Fundamentalne wartości człowieka i ich upadek.

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
Sedno.

Nie jestem zwolennikiem zwalania problemów na ,,dzisiejsze czasy". Osobiście uważam, że natura ludzka jest niezmienna. Jak nie brakowało głupich i złych ludzi, tak nie brakuje. Poza tym skąd wiecie jak było kiedyś? Zapewne większość wypowiadających się tu osób jest młoda (tak jak ja), więc skąd tak śmiałe tezy?
Najlepiej założyć ręce i wzdychać nad upadkiem współczesnego świata. Podejrzewam, że tak samo robili nasi ojcowie, matki, babki etc.

Natura ludzka jest niezmienna i jest ona czescia przyrody, od praw ktorych czlowiek sie coraz bardziej odwraca, z tad jest jak jest, swiat jest jaki jest.

Jak bylo kiedys, poczytaj historie, porozmawiaj z dziadkami ;]
 

Cvahoo

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2008
Posty
448
Punkty reakcji
6
Wiek
41
Miasto
Preston
Poza tym skąd wiecie jak było kiedyś? Zapewne większość wypowiadających się tu osób jest młoda (tak jak ja), więc skąd tak śmiałe tezy?

historia


Caleb napisał:
Najlepiej założyć ręce i wzdychać nad upadkiem współczesnego świata. Podejrzewam, że tak samo robili nasi ojcowie, matki, babki etc.

Oczywiście, że można coś robić. Na dobry początek świetnym pomysłem jest zaprzestanie zadłużania naszych dzieci, wnuków i prawnuków. Prywatnie przez ucieczkę od kredytów i życia ponad stan, a publicznie przez głosowanie na partie, które nie będą zwięszkały długu państwowego.
Co może być lepszym przykładem większego upadku wartości, jak nie ślepy, bezmyślny, lekkomyślny brak jakiejkolwiek odpowiedzialności.
 

makfil

Bywalec
Dołączył
15 Listopad 2009
Posty
579
Punkty reakcji
39
Miasto
Ziemia, planeta ludzi
Sedno.

Nie jestem zwolennikiem zwalania problemów na ,,dzisiejsze czasy". Osobiście uważam, że natura ludzka jest niezmienna. Jak nie brakowało głupich i złych ludzi, tak nie brakuje. Poza tym skąd wiecie jak było kiedyś? Zapewne większość wypowiadających się tu osób jest młoda (tak jak ja), więc skąd tak śmiałe tezy?
Najlepiej założyć ręce i wzdychać nad upadkiem współczesnego świata. Podejrzewam, że tak samo robili nasi ojcowie, matki, babki etc.


Natura ludzka może i jest niezmienna, ale pod wpływem warunków bytowych i środowiskowych zmienia się ludzka mentalność. Nie trzeba żyć 1000 lat aby to stwierdzić. Wystarczy np. uświadomić sobie co odczuwamy spiesząc się i pędząc naszymi blaszanymi pudełkami. Często jest to zniecierpliwienie, pośpiech, irytacja i ograniczona tolerancja na zachowanie innych, podobnych do nas w sposobie zachowania.
Widząc ofiarę wypadku drogowego, uznajemy zwykle, że jest to wyłącznie sprawa pogotowia i policji (nie licząc poszkodowanego). I tak nie jesteśmy w tym najgorsi, gdyż w niektórych innych krajach (np. USA), nikt nawet nie spróbuje pochylić się nad ofiarą wypadku, gdyż niefachowe udzielenie pomocy może skutkować procesem sądowym i wysokimi roszczeniami odszkodowawczymi. Można też zostać pobitym lub zabitym na ulicy dużego miasta, wśród milczącej i tchórzliwej akceptacji otaczających ludzi.
Tak, to są nieliczne tylko przykłady na istnienie tego drugiego oblicza naszej cywilizacji.
Jeśli jednak mimo wszystko korzystamy ze zdobyczy cywilizacji nie uciekając przed nią do klasztorów (choć i tam jest pewnie obecna), to znaczy, że dostrzegamy w niej wartości, z których chcemy korzystać i możemy tylko żałować, że współżycie z tymi wartościami dokonało tak wielu niepożądanych dewiacji naszej mentalności i przyzwyczajeń. :(
 

