Moim zdaniem powinnaś dać sobie z nim spokój i poszukać normalniejszego chłopaka, chyba że chcesz:
a)
Faceta, który Cię ignoruje i którego nie będzie przy Tobie, kiedy będziesz potrzebowała. Teraz jest zakochany i buzują mu hormony, wiec tak czy siak wykazuje Tobą większe zainteresowanie niż będzie wykazywał po jakimś czasie związku, a wiec można spodziewać się, że jak trochę ochłonie to będzie Cię traktował nie jak swoją dziewczynę, ale jak kulę u nogi lub służącą.
jest bardzo agresywny w stosunku do innych
b)
Faceta strasznie nieodpowiedzialnego i niebezpiecznego. Jeżeli chcesz się w to ładować to musisz liczyć się z tym, że jest spora szansa, iż jego agresywność w końcu doprowadzi do tego, że wyskoczy do kogoś, kto go pobije. Masz ochotę latać do szpitala, opiekować się i żyć z facetem, który swoją nieodpowiedzialnością będzie dostarczał Ci tyle stresu, nie myśląc o tym, że Ty się martwisz? A co jeśli kiedyś ktoś go pobije na jego własne życzenie i on skończy jako inwalida lub nawet trup? A może on kogoś potłucze tak, że sam skończy w więzieniu?
Wreszcie - chcesz być z facetem, który zapewne kiedyś uderzy też Ciebie?
Z kimś, kto może w przyszłości regularnie Cię bić i od czasu do czasu posłać do szpitala?
Często znika na imprezach
c)
Faceta, który nie podchodzi do życia poważnie i ważniejsi są dla niego koledzy niż Ty. Domyślam się, że on imprezuje dosyć często i naukę raczej ma w nosie, zakładając, że jego życie samo się ułoży. Podejrzewam, iż ów chłopak nie ma żadnego pomysłu na swoje życie ani realnego planu dotyczącego tego, co robi. Nie wiem, w jakim wieku jesteście, ale jeżeli on ma więcej niż 16 lat i podchodzi w taki sposób, jaki piszę to można spodziewać się, że skończy niezbyt dobrze i na to, że przy jego boku kiedyś czeka Cię w miarę dostatnie życie nie masz co liczyć.
d)
Przyszłego alkoholika. Tu nawet nie będę komentował - powiem tylko, że alkohol zabija komórki mózgowe, więc prędzej czy później ten chłopak skończy jako odmóżdżony kretyn, a dodatkowo nasila agresję. Alkohol + agresywność to praktycznie gwarancja patologicznej rodziny.
e)
Który być może w przyszłości popadnie w uzależnienie od hazardu i będzie tracił połowę waszego dochodu na alkohol, a drugą na hazard? Chcesz faceta, który kiedyś może narobić tyle długów, że przyjdzie komornik i zabierze wam wszystko na co zapracowałaś (bo nie wierzę, że on się dołoży)? Zależy Ci na byciu z kimś, kto kiedyś pewnie zadłuży się przez hazard w takim stopniu, że skończy w więzieniu?
Co robić? Czy ignorowanie go sprawi, że zrozumie i znowu zacznie się starać ?
Opcje są dwie. Najlepsza to zwyczajnie dać sobie z nim spokój i poszukać sobie faceta, który nie jest obciążony powyższym ryzykiem. Druga opcja, jedyna zakładająca to, że możecie być razem, to poważna rozmowa i postawienie mu ultimatum - albo zmienia wszystko to, co napisałaś powyżej i jesteście razem, albo nie zmienia i nie jesteście. Prawdę mówiąc - ta druga opcja jest zupełnie bez sensu, ponieważ raz, że żądanie od kogoś, aby zmienił to, kim jest nie jest dobre, a dwa...
ON SIĘ DLA CIEBIE NIE ZMIENI, ZAPOMNIJ O TYM!
Gdyby mu na Tobie zależało to sam by zaczął zachowywać się inaczej, ale jakoś tego nie robi, co nie? Kiedy mówisz mu, że jego zachowanie mu się nie podoba to Cię, jak sama piszesz, ignoruje. Wiara w to, że on się zmieni to zwykła głupota.
Niemniej -
jak chcesz sobie zmarnować życie to się w to ładuj. Myślę, że bardzo tego chcesz i tak czy siak się w niego władujesz. Proszę bardzo... Tylko nie mniej potem do nikogo żalu, że Twój facet będzie do niczego. Jeżeli sama go teraz wybierzesz, to będziesz zasługiwała na wszystkie konsekwencje takiego wyboru.