golota & adamek

[Brave]

chopaki wygraly w niezlym stylu
co wy na to?

 

[Szalony Odys]

Z Adamka się cieszę. ]
Gołota jak Gołota. Ze względu na ostatnie lata na respekt musi jeszcze zasłużyć (czyt. jeszcze parę walk wygrać)

 

[311bastek311]

Adamek zdobył tytuł w mało renomowanej kategorii.A Gołota walczył z jakimś kelnerem co niczego nie osiągnął.Po za tym co z tego że wygrywają walki które są bez żadnej renomy.

 

[Kaagular]

Jak dla mnie walka gołoty była ustawiona. Jeśli nawet nie w ten sposób, że ta "Bestia" miała po prostu się poddać, to przez to że koleś był super słaby. Ściągnęli go "zza biurka" tylko po to żeby Gołota mógł się pochwalić wygraną. A teraz się ludzie podniecają "powrotem gołoty" w taki sposób:
"Andrzej Gołota w przepięknym stylu powrócił na zawodowy ring. Pokonał już w drugiej rundzie przez TKO Amerykanina Jeremiego Batesa. Polak walczył wyśmienicie, i nie umniejsza tego słaba klasa przeciwnika! "(WP.pl) Jak dla mnie to właśnie ranga przeciwnika jest wyznacznikiem wielkości sukcesu.
Zobaczymy jak mu pójdzie z kimś kto na co dzień wali w worek zamiast robić podpisy. Oby Bates był po prostu krokiem zrobionym ku mistrzostwu Świata...

Adamek z kolei pokazał klasę. Też miał jakiegoś takiego marnego przeciwnika, no ale mistrz świata to mistrz świata. Wierzę, że wczorajszy Adamek, to ten Adamek który wygrywał mistrzostwo świata. Oby tak dalej.

 

[Berials]

Do sportu przenoszę.

 

[knockdown]

Za to co zrobił Zegan... równie dobrze, dla mnie mógłby już skończyć karierę.

Gołota wygrał z gościem, który wcześniej przegrał z 44-letnim (!) Holyfieldem i jeśli mnie pamięć nie myli, zawiesił rękawice na kołku. Zresztą rekord... 19-14. Matko, Endriu będzie za chwilę walczył z bokserami takiej klasy, z jakimi zaczynał karierę "Diablo".

Adamek? Wygrał. W sumie to tyle.

 

[Mastek]

Oby nie było tak, że przy naprawdę silnym rywalu Gołota pobije po raz kolejny własny rekord długości (a w zasadzie krótkości) walki...

 

[Brave]

Jeremy Bates
http://www.boxrec.com/boxer_display.php?boxer_id=026865
Luis Andres Pineda
http://www.boxrec.com/boxer_display.php?boxer_id=022021

 

[Wuyeq]

Gołota, to jakby nie było postac w boksie...zawsze był tak mocny, zeby walczyc o tytuł mistrza, ale jednak zbyt słaby, zeby go zdobyc...fajnie, że wrócił i pokazał, ze mimo upływu lat moze sie pochwalic swietną techniką..moze szybkość juz nei ta..ale akcja całkiem całkiem na poziomie..to nic, ze walczył z kelnerem..miał przerwe i wielu juz postawiło na nim krzyżyk..taka walka pomoze mu odbudowac swoje morale..a znając Dona Kinga i jego nieprzewidywalnosć, to o Gołocie wkrótce znów bedzie głośno...byc moze znow dosstanie walke o tytuł (po cichu myslałem, ze King ustawi go z Wałujewem, ale to juz nieaktualne)..a moze zrobią pojedynek Gołota - Holyfield, kto wie? Najpierw musi troche złapac forme i zrzucic pare kilo, zeby mógł chociaz nawiązac walke z kimś z czwórki: Kliczko, Czagajew, Maskajew, Ibragimov.