Cvahoo

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2008
Posty
448
Punkty reakcji
6
Wiek
41
Miasto
Preston
Widząc wypadek drogowy, większość zwalnia, żeby popatrzeć. Widząc rozbój w biały dzień, ludzie stają i patrzą. Takie mamy społeczeństwo. Debilny wojeryzm (podglądactwo), fascynacja nim (a z czego bierze się sukces reality show i seriali?). A jednocześnie nierozerwalnie związana z nim nuda, i chęć przeżycia kiedyś czegoś. Tęsknota za życiem.
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
Widząc wypadek drogowy, większość zwalnia, żeby popatrzeć. Widząc rozbój w biały dzień, ludzie stają i patrzą. Takie mamy społeczeństwo. Debilny wojeryzm (podglądactwo), fascynacja nim (a z czego bierze się sukces reality show i seriali?). A jednocześnie nierozerwalnie związana z nim nuda, i chęć przeżycia kiedyś czegoś. Tęsknota za życiem.

Tak jak pisalem, wygodnictwo.. wygodnistwo nie lezy w naturze czlowieka, kiedys czlowiek musial polowac i walczyc o byt, na brak wrazen nie narzekal ;)

Teraz moze sobie pozwolic na wygodnistwo co wynika z pasozytniczej ekspolatacji zasobow natury, no ale wrazenia trzeba juz w sposob sztuczny wytwarzac, wszytsko sztucznosc i iluzja...

patologia
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Jakkolwiek to zabrzmi to upadek wartosci upatruje po prostu w systemie. Nie pochwalam poprzedniego systemu, jednak paradoks polega na tym, ze bieda, ucisk jednoczy. Natomiast im czlowiek ma wiecej tym bardziej obrasta w piorka. Kiedys tak sie nie dalo, bo jak nie znales mechanika to nie naprawiles samochodu, nie znales rzeznika to nie dostales miesa. Mowiac wprost - sytuacja taka, a nie inna, wymuszala niejako integracje i w ogole relacje miedzyludzkie. Kiedys rodzice zostawiali np. mojego brata u sasiadow. Czy dzisiaj ktos powierzylby sasiadom swoje dziecko ? Wielu nawet nie mowi im dzien dobry :D Roznica jest kolosalna. Zeby nie bylo, ze tylko polski przyklad - w Venezueli bylem - taki PRL ;) Jednak relacje miedzyludzkie - zyczliwosc, radosc, szczescie. Niezly paradoks, co ?

Swiatem rzadza dzis banki ze swoim sztucznie wykreowanym pieniadzem (ktory nie lezy w ich skarbcach tylko po prostu go nie ma) i kredytami. Nie wydaje wam sie, ze wspaniale kredyty to nic innego jak zaciskanie petli na szyi sprawiajacej, ze ciezej patrzec na swiat niematerialnie ? Dla mnie kredyt to coraz czesciej taki lancuszek. Pracodawca wiedzac, ze masz kredyt, wie, ze ma cie w garsci (o ile nie jestes jakims tam specjalista) - wie, ze lekka reka nie zrezygnujesz z roboty.

Technologia tez swoje robi. Teraz mozna wyjsc do sklepu i nie zamienic z nikim slowa bo np. mozna pojsc do samoobslugowej kasy. :) O internecie, sms'ach to juz nie warto wspominac. W pracy jak sie chce zapytac cos kolegi siedzacego pomiesczenie obok to pisze mu na GG, albo Skype. Wygodnictwo, lenistwo robi tez swoje.

