Grzybki halucynki (np. Łysieczka lancetowata )

chaos_n

Deep in the darkest jungle of the Amazon
Dołączył
2 Listopad 2008
Posty
1 599
Punkty reakcji
44
Wiek
37
Po prostu po psylocybinie nie ma halucynacji, są tylko zmiany percepcyjne, więc te wizje postaci to raczej po muchomorze czerwonym.
 

Chemiczny Ed

Nowicjusz
Dołączył
5 Październik 2009
Posty
1
Punkty reakcji
0
grzyby były są i będą a je bede jadł co sezoz i odkładał na zime :) co do wypowiedzi że mamy tu dziwne jazdy to: nie próbowałeś więc nie rozumiesz!!!Wole grzybki i zieleń od czasu do czasu niż taki syf jakim z pewnością jest alko i fajki. Gdybym pił legalną wódke tak długo jak jaram nielegalnego skuna to już dawno by mnie na tym świecie nie było. Nie ogarniętym nie polecam. Już niedługo fazowanie pewnie na ten weekend :) pozdrawiam wszystkich grzybiarzy
 

CrazyMan

Nowicjusz
Dołączył
10 Czerwiec 2009
Posty
37
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Gdańsk
Cześć. Mam pytanie, ile przeciętnie trzeba zjeść łysiczki lancetowatej by poczuć choć lekką fazę? Jakie jest niebezpieczeństwo spożywając te grzyby? Czy są one trujące? Przeważnie mówi się np. że muchomory są trujące jednak ludzie jedzą je bądź robią wywary dla fazy, czy jest to mocno szkodliwe oraz ile trzeba zjeść by się otruć. Pytam oczywiście dla celów edukacyjnych.

czy te stwierdzenie jest faktyczne: ?
Grzyb słabo trujący, o silnych właściwościach halucynogennych. Łysiczki lancetowate, w celach narkotycznych spożywane są w ilości 25-200 sztuk, takie dawki mogą powodować ekstremalne stany wizyjne.

Pozdrawiam serdecznie :)
 

iwans

Nowicjusz
Dołączył
29 Marzec 2008
Posty
515
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
Gdańsk
Mi się zdaje, że od 25-50 ewentualnie 100. Powyżej tych dawek chyba zwiększają się negatywne efekty(chyba). Radzę ci na początek wziąść nie więcej niż 50(ja tyle mam zamiar se zjeść jak znajdę oczywiście)
 

sebeczka

Nowicjusz
Dołączył
12 Październik 2009
Posty
3
Punkty reakcji
0
Miasto
Wrocław
To nie jest napewno miejsce żeby ci tu ktoś doradził.... Bo może udzielić się jakiś dureń i ktoś zrobi se krzywde..... Sam lubiłem experymenty.. Grzybki jadłem raz i zjadłem 40 (okazało sie pózniej, że byly tak duże jak 120 standardowych). Miałem takiego tripa, że nie da się tego wyrazić słowami.. Napewno psychodeliki są dla osób z mocną psychiką...
 

Paski

Nowicjusz
Dołączył
12 Październik 2009
Posty
46
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
zakopane
ja się znam na tym

15-30 ci wystarczy wiecej sie nie opłaca na początek bo moze ci sie nie spodobać :)

pozdro
 

iwans

Nowicjusz
Dołączył
29 Marzec 2008
Posty
515
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
Gdańsk
Sebeczke ma rację idź na hyperreala tam są sami zawodowcy z wieloletnim stażem :p Myślałem, że łysiczki są prawie takiej samej wielkości. Ja jak znajdę te grzybki to zjem 50(nie lubię grzybów więc może być ciężko ;P). Jak będzie to się okaże.
 

Pajda23

Nowicjusz
Dołączył
24 Luty 2009
Posty
326
Punkty reakcji
1
Wiek
113
Miasto
Gniezno
Grubo , nie wiem czy byłbym w stanie spróbować grzybków.
Ciekawe czy mocniej ryją psychikę niż marysia.
 

chaos_n

Deep in the darkest jungle of the Amazon
Dołączył
2 Listopad 2008
Posty
1 599
Punkty reakcji
44
Wiek
37
Psychikę to ryje telewizja, grzyby mogą ją co najwyzej wyzwolić. Jednak dla niektórych może to miec negatywne konsekwencje, szczególnie dla takich, którzy jedzą grzyby dla fajnej bani.
 

