dziwny tok myślenia..

musi_ca

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
227
Punkty reakcji
0
Miasto
Poznań
Choć jestem nastolatką i nie przeżyłam jeszcze wielu rzeczy to wiele razy zdąrzyłam się zawieść na ludziach szczególnie na płci przeciwnej ;) Zaczęłam ostatnio myśleć, że tak naprawde wszystkie osoby które darzyłam ogromnym uczuciem odeszły.. Czy warto było przeżyć te kilka miłych chwil żeby później cierpieć dwa razy dłużej? Jak dla mnie wszystko ma swój kres i nic nie jest trwałe szczególnie miłość i związki. Może się to wydawać głupie bo pisze to zwykła nastolatka, która tak naprawde jeszcze nie wie czym jest życie i czym ono potrafi zaskoczyć. Ale przy dłuższch przemyśleniach dochodzę do wniosku, że jeśli w przyszłości miałabym zbudować związek który nie przetrwałby długo to wolę być sama. Fakt, mam jeszcze dużo czasu i pewnie będzie wiele okazjii przez które zmienie zdanie 100 razy ale co wy o tym myślicie?
Czy wierzycie z bezgraniczną i niekończącą się miłość która może przetrwać a nie skończyć sie po paru miesiącach, latach?

mu_sica
 

Tusia188

ex uzytkownik
Dołączył
9 Czerwiec 2009
Posty
616
Punkty reakcji
1
pewnie ze wierzymy moja trwa 4 lata i jestem juz po slubie.Ty znajdziesz swoja milosc jestes nastolatka wiec masz na to duuuuzo czasu i nie koniecznie pierwsza milosc musi byc ostatnia.
 

MaTa_HaRi

Nowicjusz
Dołączył
16 Kwiecień 2007
Posty
2 754
Punkty reakcji
2
Wiek
34
Miasto
HH, Deutschland
zgodzę się z kropeczką
aktualnie jestem w trzecim związku, poprzednie może i nie nazwę związkami ze względu na krótki staż (parę miesięcy)
nie można z góry zakładać, że coś się niebawem skończy- tak jak poprzednio pojawiają się w głowie myśli przyszłościowe ;) , ale tym razem czuję, że trafiłam na tego jedynego
zobaczysz, jeszcze zmienisz zdanie :)
 

musi_ca

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
227
Punkty reakcji
0
Miasto
Poznań
zgodzę się z kropeczką
aktualnie jestem w trzecim związku, poprzednie może i nie nazwę związkami ze względu na krótki staż (parę miesięcy)
nie można z góry zakładać, że coś się niebawem skończy- tak jak poprzednio pojawiają się w głowie myśli przyszłościowe ;) , ale tym razem czuję, że trafiłam na tego jedynego
zobaczysz, jeszcze zmienisz zdanie :)

zazdroszcze i gratuluje :) mam nadzieje że z biegiem czasu zdanie zmienie i wiem, że nie należy zakładać z góry że coś się skończy ale niestety tak uważam na co wpłynęły moje dotychczasowe przeżycia.
 

Ewelinkato

Nowicjusz
Dołączył
27 Listopad 2005
Posty
131
Punkty reakcji
0
Wierzę...
Gdyby nie związki, które kończą się przez głupie sytuacje czy po prostu po paru miesiącach - nie nabrałabyś doświadczenia, ciągle popełniane by były te same błędy i ciągle byloby źle ;)
Po to jest młodość żeby mniej więcej znaleźć to, czego się szuka, nauczyć się o to dbać i rozsądnie do tego podchodzić.
Po to dostaje się w dupę od kogoś, żeby znać to uczucie i wiedzieć, że to boli. Ale też zarazem uczysz się uczucia, swoich potrzeb, wyrażania siebie :)
Wszystko jeszcze przed Tobą. Powodzenia :) :*

Też jestem w związku którymś z kolei i jestem pewna, że innego już nie chce ;)
 

uLA!!

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2007
Posty
257
Punkty reakcji
1
Nie wierzę.
Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak "wieczna i bezgraniczna miłość",wszystko się kiedyś kończy, nic nie trwa wiecznie.
Niestety mam takie samo podejście do miłości i związków jak autorka tematu, dlatego za bardzo nie wierze w związki a tym bardziej w małżeństwo. Zdaje sobie sprawę, że za kilka lat poznam kogoś kto mi się spodoba i zakocham się ale nigdy nie okazywałam uczuć i to się pewnie nie zmieni.
 

Tusia188

ex uzytkownik
Dołączył
9 Czerwiec 2009
Posty
616
Punkty reakcji
1
szkoda ze nie wierzycie dziewczyny bo to piekna sprawa miec kogos kto zawsze jest przy naszym boku bez wzgledu na okolicznosci.pozdrawiam
 

uLA!!

