Dziwna Znajomość

SAG

Nowicjusz
Dołączył
18 Marzec 2008
Posty
659
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
Myszkow
Może jakiś chłopak ją zranił i ma uraz?Też tak może być.Jeśli Ci na Niej zależy to daj czas,nie pytaj o nic,samo z Jej strony wyjdzie może po jakimś czasie,że Jej na Tobie zależy.No i automatycznie będziecie parą.A jak nie to będziesz musiał to zrozumieć i nie czuć do Niej urazy :D
 

melostupro

Nowicjusz
Dołączył
22 Luty 2009
Posty
133
Punkty reakcji
1
Wiek
31
Miasto
Springfield
witam cię Zawsze.
czytając ten twój post mam wrażenie, że pisałeś go o mnie. jestem w podobnej sytuacji, tyle, że ja jestem drugą stroną :)
więc myślę, że mogę udzielić ci odpowiedzi na to pytanie. bo wiem, jak jest.

* dziewczyna ułożyła sobie w głowie ideał mężczyzny, i takiego właśnie poszukuje. jeśli ma w głowie ta jedyna konstrukcję na podstawie Kev. Costnera, to nie ma mowy o Br. Pitt'cie. nie i już, choćby był 9 cudem świata! stawaj na głowie, magluj ją, namawiaj, przekupuj - jeśli ma ułożony obraz, na nic się to nie zda. 10 % szans, że zmieni swoje zdanie i zdecyduje się na związek. nawet jeśli jesteś najpiękniejszy w okolicy, najbardziej romantyczny, najwspanialszy...

* jeśli już mowa o romantyczności. wiesz, że nie każda dziewczyna lubi jak chłopak jest za miękki. owszem, czasem tak jest. ale wiem po sobie, że nie przepadam, jak koleś przesładza. w każdym smsie czułe słówko, komplement - panowie, co za dużo to nie zdrowo. snucie marzen, jakby to bylo etc... to też nie jest korzystne... romantyczni - z głową. i pozwól za sobą zatęsknić chłopie... :)

* być może laska traktuje cię jak zwykłego kumpla, ale coś więcej niż kumpla. swoją przywatną, męską, wspaniałą podporę... bardzo cię kocha, czuje do ciebie przywiązanie, ale nic więcej. może nie chce burzyć dobrych relacji między wami. dajmy na to, że związecie się, rozstaniecie po miesiącu, bo wam nie wyjdzie i po znajomości. wiedz, ze po zwiazku nie bedzie juz tak fajnie jak przed... osobiscie jesli mam kumpla złoto, to nie chce go tracic, tym samym nie pozwalam na nic więcej. no bo po co psuc te dobre relacje kiedy nie jest sie pewnym... ?

* nigdy, ale to nigdy nie odbieraj całusa od dziewczyny, jako znak na coś więcej. być może jest to coś w rodzaju testu. jeśli nie chce cię ranić i ma przebłyski, że możnaby spróbować to sprawdza to za pomocą pocałunku. sprawdza wtedy czy po spotkaniu będzie jej cię brakować czy nie. jeśli nie, no to szczęściarz z ciebie :p

* ważną rzecz stanowi środowisko w jakim dziewczyna przebywa. jeśli jej paczka to w 99% chłopcy, to nie licz na to, że tak szybko ją zdobędziesz. ona jest taka wyszkolona, że byś się zdziwił. paczka kształtuje jej mózg na bardziej męski. tak wiem, może sie to wydac smieszne, ale to autentyczne. przejmuje pewne cechy facetów. teraz wiesz, jacy potraficie być nieznośni i nieprzewidywalni ;)

* rodzice. tak, to też ważne. wydawałoby się, a co oni mają do tego? a widzisz. jeśli dziewczyna nie może imprezować, ma narzucone godziny powrotów do domu, to ma mniej czasu na życie towarzyskie. i! uwaga! nadrabia to. jej rozwój towarzyski jest opóźniony, więc się nie dziw, że jesli jest ze znajomymi to ci nie odpisuje, nie odbiera telefonow, nie chce sie spotkac, nie ma czasu. bo wlasnie duzo go nie ma...

* może nie jesteś dla niej dojrzały. ze swojego doświadczenia wiem, że nigdy nie zwracałam uwagi na chłopaków ponizej 19 lat... moja paczka składa się z samych facetów powyżej 20 roku zycia do 30 włącznie. a mam dopiero 16 lat. uważam, ze sa oni na moim poziomie intelektualnym i moge sie od nich duzo nauczyc o zyciu. wiem, ze zawsze mogę na nich liczyć, bo zawsze mi pomogą. sa na tyle silni i wogole, ze nie beda od razu skakac sobie do gardel jak to np robia chlopcy w moim wieku. sa rozsadniejsi i w razie czego wiadomo, ze taki facet bylby odpowiedzialny. (nie chodzi nawet o seks - przeciez tacy wiedza o wszystkich konsekwencjach i nie szantazuja dziewczyn 'jak tego nie zrobimy to pa'. może nie wszyscy ale sa wyjątki.)

* moj ulubiony argument: national geographic. masz stado antylop, i tylko jedna samica jest. i co się dzieje kiedy znikąd pojawia się nowy samiec? no wlasnie... i dlatego samica musi trzymac go na dystans.

* możliwe że spodobal jej sie twoj kumpel. byles kiedys z jakims kumplem u niej? sprawdz na ktorego zwraca uwage bardziej niz na ciebie. to nie jest dobry scenariusz ale zdarza się.

* nie szpanuj. ani autem, ani kasą, ani niczym podobnym. nie przechwalaj się i nie bądz przemądrzały. ja takich nienawidzę.

