Film porno

Riria

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2013
Posty
4
Punkty reakcji
0
Witam. Sprawa jest bardzo poważna, więc prosze tylko o przemyślane odpowiedzi. Dziękuję.


Mam siedemnaście lat, miszkam z tatą, mamą i od niedawna babcią. Wszystko zaczęło się od tego, że moja matka się rozpiła. To było jeszcze zanim babcia wróciła z zagranicy. Na trzeźwo była cudowna, ale jak się napiła zaczynała terroryzować mnie i tatę, były szarpaniny, drapania (do tej pory mam blizny na rękach), odwiedzała nas policja, w efekcie mama wylądowała na odwyku i wtedy był to pierwszy i ostatni raz, gdy miałam nadzieję, że jednak wszystko będzie dobrze. Nie było.


Mama w szpitalu znalaza sobie kochasia, narkomana i alkoholika w jednym. Oczywiście jak tylko wyszła ze szpitala na nowo zaczęły się akcje, dodatkowo zaczęła co jakiś czas znikać na kilka dni i w ogóle nie było z nia kontaktu. Bardzo się o nia martwiłam, dlatego pewnego wieczoru przejrzałam jej telefon z myślą, że może się czegoś nowego dowiem... i znalazlam porno filmik z jej udziałem. Pokazałam go w tajemnicy ojcu, ale jakoś tak wyszło, że dowiedziała się o tym mama. Było to jakiś rok temu. Tata żeby mnie chronić powiedział mamie, że znalazł filmik w sieci, a nie że ja mu go przeslałam. Mama się załamała.


Po sytuacji przyjechała do nas babcia, żeby wspólnie zamieszkać.


Dziś wróciłam normalnie ze szkoły i zostałam zmieszana z błotem przez mamę i babcię (tata jest w pracy w innym mieście, wraca w piątek). Mama była na policji i ponoć okazało się, że filmik jest fałszywy (w co osobiście nie wierzę). Teraz oskarża mnie o to, że zrujnowałam jej życie, grozi sądem i poprawczakiem i paroma innymi rzeczami. Nazywa mnie kurwą, bo zniszczyłam jej psychike. JA JEJ NIC NIE ZROBIŁAM! W dodatku babcia stoi całkiem po jej stronie, nazywa mne potworem, bo jak mozna zrobić coś takiego własnej matce. ALE CO? Nie czuję się winna, to nie ja nakręciłam ten filmik. Niestety, ani do mamy, ani do babci to nie dociera. Nie chcą na spokojnie porozmawiać, wysłuchać tego, co mam do powiedzenia. Stwierdziły tylko, że do piątku mam się wyprowadzić.


Pytanie - i co ja mam teraz robić? Mam siedemnaście lat, ciągle się uczę... Wiem, że sąd mi nic nie zrobi (no bo przecież nic nie zrobiłam...), ale czuję się, jakbym miała pęknąć. Mam wrażenie, że ktos zrobił ze mnie ofiarę. Trudno mi się wziąć w garść i pomyśleć rozsądnie, ale w końcu piszę tego posta świeżo po konfrontacji. Czy ktoś mógłby mi coś doradzić?
 

Anonim23

Bywalec
Dołączył
1 Luty 2012
Posty
223
Punkty reakcji
30
Radziłbym Ci na początek, żebyś zadzwoniła do ojca i z nim o tym porozmawiała. Z rozmową poczekaj aż ochłoniecie i później spróbuj z nimi (babcią i matką) porozmawiać.
 

+Freya+

Bywalec
Dołączył
6 Lipiec 2012
Posty
745
Punkty reakcji
42
Wiek
28
Riria napisał:
W dodatku babcia stoi całkiem po jej stronie
A jaki stosunek ma do tego tata?

Myślę, że jeżeli sytuacja wygląda w taki sposób to nie ma co się zastanawiać, spakuj najpotrzebniejsze rzeczy i przenocuj u przyjaciółki/chłopaka/kogokolwiek, na kogo możesz liczyć w tej chwili. A potem powinnaś moim zdaniem zgłosić to gdzieś, mówiąc "to" mam na myśli sytuację w jakiej jesteś- że nie masz gdzie mieszkać, bo zarówno mama jak i babcia kazały Ci się wynieść. Fakt, nie mają do tego prawa ale ja bym chyba nie chciała się męczyć z tymi ludźmi pod jednym dachem wiedząc, że mają mnie za najgorszą jędzę.
 

Riria

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2013
Posty
4
Punkty reakcji
0
Tata wie o wszystkim i uważa całą sytuację za śmieszną, twierdzi, ze to raczej ja mam prawo być oburzona po zobaczeniu takiego filmu, a nie one.

Z babcią jestem teraz na etapie nieodzywania się, ale mama... najchętniej to by mnie chyba rozszarpała. Nie mogę wejść do kuchni, do łazienki, bo "nie mam prawa dotykać nie swoich rzeczy" jakimi są kubek czy szczotka do włosów.

Mam ochotę płakać.
 

+Freya+

Bywalec
Dołączył
6 Lipiec 2012
Posty
745
Punkty reakcji
42
Wiek
28
Wolisz to niż przenocować u przyjaciółki i pozwolić sobie ochłonąć?
 