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2007
Posty
257
Punkty reakcji
1
szkoda ze nie wierzycie dziewczyny bo to piekna sprawa miec kogos kto zawsze jest przy naszym boku bez wzgledu na okolicznosci.pozdrawiam

Uważam, że ktoś kto jest sam wcale nie musi być nieszczęśliwy, przecież życie bez faceta też może być piękne oraz szczęśliwe.
 

musi_ca

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
227
Punkty reakcji
0
Miasto
Poznań
Uważam, że ktoś kto jest sam wcale nie musi być nieszczęśliwy, przecież życie bez faceta też może być piękne oraz szczęśliwe.

he zgadzam się z uLa!! ;)
hm można powiedzieć że wierzę w taką miłość u innych ale nie wydaje mi się że mnie to kiedyś spotka niestety.. Nie mam pojęcia dlaczego ale choć wyobrażam sobie małżeństwo, dzieci to nie wierze, że będe szczęśliwą mężatką z cudownym mężem który będzie mnie szczerze kochał - po prostu nie wierze, że w ogóle istnieją tacy faceci ;> a jeśli istnieją to zajęci :p
 

Bardock247

Killer Insektów
Dołączył
25 Czerwiec 2008
Posty
4 238
Punkty reakcji
86
Miasto
nie znam
Tylko dzieciaczki wierzą w niekończącą się miłość. Przykro, ale wszytko się kiedyś kończy (no dobra, może nie Moda Na Sukces :D).
 

uLA!!

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2007
Posty
257
Punkty reakcji
1
hm można powiedzieć że wierzę w taką miłość u innych ale nie wydaje mi się że mnie to kiedyś spotka niestety.. Nie mam pojęcia dlaczego ale choć wyobrażam sobie małżeństwo, dzieci to nie wierze, że będe szczęśliwą mężatką z cudownym mężem który będzie mnie szczerze kochał - po prostu nie wierze, że w ogóle istnieją tacy faceci ;> a jeśli istnieją to zajęci :p
MUSI_CA!Istnieją tacy faceci tylko jeszcze takiego nie spotkałaś, i wcale nie są zajęci :)
Ja wierzę w miłość u siebie i u innych, oraz wiem, że mnie kiedyś też to spotka. Po prostu ja nie chce mieć ani męża, ani dzieci. Nie chcę zakochać się i żyć z tą osobą kilka miesięcy/lat a później cierpieć, dlatego staram się tego uniknąć. Skoro życie nie trwa wiecznie, to czemu miłość ma być wieczna?! <_<
 

Lampart

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2009
Posty
1 061
Punkty reakcji
21
Wiek
30
Miasto
Pireus
Niestety wieczne związki to jak hmm....wygrana w totolotka ? Jeśli z tego punktu widzenia mam odpowiedzieć to tak wierzę w begraniczną miłośc. Jednak jakoś nie znam nikogo osobiście ktoby wygrał w totka.

Związki zawsze są fajne na początku kiedy mamy motyle w brzuchu i widzimy wszystko przez różowe okulary z czasem wszystko blednie.
 

uLA!!

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2007
Posty
257
Punkty reakcji
1
Niestety wieczne związki to jak hmm....wygrana w totolotka ? Jeśli z tego punktu widzenia mam odpowiedzieć to tak wierzę w begraniczną miłośc. Jednak jakoś nie znam nikogo osobiście ktoby wygrał w totka.

Związki zawsze są fajne na początku kiedy mamy motyle w brzuchu i widzimy wszystko przez różowe okulary z czasem wszystko blednie.

Porównywanie miłości do wygranej w totka...hym ciekawe :)
Po dłuższym związku któryś z partnerów w końcu potrzebuje jakiejś zmiany, dlatego związki nie są wieczne.
 

musi_ca

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
227
Punkty reakcji
0
Miasto
Poznań
no właśnie.. boje się tego cierpienia. Dlatego też wolałabym tego uniknąć. Na początku wszystko jest pięknie ;)) uLa!! jak słusznie stwierdziłaś po jakimś czasie każdy potrzebuje zmiany.. czegoś nowego. A trafić na kogoś z kim będzie się szczęśliwym to faktycznie jak wygrana w totka :)
 

Lampart

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2009
Posty
1 061
Punkty reakcji
21
Wiek
30
Miasto
Pireus
Może i dziwne porównanie ale juz trochę lat przezyłem i wiele związków oglądałem w okół siebie. Te co przetrwały też nie należą do rózowych.
Spojrzałem na statystykę 220 tyś małżeństw 66 tyś rozwodów. Tak wygląda statystyka roku kalendarzowego 2008
Zakładając , że część osób żyje bo żyje, kolejna spędza czas na kłótniach, część w separacji, część wybaczyła zdradę, cześc to jakaś patologia. to nie wiele zostanie. A ile jeszce sie rozwiedzie ?

Napisałem coś o związkach w tym dziale " Większość ludzi używa pierwszej połowy swego życia w taki sposób..."
 
Do góry