wieku.
A wiec Miszczo gada glupoty?
Wolny rynek to mzonka,panstwo musi regulowac ten rynek inaczej doprowadza to do kryzysu,ludzka chciwosc jest silniejsza od niewidzialnej reki rynku.
 

Norad

Nowicjusz
Dołączył
12 Styczeń 2010
Posty
1 243
Punkty reakcji
29
Jakie ustawy jacy liberałowi? banki nigdy nie tworzyły pieniędzy z niczego jak pożyczały to z własnych aktywów nikt nie myślał że można perfidnie zatajać wielkości rezerw i podbierać prywatną własności z ufnością powiężona banką na przechowanie, to domena ostatniego wieku pojawiła się wraz możliwości pieniądza papierowego.
 

shogu

Nowicjusz
Dołączył
13 Czerwiec 2011
Posty
2 148
Punkty reakcji
22
banki nigdy nie tworzyły pieniędzy z niczego jak pożyczały to z własnych aktywów nikt nie myślał że można perfidnie zatajać wielkości rezerw i podbierać prywatną własności z ufnością powiężona banką na przechowanie, to domena ostatniego wieku pojawiła się wraz możliwości pieniądza papierowego.

To jestes w duzym bledzei.

To nic nowego ze koliber ma duze braki w informacjach. Rezerwa czastkowa ma swoje poczatki minimum z 17 wieku kiedy standard zlota byl normalnoscia.

To co miszcz mowi ma malo wspolnego z rzeczywistoscia :D
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Skończcie już z tą deregulacją wszystkiego, wolnym rynkiem i przeświadczeniem, że niewidzialna ręka rynku wszystko naprawi :) Czy gdybyście byli wielcy jak taki Goldman Sachs to czy chciałoby się wam użerać z konkurencą ? Shogu pokazywał piękny wykres jak w ciągu 10 lat z 40 instytucji finansowych zostały 4 czy 5. To jest właśnie ... nowoczesny kapitalizm. Nikt nie chce rywalizować bo ... nikomu to nic nie daje. Czołówka po tylu latach się wykształciła, doszła do wniosku, że torcik jest na tyle duży iż starczy go dla 4-5, a reszta jest postawiona przed faktem dokonanym tj. albo was wykupujemy, albo padniecie.

Tak jak kiedyś pisałem o grze komputerowej - naprawdę nie trzeba być geniuszem, aby dojść do tego, że konkurencja jest dobra dla klienta, ale zła dla konkurujących. Zamiast konkurować lepiej więc jest się dogadać.

Co do rezerw to hehe, wystarczy popatrzeć ile rezerw ma FED (Federal Reserve). Nie ma nic :D (to po ch... ta nazwa chciałoby się rzec :) ). Odkąd wielcy przegłosowali większe lewary (do 35-krotności) na początku XXI wieku, odtąd jest to permanentna jazda bez trzymanki. Na co komu rezerwy jak oni pożyczają 35 x więcej niż mają. Niby jakieś tam oprocentowanie, lokaty, pierdoły to np. 5 %. Tyle tylko, że jak ktoś pożycza 35 x tyle niż ma to z tych 5 % zysku / marży robi się ... 35x więcej :D Też bym tak chciał móc operować kwotą 35x większą niż mam, bez żadnych zbędnych opłat. Mógłbym się np. bawić na rynkach walut. Albo jaka firma nabrać sobie projektów wtedy kiedy jest "branie" bo w pogotowiu mam zawsze ... 35x więcej gotówki do dyspozycji :D

Duże, gigantyczne firmy nauczyły się lawirować - w ich interesie nie jest książkowy kapitalizm. w ich interesie jest kroić kasę ze wszystkiego z czego się da. zamiast konkurować, znacznie bardziej opłaca im się przekupić polityków, aby np. dali zapis, że nie można regulować instrumentów pochodnych. I teraz już można się bawić kosztem ludzi bez końca.

XXI wiek to jest efekt kapitalizmu. Poprzez deregulację, korporacje rozrosły się do niebotycznych rozmiarów i nagle zmienił im się front - okazał się, że książkowy kapitalizm jest już dla nich be (nie trzeba być alfą i omegą, aby to wiedzieć) no i mamy to co mamy.