M

MacaN

Guest
Wiesz... ja mam wybuchowy charakter, więc pewnie bym ich do płaczu doprowadził samymi słowami, jeśliby mi zabronili dotykać kubka czy szczoteczki, ale jeśli jesteś w takiej sytuacji to wynieś się do koleżanki, na drugi dzień pójdź na POLICJĘ i zgłoś całą sprawę, jak wróci ojciec to przez weekend sytuacja się unormuje. Widzisz... jako 17 latka ucząca się masz także prawa, które rodzice muszą respektować. Jeśli tego nie robią, to są służby, które to od nich mogą wyegzekwować.
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
Współczuję matki-tylko tyle-dobre rady już tu dostałaś.Nie daj sobie wmówić,że to Ty jesteś ta "zła".Powodzenia.
 

moniquemonique

Bywalec
Dołączył
25 Październik 2011
Posty
1 689
Punkty reakcji
96
Miasto
Śląsk, Częstochowa
Trudna sprawa... ja poczekała bym na ojca, jeśli sytuacja na to nei pozwala to poproś po pomoc kogoś zaufanego o pomoc o przenocowanie. Wiem, trudno zdobyć się na taką prośbę, ale z doświaczenia na własnej skórze wiem, że to lepsze niż tkwić w toksycznym otoczeniu.
 
M

MocW_zbanowany

Guest
Czy Twoja mama ma dokumenty, opinię poświadczającą, iż film był zmontowany? I kto się tym zajął? Z jakiego powodu? O ile się nie mylę w policji są odpowiednie osoby, które się tym zajmują, ale tylko i wyłącznie na potrzeby sprawy. Czy Twoja mama takową założyła? Raczej chce Wami manipulować. Próbuje zrzucić odpowiedzialność za swoje czyny.
Druga sprawa, sama możesz udać się na policję, mówiąc, iż rodzona matka nie chce się Tobą opiekować. Zobaczymy, jak wtedy zareguje. Póki co trzymaj się Taty.
 

NatashaM

aliena vitia in oculis habemus, a tergo nostra sun
Dołączył
27 Październik 2006
Posty
1 956
Punkty reakcji
102
Wiek
33
Miasto
z Miasta ;)
Przede wszystkim wydaje mi się, że jest to delikatnie mówiąc, bardzo naciągana historyjka, jednakże napiszę tak:
Gdyby Twoi rodzice byli po rozwodzie byłoby Ci o wiele łatwiej. Mogłabyś wnieść do sądu o przyznanie pełnych praw rodzicielskich ojcu, a od matki zażądać alimentów. Ponadto jeśli sprawa z filmikiem znalazła finał na wokandzie sądu, należy wykazać jego prawdziwość, jak i jego autora - pokazując film ojcu nie dopuściłaś się żadnego wykroczenia, no może poza złamaniem tajemnicy korespondencji...
No nic... Powodzenia.
 
M

MocW_zbanowany

Guest
NatashaM, mnie również historyjka z policją wydaje się niesamowicie naciągana. Jakim cudem policja odniosła się do tego filmiku? Matka ewidentnie kombinuje, chcąc przeciągnąć na swoją stronę domowników. Rozwód jak najbardziej. Ciekawe, czemu Twój Tata jeszcze jest z Twoją Mamą... Wybaczył jej zdradę?
 

Riria

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2013
Posty
4
Punkty reakcji
0
Odpowiadając na pytania, mama twierdzi, ze oczywiście dostała papiery, ale nie ma obowiązku nam ich pokazywać... Z tym że ja jej wierzę, że była na policji, bo jak inaczej by się dowiedziała, że plik został wysłany z mojego modelu telefonu i nie trafił wcale do internetu? Co do autentyczności filmiku... cóż, mnie się zdaje, że jest prawdziwy, mama zaprzecza. Nie wiem za bardzo, co mogłabym zrobić.

Jeśli chodzi o tatę, to ja mu CAŁE ŻYCIE powtarzam, że powinien się z nią rozwieść, ale on mówi, że to byłyby dodatkowe problemy + nie chce rozwiązywać sprawy w taki sposób. Szczerze to wydaje mi się, że on ją dalej kocha i wciąż ma nadzieje, że wszystko się jakoś poukłada. Ja przestałam w to wierzyć.

Nie wiem czy jest sens starać się o te prawa rodzicielskie, skoro za chwilę będę dorosła. A alimenty... cóż, mama nie pracuje od dziesięciu lat, utrzymuje ją w stu procentach tata z własnej nieprzymuszonej woli~


No ale ja się tu użalam, a nie powiedziałam, jak ostatecznie rozwiązaliśmy wszystko. Dziś rano jak wychodziłam do szkoły mama zaczęła się rzucać do ojca, że jest, cytuję "głupim, jebanym chujem, który daje jej ledwo 1200zł i jest impotentem". Przy czym zaczęła BEZ POWODU. No sorry, ale nie wytrzymałam. Powiedziałam, żeby się zamknęła... Reszty nie mam siły opisywać, dopowiedzcie sobie sami. W każdym razie spakowałam się i przeniosłam do babci ze strony taty - razem z nim zresztą.

W sumie nie powinnam narzekać. Mam gdzie spać, mam co jeść, mam ładne ubrania, w domu w końcu spokój itd... Dołuje mnie tylko to, jak traktuje mnie mama. Jak najgorszą szmatę... Rzuca się, wyzywa, szarpie. To bardzo boli.
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
Dobra decyzja,cóż na pocieszenie mogę powiedzieć,że skoro matka jest alkoholiczką to nie do końca wie co robi.Może kiedyś się obudzi i zrozumie -oby nie za póżno.
 
Do góry