Golenie się - Kurs "step by step"

ponury_murzyn

Przyjaźnie nastawiony do świata 22-latek ;)
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
4 235
Punkty reakcji
53
Wiek
34
Miasto
Wrocław

Jarhead

Upiorny Władca
Dołączył
24 Czerwiec 2006
Posty
972
Punkty reakcji
12
Wiek
31
Tutaj nie podajemy takich linków noobie !!! :ban:
 

nike19

Nowicjusz
Dołączył
14 Czerwiec 2009
Posty
111
Punkty reakcji
1
Moim zdaniem najlepszy po goleniu jest krem nawilżający "PERCECTY no-problem". Tak pozatym gole się dla siebie żeby wyglądać jak człowiek. Dla dziewczyny mogę co najwyżej ubrać jej ulubiony sweter/koszule z mojej garderoby. Jak się nie lubisz golić, a twoja dziewczyna tego nie akceptuje to daj sobie z nią lepiej spokój, nie dajmy się zwariować. Ze statystyk wynika, że na jednego mężczyzne przypadają 2-3 dziewczyny, ponieważ jest ich więcej na świecie, więc korzystajmy :D
 

Jarhead

Upiorny Władca
Dołączył
24 Czerwiec 2006
Posty
972
Punkty reakcji
12
Wiek
31
ponury_murzyn to nie było do Ciebie.
Post tej osoby został już usunięty,stąd ta pomyłka.
 

omen1989

Nowicjusz
Dołączył
10 Październik 2006
Posty
531
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Rzymsko
a ja studiujac jeszcze na polibudzie w lodzi przechodzac kilka razy obok kampusu dostalem pare darmowych zestawow nivea. nawilzajacy balsam po goleniu (taki zielonkawy) jest suuuuuper:) poza tym czasem uzywam z oriflamu "free attitude" tez super. a jesli chodzi o "przed golenie" to albo żel avon albo pianka w zelu "nivea" for men :D
 

D_K

Strzelać każdy może...
Dołączył
24 Styczeń 2009
Posty
979
Punkty reakcji
58
Jeśli chodzi o krem to łatwiej się go nakłada na twarz (przy pomocy pędzla rzecz jasna ;p) lecz niestety trudniej go usunać (łącznie z zarostem) spomiędzy ostrzy maszynki.
Żel natomiast nakłada się na twarz dłońmi (przynajmniej ja tak robie ;p) i robi się to nawet całkiem przyjemnie lecz jeśli trzeba go nałożyć na szyje (a na 99,9 % trzeba) to jest mały problem...trudno się to robi...jeśli chce się dokładnie pokryć nim twarz.Żel też jest o niebo łatwiej usunąc spomiędzy ostrzy maszynki.

Żel również wolniej zasycha niż krem.
No i mogę jeszcze dodać że po użyciu żelu (przynajmniej u mnie na twarzy ;p) mam dużo mniej podrażnień niż po kremie i lepiej prowadzi mi się maszynke <img src="http://www.forumowisko.pl/public/style_emoticons/<#EMO_DIR#>/smile.gif" style="vertical-align:middle" emoid=":)" border="0" alt="smile.gif" />

O piance się nie wypowiadam bo nie używałem.