Zresztą, demokracji też już niedługo nie będzie. Cenzura w końcu wejdzie i to na mega szeroką skalę - w kolebce kapitalizmu. Czy ktoś ma jeszcze wątpliwości co do tego, że teraz to już jest tak naprawdę reżim ? :D
http://www.mozilla.org/sopa/
Zabawne jest to dlaczego w demokratycznym kraju, w kolebce kapitalizmu i wolności, nikogo nie stać na przeprowadzenie referendum. Jakoś w skandynawskim socjalizmie (Islandia) zrobili referendum i ludzie zadecydowali o własnym losie.

warto dodać, że przeciwko cenzurze są tacy gracze jak google, twitter, mozilla itd., ale i tak nie dadzą rady. Do tej pory jakoś tam się udawało, ale krytyka żydowskich korporacji, rodzinek jest taka, że już najwyraźniej nie lubią tego czytać.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
Wiecie co, te wsze teorie tworzą już przynajmniej 20 tomową encyklopedię. Ja jestem prosty człowiek i wiem jedno że aby nie było tych wszystkich brudnych bankierów, wykorzystywanych państw, imperializmu finansowego itp -------- wystarczy tworzyć budżety państw bez deficytu. Jak ręką odjął znikną wasze rozważania. Te wsze hieny finansowe nie będą miały z czego żyć. Jakie proste
 

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 451
Punkty reakcji
107
Miasto
Dąbrowa Górnicza
Taką oto chciałbym dyskusję otworzyć na temat kraju jakim jest Islandia, po przeczytaniu pewnego komentarza na onet.pl, który pozwolę sobie tutaj wkleić:



Co o tym sądzicie ? Czy faktycznie nie jest dziwne to jak media w przypadku pewnych spraw nabierają wody w usta (właśnie wspomniana Islandia, protesty na ulicach itp.) ? A może każdy kij ma dwa końce i teraz w Islandii bieda aż piszczy (tego nie wiem) ?
Islandia jest niewielkim krajem. Dlatego media nie interesowały się tym krajem i są ważniejsze problemy niż Islandia. Islandia ma długi przez własną głupotę bo wierzyli że na kredytach i rybach zbudują bogactwo. Europa nie musi stosować pomysłu Islandii. Każdy kraj Europie Zachodnie musi powrócić do własnej waluty ten sposób długi będą mniejsze. Dodatkowo uwolnić gospodarkę bo jest bardzo ograniczona i normy UE są pozbawione sensu i są bardzo kosztowne. Nie sponsorować globalnego ocieplenia bo nie istnieje a dane na jego temat są pozbawione sensu i są fałszywe i jest bardzo kosztowne i zabija gospodarkę. Człowiek nie wpływa na klimat. Rezygnacja ograniczenia dwutlenku węgla uwolni gospodarkę i obniży koszty. Ograniczenie UE do wspólnoty gospodarcze jaką była na początku lub likwidacja UE da wiele pieniędzy . Likwidacja VAT i zastąpienie go podatkiem od zysku który wynosi 1 % da stałe dochody i każda firma osiąga zyski. Jeden procent od Korporacji , Banków i Giełdy da spory zysk państwu. VAT służył przestępcą którzy zakładali firmę i spółkę na Cyprze wystawiali fikcyjne faktury i nie da udowodnić że ta firma nie prowadzi działalności gdy wystawi faktury część podatku zyskuje a niewielką część płaci . Ten sposób państwo traci a przestępcy zyskują legalnie pieniądze. Podatek od zysku firma musi pracować i nie da oszukiwać tak jak na VAT.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
widzisz ale jest poważny problem z likwidacją Euro i powrotem na waluty krajowe. Co z poziomem zadłużenia nominowanym w Euro. Jak przeliczyć na krajowe waluty. A jak po przeliczeniu okaże się że ktoś jest zadłużony bardziej niż w Euro
 
S

serwor

Guest
Wiecie co, te wsze teorie tworzą już przynajmniej 20 tomową encyklopedię. Ja jestem prosty człowiek i wiem jedno że aby nie było tych wszystkich brudnych bankierów, wykorzystywanych państw, imperializmu finansowego itp -------- wystarczy tworzyć budżety państw bez deficytu. Jak ręką odjął znikną wasze rozważania. Te wsze hieny finansowe nie będą miały z czego żyć. Jakie proste

No pewnie tylko teraz jak w europie prawie nic sie nie produkuje to wychodzi ze Herbatniczku powinienes jesc raz dziennie miske ziemniakow.
Widze ze chcesz z azjatami konkurowac kto mniej zarabia?

