Inteligencja - geny czy środowisko

nieuprzejmaaa

Nowicjusz
Dołączył
1 Marzec 2011
Posty
162
Punkty reakcji
12
Czy to geny czy środowisko, jakakolwiek by to była przyczyna- grunt, że ta inteligencja w ogóle jest. :)
 

NatashaM

aliena vitia in oculis habemus, a tergo nostra sun
Dołączył
27 Październik 2006
Posty
1 956
Punkty reakcji
102
Wiek
33
Miasto
z Miasta ;)
Inteligencja to nic innego, jak zdolność analizy, logiki i myślenia abstrakcyjnego. Duży wpływ mają geny, ale i środowisko jest bardzo ważne.
Dziecko-geniusz - brak środków dzięki którym mógłby się rozwijać jest równoznaczne ze zmarnowaniem jego potencjału.
Dziecko-debil - Jeśli środki pozwalające na rozwój są dostępne powstaje "Marionetka wiedzy", czyli wyuczone mechanizmy bez zdolności analitycznego myślenia.
Jeśli jednak dziecko jest zdolne i ma odpowiednią ilość środków na to, aby się rozwijać ma szansę na rozwój swojego potencjału. To też jednak jest w pewien sposób sztuczne.
Co zatem według mnie znaczy inteligencja?
Optymalny rozwój jednostki (analiza, logika, abstrakcyjne myślenie) z jednoczesnym doświadczeniem życiowym.
 
S

Sumik777

Guest
Myślę że inteligencja zależy od genów i od środowiska w jakim się wychowujemy, dobre przysłowie, które to potwierdza "kto z kim przystaje takim się staje" czy coś w tym guście.


Pozdrawiam.
 

EdwardZnienacka

Nowicjusz
Dołączył
22 Czerwiec 2011
Posty
2
Punkty reakcji
0
Ależ wy tu mylicie inteligencje z mądrością. Ja mysle ,że tylko i wyłacznie geny. Inteligencji nie można nabyć ,trzeba się z ni a urodzic.
 

ekaw2

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2007
Posty
3 524
Punkty reakcji
23
Wiek
67
Miasto
Wrocław-Ślęża
mozna by tu zestawić np Encykopedię Brytanice z, bo ja wiem,.... działami Feymana czy Dostojewskiego. A może nawet z życiem jakiegoś plemienia w ostępach głuszy.
W czym jest inteligencja a gdzie wiedza?
 

wojtasu

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2011
Posty
42
Punkty reakcji
0
Miasto
Katowice/TG
Geny to odcinki DNA (dziedziczone po rodzicach), które określają w znacznym stopniu, kim jesteśmy i jak wyglądamy. Od nich zależy np. nasz kolor oczu, wzrost oraz prawdopodobieństwo nabycia chorób i myśle także , że pewien poziom
, ze sie tak wyraże 'przyswajalnosci' wiedzy też nam przekazują
smile.gif

Radzę troszkę poczytać na niżej podane terminy.

Epigenetyka - nauka badająca, jak niektóre czynniki zmieniają sposób, w jaki czyta się kod zawarty w genach (choć te czynniki nie zmieniają samego kodu).
Farmakogenomika - nauka o wzajemnym wpływie leków i genów.
Nutrigenomika - nauka o wzajemnym wpływie pożywienia i genów.



 

alcor

Nowicjusz
Dołączył
18 Marzec 2011
Posty
325
Punkty reakcji
17
Wiek
13
Miasto
Forumowisko.pl
Najpierw środowisko a później geny.Środowisko wymusza przystosowywanie sie organizmów(i genów) do istniejących warunków.Z neandertalczykami cromaniończycy mieli szanse na zwycięstwo tylko inteligencją.
 
Dołączył
22 Czerwiec 2011
Posty
273
Punkty reakcji
38
Kiedyś dyskutowałem na ten temat ze znajomymi. pamiętam, że doszliśmy do wniosku, że inteligencja zależy od wrodzonego potencjału, kory może być poszerzany przez czynniki srodowiskowe.

Z żołędzia może wyrosnąć piękny dąb, pod warunkiem, że będzie miał odpowiednią dla siebie glebę, wilgotność itd. Ten sam żołądź posiany w złych warunkach wyrośnie na słabe, chorowite drzewo, albo nie wyrośnie w ogóle. Wydaje mi się, że tak samo jest z umysłem człowieka. Każdy z nas może rozwijać odziedziczony potencjał. Ale każdy ma inny potencjał.
 

Cambo

Nowicjusz
Dołączył
8 Czerwiec 2011
Posty
9
Punkty reakcji
0
Miasto
Gliwice
Czy tego chcemy, czy nie człowiek rodzi się z inteligencją taką, a nie inną.

