Słuchaj zadam Ci kilka pytań...
Czy odpowiada Ci życie w ciągłej niepewności?
Czy potrafisz jej zaufać po tym co zrobiła? (przypominam - zdrada)
Czy nie wydaje Ci się, że ona chciała by mieć ciastko i zjeść ciastko, pogrywając Tobą?
Jeśli odpowiedziałeś na te pytania TAK, no to się chłopie grubo zastanów gdzie twój rozum.
Bo chyba go gdzieś straciłeś.
Nie walcz, jeśli będzie chciała sama się postara o Ciebie, bo tak to w tym wypadku powinno wyglądać...
Abstrachując już zupełnie od powodu waszego rozstania, teraz to ona powinna zrobić krok...