Islandia jest niewielkim krajem. Dlatego media nie interesowały się tym krajem i są ważniejsze problemy niż Islandia. Islandia ma długi przez własną głupotę bo wierzyli że na kredytach i rybach zbudują bogactwo

Kolega chyba nie wie co pisze? To nie Islandczycy brali kredyty tylko banki ktore sprywatyzowal liberalny wtedy rzad.
Banki zbankrutowaly i pieniadze ludzi prywatnych oraz rzadowe znikly.

Bledem byla prywatyzacja bankow.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
a może faktycznie powinniśmy ograniczyć potrzeby. Skoro nie jesteśmy w stanie zarobić na nasze zachcianki to sorry. Może jako Europejczycy obrośliśmy tłuszczem konsumpcjonizmu i zapomnieliśmy o podstawach.
 

shogu

Nowicjusz
Dołączył
13 Czerwiec 2011
Posty
2 148
Punkty reakcji
22
No pewnie tylko teraz jak w europie prawie nic sie nie produkuje to wychodzi ze Herbatniczku powinienes jesc raz dziennie miske ziemniakow.
Widze ze chcesz z azjatami konkurowac kto mniej zarabia?

Tak nie do konca z tym nic nie produkowaniem. Jak by popatrzec na liczby same Niemcy to ponad polowa produkcji Chin.

Problem lezy w troszke innym miejscu ludzie twierdza ze technologiczne bezrobocie to mit ja twierdze ze jest to calkowicie realny problem ktory bedzie sie tylko poglebial w miare wyczerpywania sie surowcow na ziemi i niemozliwosci utrzymania sie niekonczacego sie wzrostu.
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Wiecie co, te wsze teorie tworzą już przynajmniej 20 tomową encyklopedię. Ja jestem prosty człowiek i wiem jedno że aby nie było tych wszystkich brudnych bankierów, wykorzystywanych państw, imperializmu finansowego itp -------- wystarczy tworzyć budżety państw bez deficytu. Jak ręką odjął znikną wasze rozważania. Te wsze hieny finansowe nie będą miały z czego żyć. Jakie proste
:)

wydaje mi sie, że tego piwa zostało nawarzone tyle, że nie da rady zrobić tak jak piszesz :(

problem jest w tym, że znów by się okazało iż za wszystko najwięcej zapłaci przeciętny człowiek. Na 100 % zakończyłoby się to rozlewem krwi bo nie wierzę, że miliony ludzi ot tak by zrezygnowały z aktualnych dóbr tylko dlatego, że "trzeba zaciskać pasa". Oni tego pasa najchętniej by zacisnęli, ale na szyjach złodziejskiej finansjery i przekupnych polityków. Tak, to jest moja recepta - znaleźć winnych kryzysu i ... powiesić.

Zadziałałoby pięknie jako straszak.

a może faktycznie powinniśmy ograniczyć potrzeby. Skoro nie jesteśmy w stanie zarobić na nasze zachcianki to sorry. Może jako Europejczycy obrośliśmy tłuszczem konsumpcjonizmu i zapomnieliśmy o podstawach.
pewnie jest jakaś prawda w tym co piszesz, ale szczerze mówiąc ja się do czegoś takiego nie poczuwam. w Polsce minimalna płaca (nie jestem zwolennikiem płacy minimalnej, ale jest to jakiś wskaźnik) to 350 EUR, w Grecji bodajże 850 EUR, a w Irlandii 1100 EUR. W tym kontekście śmiać mi się chce gdy słyszę w mediach, że "tam jest kryzys". Ok, jeśli tam jest kryzys to co jest u nas ? :D

Problem jest taki, że Unia to mega sztuczny twór. Nie wiem jak można socjalistycznie regulować "wszystko" nie próbując jakoś ujednolicić takiej "wspólnoty". Wspólnota gdzie jeden zarabia 350 EUR, a drugi 1100 EUR nigdy nie będzie miała prawa bytu bo to po prostu przepaść.