* kolejny argument to przeszłość. być może ma za sobą kilka związków, być może przelotnych znajomości. nieważne. może czuje się właśnie jak w klatce. związek to obowiązek. odpowiedzialność jednego za drugie. widzę co mają moje koleżanki w związkach, mimo iż byly zapewniane o wolnosci i zaufaniu. dlatego nie chce sie wiazac z kims, kto tylko mi sie podoba albo tylko mięte do niego czuje. dziewczyna musi czuc cos wiecej, zeby zaczela sie toba interesowac na powaznie.

przykro mi, ale gdy wszystko powyższe się skumuluje to cięzko ci będzie. jeśli pod wpływem twoich ponagleń, ona zmieni zdanie i zgodzi się, to wiedz, że będziesz miał niełatwo. nie zrezygnuje z kumpli, tym bardziej oni beda zawsze patrzec na ciebie spod byka, a nie daj Boże żebyś ją kiedyś zranił, bo ci nie popuszczą...

musiała by cię kochać bardziej niż kumpli żeby z nich zrezygnowała. wierz mi ze to nie jest proste... ja nie zrezygnowałabym z nich dla miłości. NIE i już!


powyzsze argumenty są wzorowane na moim przywatnym własnym osobistym zyciu, możecie się z tym nie zgodzić ;D
 

DarkGirl

Nowicjusz
Dołączył
9 Kwiecień 2009
Posty
60
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Znam takie zachowanie. Dziewczyna na pewno była skrzywdzona i nie chce się ponownie angażować, pewnie była zakochana na prawdę, a chłopak z niej zadrwił albo ją zdradził. sama jestem w podobne sytuacji, no cóż..... czekam
 

niveika

Nowicjusz
Dołączył
5 Styczeń 2008
Posty
83
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Łódź
(...)

* dziewczyna ułożyła sobie w głowie ideał mężczyzny, i takiego właśnie poszukuje. jeśli ma w głowie ta jedyna konstrukcję na podstawie Kev. Costnera, to nie ma mowy o Br. Pitt'cie. nie i już, choćby był 9 cudem świata! stawaj na głowie, magluj ją, namawiaj, przekupuj - jeśli ma ułożony obraz, na nic się to nie zda. 10 % szans, że zmieni swoje zdanie i zdecyduje się na związek. nawet jeśli jesteś najpiękniejszy w okolicy, najbardziej romantyczny, najwspanialszy...

(...)

* być może laska traktuje cię jak zwykłego kumpla, ale coś więcej niż kumpla. swoją przywatną, męską, wspaniałą podporę... bardzo cię kocha, czuje do ciebie przywiązanie, ale nic więcej. może nie chce burzyć dobrych relacji między wami. dajmy na to, że związecie się, rozstaniecie po miesiącu, bo wam nie wyjdzie i po znajomości. wiedz, ze po zwiazku nie bedzie juz tak fajnie jak przed... osobiscie jesli mam kumpla złoto, to nie chce go tracic, tym samym nie pozwalam na nic więcej. no bo po co psuc te dobre relacje kiedy nie jest sie pewnym... ?

* nigdy, ale to nigdy nie odbieraj całusa od dziewczyny, jako znak na coś więcej. być może jest to coś w rodzaju testu. jeśli nie chce cię ranić i ma przebłyski, że możnaby spróbować to sprawdza to za pomocą pocałunku. sprawdza wtedy czy po spotkaniu będzie jej cię brakować czy nie. jeśli nie, no to szczęściarz z ciebie :p

* ważną rzecz stanowi środowisko w jakim dziewczyna przebywa. jeśli jej paczka to w 99% chłopcy, to nie licz na to, że tak szybko ją zdobędziesz. ona jest taka wyszkolona, że byś się zdziwił. paczka kształtuje jej mózg na bardziej męski. tak wiem, może sie to wydac smieszne, ale to autentyczne. przejmuje pewne cechy facetów. teraz wiesz, jacy potraficie być nieznośni i nieprzewidywalni ;)

* rodzice. tak, to też ważne. wydawałoby się, a co oni mają do tego? a widzisz. jeśli dziewczyna nie może imprezować, ma narzucone godziny powrotów do domu, to ma mniej czasu na życie towarzyskie. i! uwaga! nadrabia to. jej rozwój towarzyski jest opóźniony, więc się nie dziw, że jesli jest ze znajomymi to ci nie odpisuje, nie odbiera telefonow, nie chce sie spotkac, nie ma czasu. bo wlasnie duzo go nie ma...

(...)
* kolejny argument to przeszłość. być może ma za sobą kilka związków, być może przelotnych znajomości. nieważne. może czuje się właśnie jak w klatce. związek to obowiązek. odpowiedzialność jednego za drugie. widzę co mają moje koleżanki w związkach, mimo iż byly zapewniane o wolnosci i zaufaniu. dlatego nie chce sie wiazac z kims, kto tylko mi sie podoba albo tylko mięte do niego czuje. dziewczyna musi czuc cos wiecej, zeby zaczela sie toba interesowac na powaznie.
(...)
powyzsze argumenty są wzorowane na moim przywatnym własnym osobistym zyciu, możecie się z tym nie zgodzić ;D


łał :mruga: ale się rozpisałeś
 

maniaaana

Nowicjusz
Dołączył
27 Lipiec 2006
Posty
539
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Warszawa
Ja miałem taką samą sytuację ale wyszło, że nie chce być w związku bo nie jest do niego gotowa. Może nie chce wiązać się z Tobą ze względu na jakieś ograniczenia. Może lubi spotykać się z kolegami... koleżankami... Nie wkręcaj się w to i trzymaj uczucia swoje na wodzy i nie angażuj się za bardzo bo z tego może nic nie wyjść.
 
Do góry