NiktWazny8
Nowicjusz
- Dołączył
- 23 Luty 2012
- Posty
- 104
- Punkty reakcji
- 0
Wiele się słyszy na temat dyskryminacji kobiet. Dlatego właśnie chcę się dowiedzieć na czym owa dyskryminacja polega. Większość kobiet twierdzi, że statystycznie mężczyzna zarabia więcej. Jest to oczywiście prawda, ale trzeba wziąć pod uwagę kilka rzeczy. Zacznijmy od osobistego doświadczenia. Będąc na praktykach poznałem pewną kobietę. Zarabiała około 1500zł, ale korzystała z Iphona, chodziła do najdroższych w mieście restauracji, itp. Miała męża z kasą. Nie wiem, czym się zajmował, ale wiem tylko jakim podjeżdżał samochodem i to mi wystarczy. Podczas rozmowy, moja znajoma wyznała mi, że pracuje, żeby zachować niezależność. Tylko coś mi się zdaje, że to mąż płaci rachunki, płaci w restauracji, itp. Niezależność natomiast ogranicza się do kupienia sobie od czasu do czasu szminki, czy bluzki. Kobiety rzadziej otwierają działalność gospodarcza, rzadziej kombinują jak znaleźć lepiej płatną pracę. Jeżeli spokój i stabilizacja jest najważniejsza to ciężko wymagać, żeby to kobiety zarabiały więcej.
Kobiety faktycznie są pomijany w sferze politycznej i tym nie będę się zajmował, ale w sferze obyczajowej okazuje się, że to kobiety są bardziej uprzywilejowane- w razie rozwodu to z nimi zostaje dziecko, to facet (w wielu przypadkach) płaci w restauracji, to kobiecie jest łatwiej znaleźć pracę tymczasową (rozumiem hostessę, ale np. w wielu kawiarniach zatrudnia się tylko i wyłącznie kobiety- zapomniałem, że bez biustu nie można zaparzyć dobrej kawy), kobiety są łagodniej traktowane (rozmawiałem z wieloma dziewczynami, które mają prawo jazdy. Zdecydowana większość byłą traktowana jak jajko- były uspokajane przez egzaminatora, wyznaczał im najbardziej typową trasę z możliwych, itp. Inny przykład- jakiś czas temu byłem z kolegami na stadionie. Jest to miejsce, gdzie faktycznie sporo osób przychodzi pić alkohol, ale my sobie tylko siedzieliśmy. Po drugiej stronie siedziały jakieś dziewczyny. Przyszła straż miejska i przyczepiła się do nas. Nie spisali nas, ponieważ nie mieli ku temu podstaw, ale ważne jest to, że od razu padło podejrzenie, że to my przyszliśmy pić alkohol a nie one, chociaż byliśmy cicho). Poza tym są dużo mniejsze wymagania wobec kobiet. Kobieta powinna być w miarę ładna i rozgarnięta. Natomiast facet powinien dobrze zarabiać, być złotą rączką, być twardy, itp. Zobaczcie- znam wiele kobiet, które wyszły za Włochów, Hiszpanów, itp. Także wiele, które chodzą z obcokrajowcami... ale z Europy Zachodniej. Magia zachodu, czasem egzotyka i pieniądze robią swoje. W Polsce na wysokim stanowisku zarobię mniej, niż w Niemczech w fast foodzie. W/w obcokrajowcy zechcą Polki, ponieważ cenią je za urodę. Słyszeliście natomiast, żeby Polak ożenił się chociażby z Włoszką? Być może są takie przypadki, ale jest ich nie wiele. Natomiast na wschodzie Polacy są obiektem westchnień dla tamtejszych kobiet.
Nie chcę się kłócić, ale chcę zrozumieć w jakich sferach przejawia się dyskryminacja kobiet, ponieważ ja jej po prostu nie zauważam.
Kobiety faktycznie są pomijany w sferze politycznej i tym nie będę się zajmował, ale w sferze obyczajowej okazuje się, że to kobiety są bardziej uprzywilejowane- w razie rozwodu to z nimi zostaje dziecko, to facet (w wielu przypadkach) płaci w restauracji, to kobiecie jest łatwiej znaleźć pracę tymczasową (rozumiem hostessę, ale np. w wielu kawiarniach zatrudnia się tylko i wyłącznie kobiety- zapomniałem, że bez biustu nie można zaparzyć dobrej kawy), kobiety są łagodniej traktowane (rozmawiałem z wieloma dziewczynami, które mają prawo jazdy. Zdecydowana większość byłą traktowana jak jajko- były uspokajane przez egzaminatora, wyznaczał im najbardziej typową trasę z możliwych, itp. Inny przykład- jakiś czas temu byłem z kolegami na stadionie. Jest to miejsce, gdzie faktycznie sporo osób przychodzi pić alkohol, ale my sobie tylko siedzieliśmy. Po drugiej stronie siedziały jakieś dziewczyny. Przyszła straż miejska i przyczepiła się do nas. Nie spisali nas, ponieważ nie mieli ku temu podstaw, ale ważne jest to, że od razu padło podejrzenie, że to my przyszliśmy pić alkohol a nie one, chociaż byliśmy cicho). Poza tym są dużo mniejsze wymagania wobec kobiet. Kobieta powinna być w miarę ładna i rozgarnięta. Natomiast facet powinien dobrze zarabiać, być złotą rączką, być twardy, itp. Zobaczcie- znam wiele kobiet, które wyszły za Włochów, Hiszpanów, itp. Także wiele, które chodzą z obcokrajowcami... ale z Europy Zachodniej. Magia zachodu, czasem egzotyka i pieniądze robią swoje. W Polsce na wysokim stanowisku zarobię mniej, niż w Niemczech w fast foodzie. W/w obcokrajowcy zechcą Polki, ponieważ cenią je za urodę. Słyszeliście natomiast, żeby Polak ożenił się chociażby z Włoszką? Być może są takie przypadki, ale jest ich nie wiele. Natomiast na wschodzie Polacy są obiektem westchnień dla tamtejszych kobiet.
Nie chcę się kłócić, ale chcę zrozumieć w jakich sferach przejawia się dyskryminacja kobiet, ponieważ ja jej po prostu nie zauważam.