gewaraz
Nowicjusz
Tak się złożyło, że poddaje się procedurze rekrutacji na studia po raz kolejny. po krótkich studiach ka KULu (wybitnie nie polecam tej uczelni) mam zamiar przenieść się do Krakowa.
Maturę mam taka jaką mam. poszła mi słabo ze względu na pewne zawiłości życiowe, które między egzaminami się pojawiły. Ale matematyka
rozszerzona 48, fizyka, też rozszerzona 47% dochodzi do tego informatyka i geografia też na poziomie rozszerzonym (ale o wynikach
dowiem się dopiero w przyszłości bo dopisywałem w tym roku).
Taka matura pozwoli mi dostać się na ma mój mdły już społecznie kierunek - informatykę na całkiem całkiem fajnych uczelniach. Chociażby Uniwersytet Jagielloński, mam szanse dostać się na AGH na informatykę stosowaną na Wydziale Metalurgii i Informatyki Przemysłowej. No i prawdopodobnie dostane na Politechnikę Krakowską.
Po UJ nie mam tytułu inżyniera, AGH to przymus studiowania jakiejś informatyki stosowanej zakrapianej wykładami egzaminami i zaliczeniami z dziwacznych wydziałowych przedmiotów. No a Politechnika Krakowska jest w obliczu dwóch poprzednich uczelni słaba.
Miałem jeszcze marzenie dostać się na automatykę i robotykę na Politechnikę Warszawską. No ale umyłem się od tego pomysłu ze względów
sympatii do informatyki.
Co proponujecie?!
Maturę mam taka jaką mam. poszła mi słabo ze względu na pewne zawiłości życiowe, które między egzaminami się pojawiły. Ale matematyka
rozszerzona 48, fizyka, też rozszerzona 47% dochodzi do tego informatyka i geografia też na poziomie rozszerzonym (ale o wynikach
dowiem się dopiero w przyszłości bo dopisywałem w tym roku).
Taka matura pozwoli mi dostać się na ma mój mdły już społecznie kierunek - informatykę na całkiem całkiem fajnych uczelniach. Chociażby Uniwersytet Jagielloński, mam szanse dostać się na AGH na informatykę stosowaną na Wydziale Metalurgii i Informatyki Przemysłowej. No i prawdopodobnie dostane na Politechnikę Krakowską.
Po UJ nie mam tytułu inżyniera, AGH to przymus studiowania jakiejś informatyki stosowanej zakrapianej wykładami egzaminami i zaliczeniami z dziwacznych wydziałowych przedmiotów. No a Politechnika Krakowska jest w obliczu dwóch poprzednich uczelni słaba.
Miałem jeszcze marzenie dostać się na automatykę i robotykę na Politechnikę Warszawską. No ale umyłem się od tego pomysłu ze względów
sympatii do informatyki.
Co proponujecie?!