Środowisko pozwala spożytkować potencjał naszego intelektu. Co nie zmienia faktu, że ilość punktów IQ jest wrodzona i tego nie można ominąć. Z głupka nie da się zrobić geniusza-wynalazcy. Z geniusza nie da się zrobić kompletnego idioty ;) Można sobie wymyślać doświadczenia, nie doświadczenia, ale genów praktycznie nie da się oszukać.
 

amanor11

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2011
Posty
17
Punkty reakcji
0
Kiedyś dyskutowałem na ten temat ze znajomymi. pamiętam, że doszliśmy do wniosku, że inteligencja zależy od wrodzonego potencjału, kory może być poszerzany przez czynniki srodowiskowe.

Z żołędzia może wyrosnąć piękny dąb, pod warunkiem, że będzie miał odpowiednią dla siebie glebę, wilgotność itd. Ten sam żołądź posiany w złych warunkach wyrośnie na słabe, chorowite drzewo, albo nie wyrośnie w ogóle. Wydaje mi się, że tak samo jest z umysłem człowieka. Każdy z nas może rozwijać odziedziczony potencjał. Ale każdy ma inny potencjał.

Całkowicie się zgadzam, porównanie do żołędzia (bądź innego nasionka rośliny) jest bardzo trafne.
 

Fidelis

Nowicjusz
Dołączył
24 Lipiec 2011
Posty
43
Punkty reakcji
2
Wiek
28
Przede wszystkim należy jasno powiedzieć, że tzw. iloraz IQ nie zależy od rasy, ani do płci. Są specjalne określenia na ludzi głoszących takie poglądy. Natomiast środowisko jak i otoczenie ma ogromny wpływ na rozwój u człowieka (zarówno fizyczny jak i psychiczny). Oczywiste jest , że w otoczeniu ludzi, którzy w życiu do niczego większego nie doszli, każdą wypłatę przepijają i na wszystko mają wylane dziecko ma niewielkie szanse aby zrozumieć jak ważna są w życiu nauka i zdobywanie wiedzy. Większość dołącza do swoich rodziców tudzież opiekunów. W środowisku wolnym od takich sytuacji, w których młody człowiek ma wszystkie niezbędne warunki do poprawnego rozwoju zapewnione , automatycznie istnieją większe szanse na wykształcenie się u takiego kogoś "poprawnego" myślenia, właściwymi kategoriami. Oczywiście nie jest to reguła. Nigdzie powiedziane nie jest, że taka osoba, która w dzieciństwie miała nawet wszystko, czego tylko sobie zażyczyła nie stoczy się w przyszłym życiu, tylko dlatego, że się nią rodzice interesowali i dbali o jej edukację/rozwój.


Moim zdaniem, dzisiejsza młodzież ( i nie tylko ) uwsteczniają się . Wolny czas zamiast na pogłebianie swoich zainteresowań, wolą przeznaczyć na granie w gry komputerowe bądź oglądanie kreskówek w TV. A z tego (oprócz rozładowania emocji) żadnych pożytecznych korzyści nie ma... Co najwyżej same szkody ... i nic tutaj nie przesadzam. Taka prawda, a dowiedli tego naukowcy. Komputer czy telewizja to obecnie dwa najbardziej popularne środki uzależniające, które sprawiają , że człowiek po prostu się uwstecznia. Obiecuję wstawić tutaj link do tego artykułu, ale muszę sobie przypomnieć gdzie to czytałem .
 

assiya

Nowicjusz
Dołączył
15 Sierpień 2011
Posty
16
Punkty reakcji
0
"Nasza inteligencja zależy od natury, lecz nasza edukacja zależy od nas samych. To jest sposób, w jaki człowiek może zmienić swój los. Zazdrość, zawiść i pragnienie sławy, popularności i moc, pomagają człowiekowi w rozwoju jego inteligencji i kreatywności oraz w prowadzeniu zdrowszego stylu życia." /
polecam http://laitman.pl/nowe-badania-bycie-inteligentnym-jest-zdrowe/
 

Awlodar

Nowicjusz
Dołączył
18 Wrzesień 2011
Posty
14
Punkty reakcji
0
Jedno i drugie. Do wysokiej inteligencji przydają się predyspozycje genetyczne i im w moim mniemaniu dałabym palmę pierwszeństwa, ale ważne są też stymulacja intelektualna od samego wczesnego dzieciństwa, dobra szkoła, chęć rozwoju, a to już środowisko.
Kilka lat temu w Japonii i pewnie kilku innych krajach azjatyckich zapanował szał na zagadki logiczne, łamigłówki itp. zabawki, które mają rozwijać inteligencję zarówno u dzieci, jak i dorosłych (do tego trendu należało bodajże sudoku)
 

anna.kotecka

Nowicjusz
Dołączył
5 Maj 2011
Posty
116
Punkty reakcji
1
Miasto
Wilanowska Ziemia :)
Ależ wy tu mylicie inteligencje z mądrością. Ja mysle ,że tylko i wyłacznie geny. Inteligencji nie można nabyć ,trzeba się z ni a urodzic.

