Duży problem ...

Spire

Nowicjusz
Dołączył
1 Lipiec 2012
Posty
12
Punkty reakcji
0
Witam was. Jestem tu nowy, więc się przedstawie. Nazywam się Daniel, i mam problem z byłą... Otóż byliśmy ponad 2 lata ze sobą, rozstaliśmy się przez kłotnie, i zerwaliśmy ze sobą kontakt. Ona po jakimś czasie, znalazła sobie nowego, nie mieliśmy kontaktu ponad 2 miesiace ze sobą, aż nagle zaczeliśmy pisać ze sobą, i się spotykać. No i wyszła z tego taka sytuacja, że ona zdradziła swojego nowego chłopaka, ze mną i zerwała z nim. A na następny dzień, prosiła mnie bym dał jej spokój, bo ona boi sie związku ze mną, i znowu zerwała ze mną kontakt. Na początku mówiła że potrzebuje czasu, by to wszystko przemyśleć, bo za szybko wszystko się stało, a teraz już sam nie wiem co ona chce...
 
B

Blancos

Guest
Ja bym się na Twoim miejscu jakoś bardzo nie napalał... Dla mnie dziewczyna, która tak łatwo zdradza swojego partnera i zachowuje się w tak dziecinny sposób (zrywanie kontaktu -> odnawianie kontaktu -> zrywanie kontaktu), który świadczy o tym, że sama nie wie, czego chce nie byłaby zbyt dobrym celem. To po pierwsze.

Po drugie - jeżeli ona nie chce utrzymywać z nią kontaktu to nic nie zrobisz. Możesz jedynie prosić ją o rozmowę, albo wysłać jej list/maila/wiadomość na gg -> gdzie zakomunikujesz jej, że przemyślałeś sobie to, co było między wami, dalej Ci na niej zależy i jesteś przekonany, że jakby dała Ci drugą szansę to byłoby dużo lepiej niż ostatnio, ale to czy ona chce spróbować zależy tylko od niej, choć Tobie zależy na tym, aby wiedzieć tak ostatecznie, czego ona chce i jakie jest jest ostateczne stanowisko.
 

Spire

Nowicjusz
Dołączył
1 Lipiec 2012
Posty
12
Punkty reakcji
0
Już z nią o tym rozmawiałem, i ona niby woli (bo po tym jak pisze, stwierdzam że nie jest do końca pewna, że chce zerwać ze mną kontakt) No ale jak już tak woli, to i ja się postaram nic do niej nie pisać/dzwonić.
 

lightinside

Bywalec
Dołączył
4 Marzec 2012
Posty
352
Punkty reakcji
38
Wiek
32
Miasto
pod krą...
Sama nie wie czego chce, daj jej czas może znowu się zreaktywuję tylko tak na dobre, może wydorośleję, ale nie sądzę.
 

lolek1971

Nowicjusz
Dołączył
9 Marzec 2012
Posty
1 614
Punkty reakcji
7
Jest nikła możliwość, że ona naprawdę chce wszystko przemyśleć i ponaprawiać swoje błędy, których mogło być więcej, więc jej powiedz, że czekasz do ... (wpisz datę).
Jeśli ona potem powie, że nici z waszego zwiazku, to znaczy, że wzięła na kieł i niewzruszenie postanowienia dotrzyma. Cóż ... Cierp wtedy w milczeniu - jak na mężczyznę przystało
W żalu i smutku pomaga stosowanie się do powiedzonka : - Klin klinem wybijaj!
 

Ursus91

Animożerca
Dołączył
19 Grudzień 2008
Posty
1 094
Punkty reakcji
66
Miasto
Średniowiecze
A ile ma lat? Kobieta zmienną jest i często sama nie wie czego chce. Jeżeli Ci na niej zależy, to daj jej czas i nie męcz jej. Jeżeli stwierdzi, że Cie kocha to sama się odezwie. To, że zdradziła swojego faceta źle o niej świadczy, ale to też pewnie z powodu, że jej pożądanie w stosunku do Ciebie nie wygasło i sobie nie radzi z tym. Gdy tylko zechce się z tobą spotkać to nie lećcie w amory, tylko zacznijcie szczerą rozmowę i wyjaśnijcie sobie dlaczego się nie układało. Bo może się okazać, że np. jakieś twoje zachowanie, cecha na tyle ją odrzuca, że postanowiła zerwać, ale tak naprawdę Cię kocha i nie udaje się jej nie myśleć o Tobie więc zrywa kontakt, aby było jej łatwiej. Tak więc zastanów się czy warto się starać i czy dasz radę z niepewnością.
 

lolek1971

Nowicjusz
Dołączył
9 Marzec 2012
Posty
1 614
Punkty reakcji
7
Ursus, nawet gdyby ona nagle zachciała wrócić, to jej chłopak nigdy nie zapomni jej zachowania i zdrad.
Jak może się czuć ktoś w taki sposób traktowany? Alkoholem się wspomoże? Może jeszcze gorzej?
Nie mozna wejść dwa razy do tej samej rzeki - powiedział towarzysz Pantierej, który uważał, że wszystko w płynie ...
 

Spire

Nowicjusz
Dołączył
1 Lipiec 2012
Posty
12
Punkty reakcji
0
Wszystko zaczyna nabierać dziwnej atmosfery. Ostanio cały czas mi powtarzała, że ma zamiar wrócić do tego typa, doszło do spotkania miedzy nią a nim, i powiedziała mu że nie wróci do niego. Później wieczorem przyszła do mnie, przytuliła się no i pocałowałem ja, i teraz wszystko nagle staje się dziwne.
 
