Facet to świnia;]

sosad1

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2007
Posty
995
Punkty reakcji
2
Wiek
39
mam werażenie, że niechcecie mnie zrozumiec.
Powiedziałm żeby szedł choc to było przykre, sama nie miałam ochoty iść więc dlaczego miałabym mu bronić iść.
Było by lepiej gdyby został ze mną w domu, ale nie chciałąm wyjść na jedze która widząć ze mu zależy na wyjściu każe zostać mu w domu~!
a cały wieczór trafiał mnie szlag, ze on teraz swietnie bawi sie z jakimis szczupłymi ku**rwami, które poluja na facetów a jego żona siedzi z brzuszkiem w domu:'(
Jeśli nei potraficie być empatyczni i zastanowić sie co kobiet w ciąży w takiej chwili czuje to lepiej sie nie odzywajcie.

mam werażenie, że niechcecie mnie zrozumiec.
Powiedziałm żeby szedł choc to było przykre, sama nie miałam ochoty iść więc dlaczego miałabym mu bronić iść.
Było by lepiej gdyby został ze mną w domu, ale nie chciałąm wyjść na jedze która widząć ze mu zależy na wyjściu każe zostać mu w domu~!
a cały wieczór trafiał mnie szlag, ze on teraz swietnie bawi sie z jakimis szczupłymi ku**rwami, które poluja na facetów a jego żona siedzi z brzuszkiem w domu:'(
Jeśli nei potraficie być empatyczni i zastanowić sie co kobiet w ciąży w takiej chwili czuje to lepiej sie nie odzywajcie.

PS. za to też mnei zjedziecie?
 

Duda

Nowicjusz
Dołączył
4 Lipiec 2005
Posty
653
Punkty reakcji
3
Na imprezy chodzi często bez Ciebie, czy tak od okazji jak wczoraj ze znajomymi? Jeśli Cię nie zaniedbuje, troszczy się to nie wiem o co Ci chodzi. Ale jeśli jednak olewa Cię to też bym się wkurzył. Jednak z Twoich postów wnioskuje że denerwujesz się o błahostkę.
 

Marozja

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2008
Posty
2 469
Punkty reakcji
24
Wiek
39
Miasto
Dark side of the Moon
mam werażenie, że niechcecie mnie zrozumiec.
Po prostu mam biegunowo inne wyobrażenie zdrowego związku i to, co dla Ciebie jest normą, dla mnie jest niewyobrażalne i stanowiłoby powód do rozstania.

a cały wieczór trafiał mnie szlag, ze on teraz swietnie bawi sie z jakimis szczupłymi ku**rwami, które poluja na facetów a jego żona siedzi z brzuszkiem w domu:'(
Jeśli nei potraficie być empatyczni i zastanowić sie co kobiet w ciąży w takiej chwili czuje to lepiej sie nie odzywajcie.
Nie byłam w ciąży, byłam chora i nie czułam tego, co Ty.

Poza tym dla mnie, to Ty mu nie ufasz, a raczej Twoje zaufanie jest baaardzo nikłe.
 

sosad1

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2007
Posty
995
Punkty reakcji
2
Wiek
39
mam werażenie, że niechcecie mnie zrozumiec.
Powiedziałm żeby szedł choc to było przykre, sama nie miałam ochoty iść więc dlaczego miałabym mu bronić iść.
Było by lepiej gdyby został ze mną w domu, ale nie chciałąm wyjść na jedze która widząć ze mu zależy na wyjściu każe zostać mu w domu~!
a cały wieczór trafiał mnie szlag, ze on teraz swietnie bawi sie z jakimis szczupłymi ku**rwami, które poluja na facetów a jego żona siedzi z brzuszkiem w domu:'(
Jeśli nei potraficie być empatyczni i zastanowić sie co kobiet w ciąży w takiej chwili czuje to lepiej sie nie odzywajcie.

PS. za to też mnei zjedziecie?

Jednak z Twoich postów wnioskuje że denerwujesz się o błahostkę.

od kąt jestem w ciąży to strasznie łatwo się denerwuje

Nie byłam w ciąży, byłam chora i nie czułam tego, co Ty.
Ej przepraszam Cie ale ludzie to nie roboty, i wszyscy mają jednakowe uczucia, i jednakowo ragują na rózne sprawy
Ty reagujesz spokojnie tylko Ci pogratulować a ja jestem be, bo mam takie podejście do sprawy
 

Marozja

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2008
Posty
2 469
Punkty reakcji
24
Wiek
39
Miasto
Dark side of the Moon
Ej przepraszam Cie ale ludzie to nie roboty, i wszyscy mają jednakowe uczucia, i jednakowo ragują na rózne sprawy
Ty reagujesz spokojnie tylko Ci pogratulować a ja jestem be, bo mam takie podejście do sprawy
Tak, szczerze mówiąc dokładnie tak.
Rozumiem jakieś obawy i niepokoje, ale Ty nie dość, że nie ufasz swojemu mężowi, to jeszcze traktujesz go jak niedorozwiniętego czy dziecko... Po prostu dla mnie tak nie powinno być, nie mogę powiedzieć, że to jest normalne. Nie jest.
 

sosad1

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2007
Posty
995
Punkty reakcji
2
Wiek
39
Y nie dorozwiniete dziecko sorki dramatyzujesz NIE ZNAM MNIE NIC A NIC, I MASZ CZELNOśC MI MóWIć, JAKA JA JESTEM , NO PROSZE CIE PODAJ MI JESZCE MOJE CECHY CHARAKTERU, bo strasznie zaczełaś "dramatyzować" niedorozwiniete dziecko, brak zaufania, UFAM UFAM UAFM MU UFAM MU UFAM MU UFAM MU UFAM MU UFAM MU UFAM MU UFAM MU UFAM MU UFAM MU
Tylko było mi przykro że zostałams am w domu, że nie domyśli się, że ja potrzebuje jego obezcności

DORA LUDZIE KOńCZCIE JAZDE PO MNIE TYLKO PISZCIE, CO ZROBIć żEBY ZROZUMIAł, żE BYłO MI ZAJE**ISCIE PRZYKRO ZE ON SIE DOBRZE BAWIł A JA SAMA W DOMU SIEDZIAłAM!!
 

Marozja

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2008
Posty
2 469
Punkty reakcji
24
Wiek
39
Miasto
Dark side of the Moon
Sosad, po pierwsze nie histeryzuj, bo nikt Cię tu palić na stosie nie chce, tylko pisze pewne oczywiste stwierdzenia.

Tak, traktujesz swojego męża jak dziecko - napisałam Ci to na samym początku. Dorosłemu nie trzeba stawiać limitów co do ilości alkoholu, tak się traktuje dziecko albo kogoś, kto nie jest w stanie sam podejmować decyzji.

I możesz 1000 razy napisać, że ufasz, skoro swoją postawą temu zaprzeczasz.

CO ZROBIć żEBY ZROZUMIAł, żE BYłO MI ZAJE**ISCIE PRZYKRO ZE ON SIE DOBRZE BAWIł A JA SAMA W DOMU SIEDZIAłAM!!
Nic, robienie mu przykrości z tego powodu jest dla mnie sadyzmem.
Ale jeśli Ci bardzo zależy na tym, żeby teraz jemu było źle i żeby odpokutował to, że dobrze się bawił, to mu to po prostu powiedz. Myślę, że mu to w zupełności wystarczy.
 
Dołączył
21 Luty 2008
Posty
33
Punkty reakcji
0
Tylko było mi przykro że zostałams am w domu, że nie domyśli się, że ja potrzebuje jego obezcności

DORA LUDZIE KOńCZCIE JAZDE PO MNIE TYLKO PISZCIE, CO ZROBIć żEBY ZROZUMIAł, żE BYłO MI ZAJE**ISCIE PRZYKRO ZE ON SIE DOBRZE BAWIł A JA SAMA W DOMU SIEDZIAłAM!!

skoro ci było przykro i masz teraz problem to po co go puszczałaś, dwa co zrobić?? powiedzieć mu o tym, skoro na tyle cię szanuje że ci o wszystkim mówi to w rozmowie też zrozumie, co za problem powiedzieć że przez ciąże nie chcesz go trzymać bo nie chcesz wychodzić na hetere, więc puściłaś że jednak mimo wszystko nie sądziłaś, że to ciebie tak bedzie boleć, że ty tu sama a on się tam dobrze bawi. Co za problem o tym pogadać właśnie z nim, jak nie ty może on coś wymyśli ciekawego?? próbowałaś ?? pewnie nie ?? lepiej się mścić i kary dawać ??
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
po tytule myslalem ze cie zdradzil o do tego jeszcze jestes w ciazy a tu taki zonk

po
1- jestescie dorosli wiec kazdy odpowiada za swoje bledy ale wiadomo ze druga strona tez cierpi
2- co to za zwiazek ???? skoro sa limity i zakazy itp?? jak dla mnie to jakby w wojsku masz byc wtedy i wtedy - po prostu zenada
3- jestes w ciazy moglas zaproponowac ze na dysk nie idziesz bo glupio to wyglada i chcesz isc np do kawiarni
4- facet tez nie odpowiedzialny ja bym nie mogl tak zostawic ale zresztom sie wyobrazam jak go ciagle trzymasz na smyczy i nie pozwalasz mu nigdzie wychodzic to nadazyla sie okazja i poszedl
5- seks nie moze byc narzedziem kary bo to ci sie odwroci przeciwko tobie a najgorzej znajdzie sobie inna albo pojdzie na platny seks jeszcze lapnie jakies zarazki i dostaniesz potem taka nagrode
6- tez nie wiem co to za limity w alkoholu??? mi nawet mama nie mowi ile mam pic a co dopiero moja zona by miala tak gadac??? rozumiem nastolatkowi ale nie doroslemu mezczyznie on ma swoj rozum i wie na ile moze sie pozwolic
7- takie wywody to zle swiadcza o tobie jestes osoba ktora lubi rzadzic i nie nawidzisz sprzeciwu dokaldnie jak krol
8- a on biedny sluzacy zaawinil i musi go spotkac sroga kara - wow smiesznie pamietaj ze zwiazek nie polega na nakazach i zakazach tylko na wzajemnym wspieraniu
9- proponuje ze zamiast klucic sie i robic wywody skupic sie na dziecku poczytac ksiazki o wychowaniu zaproponawac tez mu urzadzic pokoj ogolnie robic to wszystko we dwoch a bedziecie sie docierac a potem kazdy bedzie wiedzial gdzie jego miejsce w rodzinie
10- ja bym z taka kobieta nie wytrzymal dlugo
 

shmondon

autoupdated
Dołączył
31 Sierpień 2006
Posty
1 301
Punkty reakcji
2
Miasto
straszna wiocha
sosad1 stwierdza stanowczo
Facet to świnia
a potem pyta:
Czyli jak ukarać męża

najpierw pytanie shmondona:
jeśli twój facet jest świnią a jednocześnie twoim mężem to w wolnej
chwili odpowiedz sobie na to pytanie - kim JA jestem??
teraz odpowiedź shmondona na twoje pytanie:
przyjmując twoje rozumowanie za logiczne powinnaś się natychmiast
rozwieść z tą świnią (czytaj: twoim mężem)!!
jeśli tego szybko nie zrobisz to wkrótce ON się z tobą rozwiedzie.
amen :D
 

inka25

Nowicjusz
Dołączył
24 Październik 2007
Posty
414
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
ekhm... z brzucha mamy ;P
sosad1 - ja też rozumie twoje zachowanie
ale nie będę nikomu wyjaśniać po co i dlaczego..

kriss: wydaje mi sie ze jesteś w mniejszości, ze stwierdzeniem że przyjemność sprawiała by ci świadomość tego ze twój facet świetnie sie bawi bez ciebie, z innymi dziewczynami ;]
i nie musisz tego komentować bo wiem ze ty masz całkiem inne podejście do związków i życia,
 

ewelinka albe

(:Zwariowałam:)
Dołączył
8 Marzec 2006
Posty
1 035
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
..moje miasto, mój dom... ^.^wRk^.^
ohh jakiego ja mam farta, ze moj chlopak nie lubi dyskotek :)
Po 1 na dyskoteke bym faceta nie puscila...
Czy bylby moim mezem czy tylko chlopakiem...
Chce sie spotkac ze znajomymi niech idzie do baru WYPIJE ILE SOBIE CHCE i luz....
2 nie ma sensu zakazywac mezowi picia, albo nakazywac konkretnych ilosci...
Niech sie upije od czasu do czasu ze znajomymi jemu tez potrzeba czegos od zycia...
Siedzenie z ciezarna i marudna zona jest po dluzszym czasie meczace....
Wiec trzeba jakos odreagowac...
Ale dyskoteka to nie miejsce dla meza, czy faceta, ktory ma partnerke...
Jesli chce jechac to tylko ze swooja kobieta..
I tu Cie rozumiem..
Ale kara??
Bez sens... rozmowac, trozmowa i jeszcze raz rozmowa...
JEstescie malzenstwem wiec chyba sie rozumiecie....
A nastepnym razem, zeby sie nie martwic powiedz mu, zeby poszedl z kumplami gdzies wypic spokojnie, gdzie stycznosc z glupimi pustymi laskami jest mniejsza,
a jak nie to niech ich zaprosi do was...
I Ty sie nie bedziesz martwila i on bedzie mial zasluzony odpoczynek....
A i jezeli czasem wypije to nie wpadnie od razu w alkoholizm...
 

Calutka_Ja

Nowicjusz
Dołączył
23 Luty 2008
Posty
26
Punkty reakcji
0
Faktycznie nie chcecie jej zrozumiec...moze przesadza..ale szuka zrozumienia a nie waszych pouczen...i tak zrobi jak chce... i co was obchodza zakazy...maz ja kocha i mu to nie przeszkadza co wam do tego...matwi sie o niego...ale hmm...jak raz na jakis czas wiecej wypije nie popadnie w alkocholizm <gwarantuje Ci!!> i brak sexu to nie kara...bo ty tez na tym ucierpisz;]....i moze daj mu troszke wiecej luzu...i wiecej zaufania serio...on Cie kocha..i jakas kurewka z dyskoteki tego nie zniszczy......bedzie dobrze nie martw sie:D:D
 

mlodape

Nowicjusz
Dołączył
15 Grudzień 2005
Posty
848
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Miasto
z sypialni do której wchodzi ten Miś =* :)
Już dziś przepraszam mojego ukochanego chłopaka za to jakie będę miała humorki jak będę kiedyś w ciąży. Niech mnie kocha z całego serca i pamięta że będę miała wtedy pod sercem jego "najwymarzońszy" skarb i ze względu na niego powinien mi te wszystkie odpały wybaczyć :D
 
Do góry