Ludzie sa systematycznie oglupiani, przez media, przez system, przez permanentne obnizanie poziomu edukacji. PRzeciez dzisiaj juz malo kogo obchodzi czy ktos ma racje, czy ktos robi dobrze czy zle. Politycy wszyscy krzycza jednakowo i ida w zaparte. Glupich ludzi nie brakuje wiec zawsze spora grupa uwierzy. Nawet o zgrozo gry komputerowe, kiedys wymagaly myslenia, a teraz to liczy sie, aby do jak najszerszego targetu dotrzec - a ze ludzie coraz glupsi, to i ten szeroki target glupszy, a co za tym idzie i finalny produkt tez bedzie dla glupkow.

Wszystko zmierza w jakims porabanym kierunku. Ludzie sa samolubni, zbyt tepi, aby nawet w taka zime cos pomyslec. Jedzie z gorki taki palant i widzi, ze ktos chce wyjechac z duzej zaspy, meczy sie - ni chuja nie zwolni, nie stanie (mimo, ze mu 10x latwiej z gorki). Liczy sie tylko to, ze on jedzie, ze on potem sobie gdzies zaparkuje chocby w poprzek, blokujac kogos innego. A wszystko przez pospiech i wyscig szczurow po kaske, ktora bedziemy wydawac na 2-tygodniowym urlopie w Tunezji. Dziwnie jakos wypaczona ta obecna rzeczywistosc :p

Dlatego na Discovery lubie ogladac Ultimate Survival. Tam do szczescia wystarczy, ognisko, jakies pozywienie :)
 

imawoman

Bywalec
Dołączył
3 Wrzesień 2008
Posty
1 757
Punkty reakcji
139
O ile w poprzednich postach byłam przeciwna poglądom przedstawiającym jedynie negatywne skutki rozwoju naszego kochanego świata, to jednak musze sie zgodzić z każdym słowem w poście Greega.
Cóż, tak to już jest ze zmianami, że każda ma i pozytywne i -niestety - negatywne następstwa...
 

magicwoman11

Nowicjusz
Dołączył
3 Luty 2010
Posty
36
Punkty reakcji
1
Miasto
Poznań
Człowiek. Sami się nakręcamy.
Postęp jest wynikiem naszej ewolucji, media wszelakie są wynikiem postępu.
I koło się zamyka....
Choć myślę, że składowych można znaleźć więcej, ale wszystkiemu jesteśmy winni MY- ludzie.
To smutne
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Natura ludzka jest niezmienna i jest ona czescia przyrody, od praw ktorych czlowiek sie coraz bardziej odwraca, z tad jest jak jest, swiat jest jaki jest.

Jak bylo kiedys, poczytaj historie, porozmawiaj z dziadkami ;]


Natura ludzka może i jest niezmienna, ale pod wpływem warunków bytowych i środowiskowych zmienia się ludzka mentalność. Nie trzeba żyć 1000 lat aby to stwierdzić. Wystarczy np. uświadomić sobie co odczuwamy spiesząc się i pędząc naszymi blaszanymi pudełkami. Często jest to zniecierpliwienie, pośpiech, irytacja i ograniczona tolerancja na zachowanie innych, podobnych do nas w sposobie zachowania.
Widząc ofiarę wypadku drogowego, uznajemy zwykle, że jest to wyłącznie sprawa pogotowia i policji (nie licząc poszkodowanego). I tak nie jesteśmy w tym najgorsi, gdyż w niektórych innych krajach (np. USA), nikt nawet nie spróbuje pochylić się nad ofiarą wypadku, gdyż niefachowe udzielenie pomocy może skutkować procesem sądowym i wysokimi roszczeniami odszkodowawczymi. Można też zostać pobitym lub zabitym na ulicy dużego miasta, wśród milczącej i tchórzliwej akceptacji otaczających ludzi.
Tak, to są nieliczne tylko przykłady na istnienie tego drugiego oblicza naszej cywilizacji.
Jeśli jednak mimo wszystko korzystamy ze zdobyczy cywilizacji nie uciekając przed nią do klasztorów (choć i tam jest pewnie obecna), to znaczy, że dostrzegamy w niej wartości, z których chcemy korzystać i możemy tylko żałować, że współżycie z tymi wartościami dokonało tak wielu niepożądanych dewiacji naszej mentalności i przyzwyczajeń. :(