Nie wiem na ile to prawda, ale jeśli np. czytam gdzieś w komentarzu na onecie (nie wiem czy to prawda), że w UK facet w tesco płaci 1.24 funta za litr benzyny to, pomimo tego, że zarabiam niezle, nóż mi się w kieszeni otwiera.

Jesli już kontrolować, centralnie sterować to cała unia powinna negocjowac chocby ceny tego paliwa i potem dokonac dystrybucji tego dobra miedzy kraje, narzucajac odpowiednia cene, na podstawie chocby jakiejs tam wysokości płacy minimalnej. Czyli w Irlandii, 3x wyższa płaca minimalna ? Niechże i benzyna będzie 3x droższa. Tym samym byłaby naturalna potrzeba, aby biedniejsze kraje wyciągać za uszy do góry, a nie jeszcze pogrążać. Jak już się bawimy w kontrolowanie to zabawmy sie na full :D Do tego ustalic np. danemu krajowi limit na doprowadzenie głownego wskaźnika (czyli niech no bedzie to ta płaca minimalna) do jakiegoś akceptowalnego poziomu. Jak nie, to out z unii. wiem, ze to juz jest jakies sci-fi no ale, gdyby unia byla prawdziwym socjalizmem to o to wlasnie by zadbano. a tak to jest po prostu jakis burdel :D
 

shogu

Nowicjusz
Dołączył
13 Czerwiec 2011
Posty
2 148
Punkty reakcji
22
:)
wydaje mi sie, że tego piwa zostało nawarzone tyle, że nie da rady zrobić tak jak piszesz :(

problem jest w tym, że znów by się okazało iż za wszystko najwięcej zapłaci przeciętny człowiek. Na 100 % zakończyłoby się to rozlewem krwi bo nie wierzę, że miliony ludzi ot tak by zrezygnowały z aktualnych dóbr tylko dlatego, że "trzeba zaciskać pasa".
Dodam - zaciskac pasa w imie dlugow ktorych sie nie da splacic
 
S

serwor

Guest
Tak nie do konca z tym nic nie produkowaniem. Jak by popatrzec na liczby same Niemcy to ponad polowa produkcji Chin.
NIemcy,no wlasnie,przeciez wlasnie Niemcy,Szwecja i jeszcze pare krajow byly krytykowane za to ze za malo przenosza produkcje na wschod,byly za malo liberalne ,....ale jak widac to wlasnie one mial;y racje.

a może faktycznie powinniśmy ograniczyć potrzeby. Skoro nie jesteśmy w stanie zarobić na nasze zachcianki to sorry. Może jako Europejczycy obrośliśmy tłuszczem konsumpcjonizmu i zapomnieliśmy o podstawach.
No chyba ty Herbus,ja jeszcze nie zdarzylem,moze za 20-50 lat. Jak dozyje.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
Ja pisałem o globalnym konsumpcjonizmie europejskim. Widzisz kiedy czytam o emerytach niemieckich, którzy jeżdżą sobie po świecie na wakacje też powinienem się oburzać że niedługo jak będę na emeryturze też mi się należy. A ja to mam w d. Jak chcę sobie zobaczyć obce kraje to mogę obejrzeć travel chanel i nie muszę brać kredytu na taki wyjazd zagraniczny. Nie muszę się zarzynać finansowo bo inni wyjeżdżają. Trzeba umieć panować nad swoimi zachciankami. Jak mnie nie stać z bieżących dochodów to nie kupuję nic zbędnego. A niezbędne to są opłaty i żywność. Reszta to dodatki. I myślę że tu jest to co pisałem. Okazało się że musimy kupować różne bzdety bo tak i koniec, musimy koniecznie zwiedzać regularnie bo co... żeby chwalić się na Facebook lub NK zdjęciami. Jesteśmy jako Europejczycy (ale mieszkańcy USA) chorzy.
 

