Po pierwsze primo. Sytuacja sie nie zmieni dopoty, dopoki samorzad bedzie dyrygowal organizacjami pozarzadowymi. Ludzie maja poczucie bezsily. To organizacje pozarzadowe powinny wywierac nacisk! A jedyne narzedzie wywierania nacisku na samorzad sa narzedziem wywierania nacisku na ludzi.
Smiesza mnie wypowiedzi osob, ze poprzez legislacje nie da sie rozwiazac problemu obywatelskosci. NArzekaja oni na spoleczenstwo obywatelskie, chwala go pod niebiosa, a ich wiedza na temat organizacji pozarzadowych jest nijaka!
Osobiscie bylem przerazony farmazonami jakie gadala wyuczona idiotka socjolozka, z ktora mialem nieprzyjemnosc rozmawiac, a ktora jest kierownikiem bialostockich organizacji pozarzadowych! To jest poprostu przerazajace jakie mamy prawo i jak wielu pozytecznych idiotow broniacych go!
Ludzie nie sa glupi oni wiedza, ze ma sie ich za idiotow!