Co do historii to podchodzę sceptycznie. Bo zależy jaka historia. Przez kogo spisana i jak odbierana. Inaczej opisze przeszłość kronikarz, a inaczej osoba z Oświęcimia.
Powiem inaczej. Natura człowieka jest stała, ale zmieniają się środki przez które można czynić szeroko pojęte dobro i zło. Kiedyś nie mieliśmy zaawansowanych środków przekazu czy też militariów (to tak wymyślone na szybko, z głowy). Obydwa można wykorzystywać w imię postępu, ale i aby kogoś skrzywdzić. Niemniej gdyby rozwój technologiczny taki jaki dziś, zastany byłby kilka wieków temu nic by to nie zmieniło. Byłoby tyle samo ,,zła".
 

makfil

Bywalec
Dołączył
15 Listopad 2009
Posty
579
Punkty reakcji
39
Miasto
Ziemia, planeta ludzi
Co do historii to podchodzę sceptycznie. Bo zależy jaka historia. Przez kogo spisana i jak odbierana. Inaczej opisze przeszłość kronikarz, a inaczej osoba z Oświęcimia.
Powiem inaczej. Natura człowieka jest stała, ale zmieniają się środki przez które można czynić szeroko pojęte dobro i zło. Kiedyś nie mieliśmy zaawansowanych środków przekazu czy też militariów (to tak wymyślone na szybko, z głowy). Obydwa można wykorzystywać w imię postępu, ale i aby kogoś skrzywdzić. Niemniej gdyby rozwój technologiczny taki jaki dziś, zastany byłby kilka wieków temu nic by to nie zmieniło. Byłoby tyle samo ,,zła".


Nie chodzi tu o historię faktów, co do których mogą istnieć kontrowersje, ale o historię przemian ludzkiej mentalności, której nikt chyba jeszcze nie spisał.

Stawiasz śmiałą tezę, którą można uznać za "prawo zachowania ilości zła na przestrzeni dziejów". Pewnie nie da się tego sprawdzić, ale dla mnie wystarczająco niepokojący jest sposób i rodzaj zachodzących zmian tego zła a nie sama jego ilość.

Nie palimy już na stosach czarownic, nie ma procesów inkwizycyjnych i za kradzież bochenka chleba nie idzie się do więzienia, a w miejsce rozrywki medialnej dla mas w postaci publicznego tracenia przestępców (na schludnej szubieniczce w rynku miasta) mamy szeroki dostęp do programów i filmów z możliwością wyboru tematu, obiektu zbrodni, sposobu jej wykonania oraz metody chwytania sprawców. W odróżnieniu od dawnej – dzisiejsza rozrywka zawiera walory edukacyjne, gdyż często stanowi niezły, specjalistyczny instruktaż wykonania "czarnej roboty".

Nie wiem czy dzisiejsza "suma zła" daje się równoważyć sumą dawnych lub bardzo dawnych lat, ale mówiąc o wartościach ludzkich, myślę o ich systematycznej degradacji w wyniku zmian mentalnych (lub może charakterologicznych) pod wpływem zdobyczy cywilizacyjnych a nie o bezpośrednim oddziaływaniu tych zdobyczy na nasze życie.
 

Endriu.

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2010
Posty
108
Punkty reakcji
3
Wiek
30
Miasto
Kluczbork
Ale tu się wywiązała piękna polemika. Podobają mi się wasze poglądy bo w większości są dość odmienne. Lecz ja i tak nie zmienię swojego zdania na ten temat :). Pozdrawiam.
 
Do góry