shogu

Nowicjusz
Dołączył
13 Czerwiec 2011
Posty
2 148
Punkty reakcji
22
Ja pisałem o globalnym konsumpcjonizmie europejskim. Widzisz kiedy czytam o emerytach niemieckich, którzy jeżdżą sobie po świecie na wakacje też powinienem się oburzać że niedługo jak będę na emeryturze też mi się należy. A ja to mam w d. Jak chcę sobie zobaczyć obce kraje to mogę obejrzeć travel chanel i nie muszę brać kredytu na taki wyjazd zagraniczny. Nie muszę się zarzynać finansowo bo inni wyjeżdżają. Trzeba umieć panować nad swoimi zachciankami. Jak mnie nie stać z bieżących dochodów to nie kupuję nic zbędnego. A niezbędne to są opłaty i żywność. Reszta to dodatki. I myślę że tu jest to co pisałem. Okazało się że musimy kupować różne bzdety bo tak i koniec, musimy koniecznie zwiedzać regularnie bo co... żeby chwalić się na Facebook lub NK zdjęciami. Jesteśmy jako Europejczycy (ale mieszkańcy USA) chorzy.

Konsumocyjna ekonomia wymaga od ciebie takich zachowan innaczej juz by dawno implodowala z braku pracy bo kazdy by kupowal tylko to co jest mu naprawde potrzebne .
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
a ja uroczyście oświadczam, że mam te wymagania głęboko w d. Jak będę chciał to codziennie będę jadł suchą bułkę i nie będę wydawał na żadne zachcianki w stylu: nowe auto, telewizor, sprzęt grający, wycieczki itp. To nic trudnego, wystarczy być sobą a nie bezwolnym naśladowcą " bo sąsiad ma samochód to i ja muszę mieć"
 
S

serwor

Guest
Widzisz kiedy czytam o emerytach niemieckich, którzy jeżdżą sobie po świecie na wakacje też powinienem się oburzać że niedługo jak będę na emeryturze też mi się należy.
Tak jezdza,tylko ze niektórzy,tak sie sklada ze mam szwagra Niemca,jego rodzice,robotnicy na pewno nie jezdza na wakacje po swiecie.
Wszedzie dobrze gdzie nas nie ma. Znam za to ludzi w Polsce ktorzy na wakacje jezdza do Tajlandi,Indi,na safari.
Nie czytaj GW.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
o zostałem automatycznie sklasyfikowany jako czytelnik GW, podpowiedz mi jeszcze kiedy ostatni raz czytałem to pismo
 

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 451
Punkty reakcji
107
Miasto
Dąbrowa Górnicza
No pewnie tylko teraz jak w europie prawie nic sie nie produkuje to wychodzi ze Herbatniczku powinienes jesc raz dziennie miske ziemniakow.
Widze ze chcesz z azjatami konkurowac kto mniej zarabia?



Kolega chyba nie wie co pisze? To nie Islandczycy brali kredyty tylko banki ktore sprywatyzowal liberalny wtedy rzad.
Banki zbankrutowaly i pieniadze ludzi prywatnych oraz rzadowe znikly.

Bledem byla prywatyzacja bankow.
Rząd i ludzie brali kredyty. Rząd utrzymywał rozwój kredytami a ludzie masowo brali kredyty i brali kredyty by spłacić kredyty. Dlatego Banki Islandii musiały inwestować zagranicą by dawać ludziom kredyty i rządowi. Mieszka tam bardzo mało ludzi i dlatego Banki musiały szukać pieniędzy zagranicą i inwestować. Banki zarabiają na Kredytach i dlatego muszą mieć oszczędności ludzi bo z nich wypłacają kredyty. Oskarżanie Banków o kryzys jest pozbawione sensu. Bo rządy brały kredyty. Zwykli ludzie masowo brali kredyty za które kupowali rożne rzeczy. Na kredytach nie można oprzeć gospodarki. Dzięki kredytom gospodarka przyspiesza ale długi trzeba spłacić po pewnym czasie gospodarka padła.
 
Do góry