Używałem (po kilka lat) i pianki i żelu i kremu. Moim zdaniem pianka to nieporozumienie, najgorzej zmiekcza zarost. Lepszy w tym jest żel, dodatkowo plus dla niego za szybkość użycia, ale ja i po piance i po żelu miałem podrażnienia na twarzy a golę się chyba z 14 lat. Dla mnie najlepszym rozwiązaniem jest krem do golenia i dobry, duży puszysty pędzel (taki droższy model). Żeby wykorzystać w pełni zalety kremu do golenia (ja używam kremu Nivea, bo odpowiada mi jego delikatny zapach) trzeba zrobić z niego gęstą i obfitą pianę a nie tylko rozsmarować go po twarzy. Gdy jeździsz pędzlem z pianą po twarzy - z włosem i pod włos - masujesz skórę i najefektywniej zmiękczasz zarost. Nie zrobi się tego nakładjąc żel palcami, no chyba, że potrwa to odpowiedno długo. Zrobienie dobrej piany pędzlem na twarzy wymaga trochę wprawy i prób. Ja robię to w ten sposób, że po wyjściu spod prysznica (golę się zawsze po kąpieli z myciem głowy), moczę pędzel (jak to brzmi :D ), ale usuwawm z niego nadmiar wody, strzepując ją po to, żeby był tylko wilgotny, a nie ociekający wodą. Na taki wilgotny nakładam krem i myję jeszcze raz twarz żelem do mycia twarzy, spłukując go gorącą wodą (tak gorącą na granicy wytrzymałości moich rąk :) ). Następnie rozsmarowuję krem na twarzy (wilgotnej po myciu) - twarz jest pomazana ale nie ma jeszcze tej właściwej piany. Żeby ją uzyskać, odkęcam delikatnie wodę i moczę pędzel uważając żeby nie spłukać z niego reszty kremu, nakładam wodę na rozsmarowany krem - nie za dużo, żeby nie spłukać kremu z twarzy. W ten sposób można uzyskać obitą nawilżającą pianę w dużej ilości. Można wtedy zabrać się do golenia. Maszynkę płuczę w gorącej wodzie - dzięki temu nic na niej nie zostaje. Po goleniu myję twarz w lodowatej wodzie. Sprawa balsamu po goleniu: ja uwżywam balsamów z Avonu, Oriflame i Adidasa - różnych, inny zapach w zależności od humoru. Niezależnie od tego na policzki (bo tam mam mniej delikatną skórę) czasem nakładam wodę po goleniu tych firm, co by pachniec intensywnie z rana w autobusie do pracy :D . Co ważne, na drugi dzień również po każdym myciu twarzy wodą lub żelem nakładam balsam po goleniu, bo skóra jest trochę podatna na podrażnienia i muszę ja zabezpieczyć. Muszę przyznać, że z racji pracy muszę być zawsze ogolony, a zaprezentowany przeze mnie sposób sprawia, że golę się z przyjemnością i nie mam podrażnień.

Pozdrawiam.
 

DonKillaz

Nowicjusz
Dołączył
25 Sierpień 2009
Posty
5
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Króla Kraka Gród
Witam. Mam taki problem, bardzo irytujący... Po goleniu mam na skórze wiele podrażnień, zaczerwienienia, krostki itp. i nie mogę sobie z tym poradzić korzystałem już z wielu sposobów i za każdym razem to samo. Największy problem mam z dokładnym goleniem wąsów, ponieważ są one twarde a skórę mam wrażliwą.
Korzystam z gelu do golenia gillette fusion i maszynki także gillette fusion. Po goleniu używam balsamu do skóry wrażliwej nivea.

Gdy się golę po z włosem jest to nie dokładne i wygląda okropnie ponieważ czarny zarost mam tylko na samej brodzie i wąsach.... a gdy golę sie pod włos w pierwszy dzień wygląda to ładnie lecz poźniej widać zaczerwienienia itp. i to dopiero paskudnie wygląda..

Możecie mi dać jakieś porady co mam używać i jak się golić żeby było dobrze...
 

D_K

Strzelać każdy może...
Dołączył
24 Styczeń 2009
Posty
979
Punkty reakcji
58
Tak jak napisałem wyżej. Mnie pomogła zmiana sposobu golenia - z żelu na krem i pędzel. Staraj się jak najbardziej zmiękczyć zarost - gol się po kąpieli, przed goleniem mocz skórę gorącą wodą. Spróbuj zmienić balsam na inny (Adidas jest super), przed goleniem dezynfekuj maszynkę spirytusem. Niestety, każdy ma swoją skórę i musi sam znaleźć sposób na podrażnienia. Spróbuj również smarować twarz balsamem na drugi dzień - zawsze po myciu twarzy.
 