Dołączył
25 Marzec 2012
Posty
1 108
Punkty reakcji
186
Naprawdę interesuje Cię dziewczyna, która urządza sobie regularne spacerki do Ciebie, a potem do jakiegoś innego kolesia? Ile masz zamiar pozwalać na taki stan rzeczy?
 

lolek1971

Nowicjusz
Dołączył
9 Marzec 2012
Posty
1 614
Punkty reakcji
7
Chodzi o miłość grupową?
Masochista "duszny", czekałby na swoją kolejkę, rozumiejąc, że ona potrzebuje dwóch, jako że ma wielkie serce, zdolne pół świata kochać
 

Spire

Nowicjusz
Dołączył
1 Lipiec 2012
Posty
12
Punkty reakcji
0
Dzisiaj zerwałem już z nią kontakt, i przy tym zostane.
 

lolek1971

Nowicjusz
Dołączył
9 Marzec 2012
Posty
1 614
Punkty reakcji
7
Temat staje się goracy i już ? ..

Zrobiliście słusznie! Ona potrzebowla czasu, by zastanowić sie nad sobą - ocenić swoje postępowanie, i je "zracjonalizować", czyli sobie wytłumaczyć.

Powodzenia
 

moniquemonique

Bywalec
Dołączył
25 Październik 2011
Posty
1 689
Punkty reakcji
96
Miasto
Śląsk, Częstochowa
Nie ma co uwkłać się w związek w którym nie masz poczucia bezpieczeństwa, stałości uczuć oraz wierności...
Pokazała Ci jaka jest. Rozstaliście sie, szybko znalazła sobie jakiegoś klina, a potem zdradziła go z Tobą.

Kiepska inwestycja z takiej dziewczyny jest...
 

fiaga

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2009
Posty
179
Punkty reakcji
1
A mnie zawsze interesują przyczyny, a nie skutki. Czyli: dlaczego się kłóciliście przed pierwszym zerwaniem? Czy to były kłótnie o tzw. głupoty? O nic? Jesli tak, to był to wierzchołek góry lodowej, a prawdziwe przyczyny nadal są głęboko ukryte. W Tobie i w niej. Ja chciałabym wiedziec jakie to przyczyny. Z tym, że nie jest łatwo dokopac się do tych prawdziwych, bo częśto z nich nie zdajemy sobie sprawy. Np. jedna z najczestszych jest lęk przed bliskością. Niby kazdy chce miec kogoś bliskiego, ale niektórzy z nas, kiedy jest za blisko (pojecie względne) to zaczynaja robic dziwne rzeczy by te bliskośc zniszczyc. Wtedy dochodzi do kłótni o nic. Bo prawdziwym ich powodem jest ten lęk. Jak do niego dochodzi? Skąd sie bierze? Ano, najczęsciej z domu, z dzieciństwa. NP. dziewczyna obserwowała jak ojciec zdradza matke i jej podświadomość postanowiła, że nie pozwoli nikomu na takie traktowanie, więc nie dopuści do prawdziwej bliskości, bo ona oznacza cierpienie i ból. Wiele wskazuje na to, że Twoja ex tak ma ( spójrz jak łatwo zdradziła nowego partnera, by zdradzić i Ciebie). Może za jakiś czas umów sie z nią na neutralnym gruncie i spróbuj pogadać. Nie o przyszłości, ale o przyczynach takiego a nie innego jej zachowania. Pozdrawiam.
 

Spire

Nowicjusz
Dołączył
1 Lipiec 2012
Posty
12
Punkty reakcji
0
Tak więc, nie dam rady się już z nią spotkać, ponieważ ona powiedziała że boi się spotkania ze mną. W sensie że ona bedąc przy mnie, odczuwa słabość do mnie, nawet majac chłopaka, ciągnie ja do mnie ale stara sie nie spotkać ze mną. A kłotnie na początku były o nic, a pózniej np z mojej strony, byłem zazdrosny o koleżanki że spedza z nimi czas, lepiej niż ze mną. No i to się tak ciągło, a pózniej znowu o nic się kłociliśmy.
 

moniquemonique

Bywalec
Dołączył
25 Październik 2011
Posty
1 689
Punkty reakcji
96
Miasto
Śląsk, Częstochowa
Masz nauczkę, że o problemach trzeba rozmawiać. Wszelkie lęki, wątpliwości, problemy najlepiej rozwiązuje się rozmową, nie kłótnia.

Mogę się mylić, ale uważam, że jeszcze nie dorośliście na dojrzały związek. Dojrzały = cierpliwy i szczery. Nie można być szczerym kłócąc się z kimś bo mówi się wtedy rzeczy których człowiek na prawdę nie myśli.

Jasne, że możecie spotkać się na spokojnie i porozmawiać. Warto jednak zastanowić się, czy jeszcze kiedykolwiek będziecie umieli sobie zaufać bo to jest jednak fundament.
 

h3lix

Bad Mutha Fucka
Dołączył
2 Listopad 2006
Posty
3 458
Punkty reakcji
13
Wiek
36
Miasto
www.forumovision.com
Tak więc, nie dam rady się już z nią spotkać, ponieważ ona powiedziała że boi się spotkania ze mną. W sensie że ona bedąc przy mnie, odczuwa słabość do mnie, nawet majac chłopaka, ciągnie ja do mnie ale stara sie nie spotkać ze mną. A kłotnie na początku były o nic, a pózniej np z mojej strony, byłem zazdrosny o koleżanki że spedza z nimi czas, lepiej niż ze mną. No i to się tak ciągło, a pózniej znowu o nic się kłociliśmy.
Masz nauczkę. Jeśli kobieta mówi, że musi się zastanowić, to oznacza to tylko jedno jeśli pozwolisz jej w takiej sytuacji spokojnie odejść - koniec.
 
Do góry