Nie zgodze się. Przy testach na IQ sa wyniki dot. inteligencji wrodzonej jaka mamy w momencie przyjscia na swiat i tzw. "inteligencja nabyta", czyli ta, która zaczynamy w sobie rozwijac poprzez edukację i własna obserwacje swiata.

Więc świetnie jest mieć kapitał w genach, ale to nie wszystko. A do tego jest to mierzalne.
 

Dragonborn

Nowicjusz
Dołączył
17 Grudzień 2011
Posty
1
Punkty reakcji
0
Ja uważam, że większy wpływ na poziom inteligencji ma środowisko, czyli to jak często i w jakim celu wysilasz umysł. Potwierdzają to badania, takie jak to:
http://wolnemedia.net/nauka/mozg-doroslych-bardziej-elastyczny-niz-sadzono/
Zresztą samego rozwiązywania testów IQ można się nauczyć:) Jak masz chwile to zrób sobie kilka testów pod rząd, takich jak ten -> http://testuj-iq.pl i sam porównaj wyniki.
Mi wychodzi prawie za każdym razem o kilka punktów więcej niż poprzednio.
 

slavo87

Nowicjusz
Dołączył
8 Grudzień 2011
Posty
111
Punkty reakcji
1
Tak jak wielu pisało inteligencja zależy zarówno od genów jak i środowiska w którym się dorastało. To jest oczywiste. Jednak równanie inteligencja=wiedza jest według mnie nie prawidłowe. Można mieć niesamowitą wiedzę a być głupim jak but. Najczęściej te dwie rzeczy idą w parze, ale zdarzają się wyjątki. Zgadzacie się?
 

Mayte

AlienumMundi
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
1 291
Punkty reakcji
48
Wiek
31
No to tak: geny bardziej odpowiadają za inteligencje niż środowisko. Choć i one ma jakiś wpływ. Inteligencja nie równa się wiedzy. Wiedza to jest doświadczenie zdobyte przez naukę czy praktykę. Dlatego ktoś może być bardzo inteligentny ale gdy jest wychowany w sterylnym otoczeniu nie będzie miał dużej wiedzy. Za to osoba wychowana wśród nauki, może mieć wiedze ale mieć problemy z jej wykorzystaniem(niskie IQ) i przyswajaniem.
Testy online są głupstwem samym w sobie, jak wyliczysz czy masz takie a nie inne iq? to jest rzecz bardzo trudna do osądzenia, i chwilowe testy tego nie ukażą, nawet jeśli jakbyś chciał.
 

Le'a

Nowicjusz
Dołączył
7 Luty 2011
Posty
220
Punkty reakcji
3
Definicji inteligecji jest mnóstwo, ale najogólniej możemy ująć jako sprawność naszego umysłu.
Czynniki wpływające na inteligencję są w równych proporcjach 1:1, to czynniki genetyczne i środowiskowe.
 

tetsuo

Nowicjusz
Dołączył
23 Kwiecień 2012
Posty
21
Punkty reakcji
1
Miasto
Warszawa
Hmm, po pierwsze pytanie jak definiujemy inteligencję - jeśli mówimy o standardowych testach IQ to już od dawna są mocne wątpliwości co do zasadności ich stosowania. One mierzą zdolność do rozwiązywania logicznych łamigłówek i zdolność do przełożenia tego na rozwiązywanie realnych problemów może być znikoma.

Natomiast jeśli zdefiniować inteligencję jako zdolność rozwiązywania konkretnych problemów, to ta zgodnie z badaniami może być kształtowana w ogromnym stopniu - w tak ogromnym ze większości ludzi wyda się to wręcz nieprawdopodobne. Badania prowadzone przez K.A. Ericssona (i innych) sugerują że praktycznie każdy może nauczyć się dowolne umiejętności (a więc w ramach niej, również rozwiązywania problemów z nią związanych) do poziomu mistrzowskiego, jeśli poświęci temu odpowiednio wiele czasu i będzie trenował w określony sposób. Dane są niezwykle mocne.
 

soso

Nowicjusz
Dołączył
25 Sierpień 2011
Posty
171
Punkty reakcji
2
Jak dla mnie inteligencja to zarówno geny jak i środowisko, bo można mieć możliwości a nie mieć jak ich rozwijać bądź ich nie mieć i je w sobie wykształcić:) Poza tym..Inteligencja jest pojęciem dość ogólnym...Ciężko traktować ją jako coś, co można zamknąć w pudełku, zmierzyć i zważyć..:)
 
Do góry