Paski

Nowicjusz
Dołączył
12 Październik 2009
Posty
46
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
zakopane
my po grzybach z kolegami siedzimy i brechtamy ze wszystkiego, ostatnio z filmu troya zrobiliśmy niezła parodie z niezłym dubbingiem.

ogółem grzybki nie są takie złe X)
 

Igrys

Stały bywalec
Dołączył
5 Wrzesień 2009
Posty
1 038
Punkty reakcji
167
Wiek
47
Miasto
.
Nawet jeśli psylocybina nie rozłoży się w tak wysokiej temperaturze to, dla tego samego efektu, będziesz musiała wypalić tego więcej niż musiałabyś zjeść. (suszone mają mniej subst. aktywnej, dym ucieka itd.) Wątpię żeby ci się udało.
Jadłem łysiczki, nawet mi smakowały, proponuję Ci zrobić sobie kanapkę - świeża bułeczka, serek, keczup i 30 małych skurczybyków.
hehheheheee 30 nie troche duzo?

:lol: :lol: :lol:
 

gumibir

Nowicjusz
Dołączył
24 Maj 2010
Posty
3
Punkty reakcji
0
Miasto
Brudne Południe
do specjalistów, a raczej do użytkownika Diviner, a co z mitem o tzw. zawiasie czyli psychodeli która nie potrafi zejść z umysłu człowieka?
bo szczerze powiem, że mam obawy, że bojąc się o "zawias" zostanie mi to na zawsze.
pozdrawiam.
 

pst131

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2010
Posty
94
Punkty reakcji
0
Jadłem raz, znam osoby co jadły po pare razy i nikomu się nic nie zawiesiło. Ale różnie to bywa, więc warto się zastanowić, a jak masz obawy i przypomni ci się o tym w czasie tripa to może być nie wesoło.
 

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
Fear and loathing, jak masz obawy to się w to nie baw, proste. Psychodeliki to nie zabawki, do tego trzeba być po prostu gotowym. Są tacy, którzy po pierwszym razie się zawieszają i tacy, którzy rokrocznie jedzą tego kilogramy i nic im nie jest. Kwestia psychiki i nastawienia.
 

Sunray

Bywalec
Dołączył
30 Lipiec 2008
Posty
3 574
Punkty reakcji
60
Wiek
34
Miasto
pomorskie
http://boxingnews.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=19772:zawodnik-mma-napa-si
Zawodnik MMA Jarrod Wyatt wypił herbatę z grzybkami halucynogennymi i rzucił się na swojego bliskiego kolegę Taylora Powella. Był przekonany, że Powell został opętany przez diabła. Postanowił "wydobyć" z niego złego ducha, wyrywając mu serce! Do makabrycznej zbrodni doszło w Kalifornii, w Stanach Zjednoczonych.

Wyatt w akcie narkotycznego szału uciął przyjacielowi język i "rozpruł" mu całą twarz.(...)
Ku przestrodze...
 

chaos_n

Deep in the darkest jungle of the Amazon
Dołączył
2 Listopad 2008
Posty
1 599
Punkty reakcji
44
Wiek
37
Przecież to jest bzdura. Taką drogę obrony obrał adwokat tego kolesia, można wszystko zgonić na "złe, przeklęte grzyby". Kazdy, kto choć raz próbował grzybów, potwierdzi, że takie zachowanie podczas tripa jest niemożliwe. Dziwnym trafem nic nie wspomniano o pozostałych substancjach psychoaktywnych, których na pewno owy koleś używał (na bank stymulantów, w końcu zawodnik mma). Boli mnie tylko, że media dostały wodę na młyn, żeby wieszać psy na bogu ducha winnym grzybom, które po raz kolejny wylądowały w nieodpowiednich rękach.
 

urtop

Nowicjusz
Dołączył
22 Lipiec 2010
Posty
46
Punkty reakcji
3
mam takie pytanko...

bo zeby grzyby zaczeły działac to trzeba zjeść z 20/30 ...
a ja tak bym sobie chciał zjeść kilka ale nigdy nie brałem i boje sie efektów
z opowiadan kolegów jak to jeden straszył drugiego ze ktos go zje jak będzie wracał dodomu
a tamten sei bał wracac .... ^ ^
i tu kieruje moje pytanie czy jak bym wzioł małą dawke z 5 czy tam ile to była by opcia
ze bym miał halucynacie ale mniejsze lub krutsze .??
 

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
Opcja jest taka, że do psychodelików trzeba dorosnąć, a z Twojego posta wnioskuję, że ten etap dopiero przed Tobą. To nie piwo, po tym możesz sobie naprawdę krzywdę zrobić, a już przynajmniej ostro porysować sobie beret. Jeśli boisz się efektów, to znaczy, że nie jesteś jeszcze gotowy i nie powinieneś jeść grzybów. Zrobisz jak będziesz uważał za słuszne, ale radzę wcześniej poczytać trochę na ten temat, żeby wiedzieć na co się szykować. Ja mimo wszystko odradzam.
 
Do góry