Bartek93

Nowicjusz
Dołączył
16 Wrzesień 2009
Posty
152
Punkty reakcji
3
A jak ogolić miejsca intymne tak, aby nie wyskakiwały krostki i żeby nie kuło zaraz po tym jak troszkę odrosną?? ...
Ciągle mam z tym problem :(
 

qw12erty

Nowicjusz
Dołączył
9 Kwiecień 2010
Posty
1
Punkty reakcji
0
Witam,

Mam pytanie: otóż golę się już od 3 lat (obecnie mam 16), a od mniej więcej 1,5 roku zauważyłem pojawiający się zarost na mojej brodzie. Teraz jest już dość pokaźny, niestety włosy rosnące na mojej brodzie nie są skierowane tak jak u większości mężczyzn w dół(w stronę szyi) tylko w prawo. Jest jakaś możliwość, aby ten zarost "nakierować" w normalną stronę?
Lubię chodzić z kilkudniowym zarostem jednak mój kierunek włosów jest trochę odstraszający.
 

Millis

Nowicjusz
Dołączył
9 Listopad 2010
Posty
52
Punkty reakcji
4
Najprościej gól się jeszcze aż zarost zrobi się porządnie gęsty i twardy a potem trochę zapuść aż będziesz mógł włosy ułożyć, ja miałem tak że włosy na brodzie mi się kręciły i potrafiły układać do góry, przycinanie i układanie spowodowało że już są normalne :)
 

pager120

Nowicjusz
Dołączył
14 Grudzień 2010
Posty
11
Punkty reakcji
1
Dwa lata temu pojawił sie u mnie piuerwszy meszek.
Jakos intuicyjnie wiedziałem jak sie ogolić.
Moze przez to że widziałem jak tata się goli.

Kupiłem zółta jednorazówke, wziałem krem od taty i od razu pod włos.
Teraz gole się co jakieś 4 dni, uwazam, że dwudniowy zaros jest fajny (np. Tyszka z Tap Madl)
Mam Pianke i maszynke z Gilette 15+4zł.
 

raptus

Nowicjusz
Dołączył
14 Grudzień 2009
Posty
40
Punkty reakcji
0
a co robicie zeby na skórze po bokach nie pojawiały sie takie nieregularne zaczerwienienia?
 

ponury_murzyn

Przyjaźnie nastawiony do świata 22-latek ;)
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
4 235
Punkty reakcji
53
Wiek
34
Miasto
Wrocław
a co robicie zeby na skórze po bokach nie pojawiały sie takie nieregularne zaczerwienienia?

1. golimy się dobrymi maszynkami
2. golimy się delikatnie
3. używamy kosmetyków "po goleniu" - aktualnie stosuję "Nivea - aftershave zero irritation".
 

D_K

Strzelać każdy może...
Dołączył
24 Styczeń 2009
Posty
979
Punkty reakcji
58
Dla czytających po angielsku: http://www.theshaveden.com/forum/index.php Ogromne forum o goleniu, sposoby, filmiki, recenzje kosmetyków, w tym i polskich. Kremy do golenia Wars i Pollena lider bardzo dobrze wypadają, z czym się zgodzę, bo nawet "najnowocześniejszy" żel do golenia nie da takiego efektu jak stary dobry krem do golenia (czy w ogóle krem/mydło do golenia) i dobrej jakości, masujący skórę twarzy, pędzel do golenia.
 

palcek

spOOky
Dołączył
3 Styczeń 2009
Posty
738
Punkty reakcji
42
Według mnie krem Wrars w porównaniu do pianki wypada kiepsko, strasznie zapycha golarkę, chyba że ktoś się goli brzytwą to mu będzie bez różnicy.
 

D_K

Strzelać każdy może...
Dołączył
24 Styczeń 2009
Posty
979
Punkty reakcji
58
Kwestia zrobienia odpowiedniej piany. Pisałem o tym kilka postów wyżej. Jeśli tylko rozsmarujesz krem, to będzie on zapychał maszynkę. Z każdego kremu da się zrobić puszystą i wilgotną pianę, niezależnie od tego ile on kosztuje. Jak dla mnie pianka to nieporozumienie, najgorzej zmiękcza zarost.
 
Do góry