A występ Adamka bardzo mnie ucieszył..ten Pineda nie był jakiś wielki ogórek..ale sam sposób walki Adamka mi sie podobał...bardzo dobrze, ze wrócił do Gmitruka..z nim ma realna szanse na odzyskanie tytułu. Mysle, ze lada moment King ustawi mu jakąś walke o tytuł, bo Adamek pewnie w rankingach jest wciąż wysoko, nie wiem jak na jego pozycje wpłynęła ta zmiana kategorii..szkoda, ze nie dostał od razu możliwosći rewanzu z tym dawsonem...

Szkoda troche, ze Zegan sie nie rozwinął..co prawda zapowiada pas jeszcze w tym roku..ale porazka z jakimś neiznanym Meksykaninem chyba mu w tym nie pomoze..

 

[pabolo21]

Gołota nie może odrazu walczyć z jakimiś wymiataczami. Poza tym na nich też w końcu też przyjdzie czas. Teraz go krytykujecie, a jak wygra z kimś lepszym to będziecie sie spuszczać że jest najlepszy. Nie m to jak polskie wredoty <_<

 

[Wuyeq]

Gołota nie wygra z kimś lepszym..bo po prostu jest juz na to za stary i ciągle za słaby psychicznie...on ma juz 40 lat.. obawiam sie, ze z żadnym z obecnych mistrzów nie wytrzymał by w ringu 5 rund..jego czasu juz sie skonczyl..a miał szanse, bo zestaw: Bird-Ruzi-Brewster to był dowód kryzysu w wadze ciężkiej...

 

[adziak91]

Adamek wygrał.... super, świetna walka,
Gołota wygrał, czego można się było spodziewać, ponieważ walczył przecież z mało znanym bokserem, może po tej walce odbuduje się, uwierzy w siebie i powróci na stałe na zawodowy ring, choć myślę, że tak się jednak nie stanie..... ale w sumie to wszystko sie moze zdarzyć ;P

 

[Brave]

tak jak napisal wuyeq, za stary..

 

[Tymeras]

Brawo dla Adamka.

A Gołota... jak oglądałem tą walkę to sie po prostu śmiałem. To co oni robili w ringu wołało o pomstę do nieba :| Żenada :| I rywal amator... walka była zorganizowana tak, że Gołota po prostu musiał wygrać. Gdyby rywal był choć trochę bardziej wymagający to polak po raz kolejny by poległ.

 

[cichy_997]

Adamek ładnie powalczył. Gołota,jak to na staruszka przystało,pokazał co umie,szkoda tylko,że miał tak słabego przeciwnika.Ale i tak brawo i dla Gołoty.

 

[Tymeras]

Gołota nie może odrazu walczyć z jakimiś wymiataczami. Poza tym na nich też w końcu też przyjdzie czas. Teraz go krytykujecie, a jak wygra z kimś lepszym to będziecie sie spuszczać że jest najlepszy. Nie m to jak polskie wredoty <_<

Sęk w tym, że on już lepszymi nie powygrywa ;] Więc się spuszczać nie będziemy ;] W tym wieku się myśli o końcy kariery a nie o pięciu sie w górę. Już na to za późno.

 

[pabolo21]

Sęk w tym, że on już lepszymi nie powygrywa ;] Więc się spuszczać nie będziemy ;] W tym wieku się myśli o końcy kariery a nie o pięciu sie w górę. Już na to za późno.

No zobaczymy. Mi sie wydaje że jeszcze może coś zdziałać. Don King na darmo nie promowałby go nadal

 

[Tymeras]

Nie żebym mu źle życzył To Polak - niech wygrywa jak najdłużej Ale nie widzę tego w kolorowych barwach Pożyjemy zobaczymy.

 

[lewiatan84]

Jakimś cudem trafiłem na tę galę w tv (nie pałam jakąś wielką miłością do boksu). Obejrzałem z ciekawości. Adamek spoko, a poziom rywala Gołoty był wręcz żenujący. hi: