Eeee....zakochana...

_Katie_

Nowicjusz
Dołączył
3 Sierpień 2006
Posty
20
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
...z nieba...;)
Pewnie wam się wyda że mój problem jest banalny...i chyba tak jest...ale... :niepewny:
A więc...po raz pierwszy zobaczyłam go w wakacje,całkiem przypadkiem..We wrześniu okazało się że spotkaliśmy się w jednej klasie... Coś we mne drgnęło..To takie dziwne... Z każdym dniem wydaje mi się że coraz bardziej mi się podoba..Wiem że nie można tu mówić o zakochaniu, ani o niczym takim... Znam go po prostu za krótko...
On jest taki...no taki... idealny.. I może nie chodzi tu głównie o wygląd zewnętrzny, bo to się dla mnie nie liczy.. Nie jest superprzystojny..jest taki normalny.. Ale jego wnętrze, jego charakter...mmm... ;)
Gadamy normalnie, jak kumple z klasy..Ale chciałabym czegoś więcej..Chciałabym sie do niego zbliżyć.. Jednak wydaje mi się że to jest niemożliwe..On traktuje mnie jak kumpele i nic więcej :( Tak mi się przynajmniej wydaje... Pododoba sie wielu dziewczynom, zna go chyba cała szkoła (prawie jak w filmach :p ) i dlaczego miałby zwrócić uwagę właśnie na mnie..? :( Nie wiem w ogóle czy dobrze robie pisząc tego posta, bo goopio trochę zeby to dziewczyna zabiegała o względy chłopaka..Jeszcze takiego...
Co ja mam zrobić...? Już sama nie wiem.. Zawsze zakochuję się nie w tym chłopaku, w kórym powinnam..zawsze.. I potem same z tego problemy... Chyba jeszcze nigdy nie zakochalam się z wzajemnością...A może to we mnie tkwi problem,może to ze mną jest cos nie tak... Przepraszam jeśli za bardzo sie rozpisałam.. Musiałam to z siebie w końcu wydusić...

Wiem że takich tematów są setki,ale dla mnie każdy przypadek jest indywidualny:)
 

Rokita

rawwwwrrr.. xD
Dołączył
4 Marzec 2006
Posty
3 053
Punkty reakcji
0
Wiek
17
Miasto
stąd.
Przeciez to nie zbrodnia że on Ci się podoba ;)
Rozumiem Cię. Może poprostu narazie spróbuj stać
się jego przyjaciółką.
Niech Cię dobrze pozna, może wreszcie coś w nim także drgnie ;)
 

ufolek385

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2005
Posty
6 648
Punkty reakcji
1
Wiek
18
zgadzam sie z Rokita ;) sprobuj sie z nim zaprzyjaznic choc z drygiej strony jak zobaczy w tobie przyjaciolke to moze nie chciec wtedy byz z toba jako z dziewcyzna... moze poportsu zacznij znim flirtowac? :D
 

marzena1177

Nowicjusz
Dołączył
7 Grudzień 2005
Posty
46
Punkty reakcji
0
Nie martw się nie tylko ty nie zakochujesz sie w tych co powinnaś. Ja niestety też tak mam.

Moja rada:
Jeśli sie kumplujecie to popros go o pomoc w kupieniu jakiegoś prezentu dla np brata albo kuzyna.(Wiesz o co chodzi) POlazicie po sklepach i bedziesz miała możliwośc blizej go poznac i zeby on lepiej poznal ciebie
 

_Katie_

Nowicjusz
Dołączył
3 Sierpień 2006
Posty
20
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
...z nieba...;)
Dzięki za wszystkie porady..Spróbuje jakoś w najbliższym czasie.. Ale flirtować z nim na pewno nie zacznę. Nie chcę przesadzić, żeby się nie zorientował... Tego bym nie zniosła... :niepewny: Na razie postaram sie z nim bardziej zakumplować... Mam nadzieje że sie uda.. Chociaż znając moje szczęsie to nic z tego nie wyjdzie.. I przeżyję kolejne rozczarowanie ;( To byłoby zbyt piękne żeby mogło być prawdziwe.. Chyba brakuje mi wiary w siebie..
 

Martyna;)

Pani Prezes
Dołączył
16 Sierpień 2005
Posty
3 948
Punkty reakcji
0
Carpe Diem, Katie. Nie jutro jest ważne, ale to, co jest teraz. Bo żyjesz nie jutrem, ale tym, dniem. Dlatego rób tak, żebyś potem niczego nie żałowła. Zrób tyle, żeby z Nim być, ile możesz. Okaż Mu odorobinę więcej uwagi, niż reszcie chłopaków, między wierszami mów komplementy, w taki sposób, aby On sam niczego nie musiał się denerwować, podświadomie będzie Go do Ciebie ciągnęło. Proś o coś i dziękuj, jeżeli nie umiesz czegos zrobic: 'sama nigdy bym na to nie wpadła'. Oczywiscie nie rób z siebie przygłupa. Ale zawsze miło Go to połechta. ;) życzę powodzenia.
 

_Katie_

Nowicjusz
Dołączył
3 Sierpień 2006
Posty
20
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
...z nieba...;)
Dziękuję :) W najbliższym czasie postaram sie zdać relacje... Mam nadzieję że wkrótce zobaczy we mnie kogoś więcej :D 3mać za mnie kciuki!!! :) PoZdRo for ALL ;)
 

Szklista

niekonwencjonalna
Dołączył
14 Marzec 2006
Posty
1 704
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
wieje wiatr?
ojjj... bardzo podobnie jak u mnie :D
wiesz... ja z Mrówą spotykam się najczęściej pod pretekstem korepetycji z matmy bądź wyjścia z psem... :p i bardzo chętnie po mnie przychodzi :D na początek zakumpluj się z nim, pytaj sie jak mu dzień minął, żeby poznał Cię jako sympatyczną i wesołą dziewczynę. Opowiadaj mu o sobie, pytaj się go o... chociażby o poprzednią klasę czy jakieś śmieszne akcje w szkole... Rozmawiajcie o pierdołach - to najbardziej zbliża [wielokrotnie sie przekonałam :D ]. Pozostaje mi tylko życzyć powodzenia :)
 

_Katie_

Nowicjusz
Dołączył
3 Sierpień 2006
Posty
20
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
...z nieba...;)
Ojj...z tym pieskiem to nie bardzo, bo jedyne zwierzątko które mam w domq to... pantofelki hodowane na biologię, a poza ty mieszkamy w różnych miatach, także nie wypali... :( A jak napisałaś o tej matmie, to od razu przed oczami stanął mi film "Wredne dziewczyny"... Tak jak ta główna bohaterka( kurka, zapomniałam jak miała na imię..) mam raczej 5 z matmy, więc raczej mi nie uwierzy.. Sama z resztą tłumaczę zadanka innym dziewczynom...Musiałabym się nieco opuścić... :p Ale wiem że on jako korepeytor byłby świetny... :D
Nie mam pojęcia jak to zrobić... Od czasu do czasu gadamy na lekcjach, ale wiadomo, na lekcjach to za bardzo nie da się rozwinąć żadnego tematu.. A na przerwach praktyczne go nie widzę... :(
Nie mam pomysłu..Chyba mam za małą fantazję... :lagodny:
 

naughtygirl2006_16

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2006
Posty
36
Punkty reakcji
0
Mozesz też poprosić chłopaka o przgranie jakieś płyty z muzyką albo coś.... o porzyczenie czegoś... o pomoc w czymś... w rozmowie mów mu komplementy ale nie przesadź po prostu okazuj mu swoje zainteresowanie... aha i zawsze mów co ci leży na serduchu bo chłopcy sie nie lubia domyślać wszystkiego;)
 

_Katie_

Nowicjusz
Dołączył
3 Sierpień 2006
Posty
20
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
...z nieba...;)
Nom..Chyba zacznę działać..Jak na razie jedyną rzeczą którą od niego pożyczyłam były....yyy...spodnie... :p Ale póki co to ON ciągle coś ode mnie pożycza :D A ja oczywiście zawsze służe pomocą... :D
 

nieznajoma 23

Nowicjusz
Dołączył
27 Listopad 2005
Posty
115
Punkty reakcji
0
Z mojego życiowego doświadczenia wynika, że jak spotkam jakiegoś normalnego, fajnego, miłego, zabawnego itp. faceta to niestety zawsze jest zajęty :( Dla pewności najpierw sprawdź czy przypadkiem nie ma dziewczyny :)
 

Columb

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2006
Posty
194
Punkty reakcji
2
Wiek
34
Kurcze to jest tak samo jak było ze mna też sie nieszczęśliwie zakochiwałem. To jest najgorsze nie mieć żadnego pomysłu jak by tu na sibie zwrócić uwage, ja podzielam zdanie innych postowiczów poprostu badz soba bądz dla niego miła, zaprzyjaznij sie z nim bo jak już nuczony przykładem zacytuje "przyjażn to fundamet mułości" życze powodzenia. :eek:k:
 

So_Sad

I luf ya : (
Dołączył
11 Sierpień 2006
Posty
1 234
Punkty reakcji
1
Wiek
34
Miasto
z Serca
skad wiesz ze nie jest kolejnym palantem?

;] cos mi swita z tych opowiesci

mianowicie zawsze wszystkim wychodzi ; ] ... no a dlaczego mnie nie;d ? wiecie czego? bo tak naprawde za duzo sobnie myslicie i wyobrazacie i bierzecie wszystko zbyt serio. mnie np nie wychodzi bo nie uwazam pozyczania spodni za takie cos ze sie udalo czy cos ; ] a poza tym po co robisz sobie nadzieje jak spodobal ci sie (bo go widzialam i jest ladny) ... jezus. oprzytomniej (bach bach) oprzytomniej! :lol:
 
P

paulincia=)

Guest
a So_sad jak zwykle dowalil:/ nie no do ODWAZNYCH swiat NALEZY wiec probuj tego wszystkiego co Ci tu inni radza. Ty masz przynajmniej 'jakis' obiekt westchnien a ja? juz sie chyba nigdy nie zakocham=(
pzdr i zycze powodzenia!
 

Kruszyna17

Nowicjusz
Dołączył
10 Październik 2006
Posty
61
Punkty reakcji
0
Ja też radzę Ci żebyś najpierw zaczęła od przyjaźni.. Już nieraz bywałam "zauroczona" jakimś chłopakiem i niestety nic z tego nie wychodziło,bo zabardzo pokazywałam jak mi sie podoba.. Właściwie to był taki jeden któremu wprost powiedziałam co czuje, ale teraz już wiem, że jak "coś" ma być to będzie ;) Najlepiej zaczynać pomalutku rozwijać waszą znajomość.. Pisz do niego smsy takie normalne [Co u Ciebie? Jak minął Ci weekend] To naprawdę zbliża! Możesz też poklikać z nim przez gg. Powodzenia :)


"Miłość... proste słowo. Ale w nim ukryty jest cały romans życia"
 
Do góry