Syrop z cebuli jest cacy - ale jako wspomaganie
U nas hitem jest Flegamina - truskawkowa. Też na noc podaję PlantagoPharm Plus, bo Trol słabo w czasie kaszlu przesypiał noce (a jak jest wykończony z niewyspania to mam wrażenie, że wolniej zdrowieje). Flegaminę i Plantago to mój syn mógłby butelkami pić. Ale tylko te dwa syropy mu tak smakują i jeszcze Sanostol - witaminowy. Nie dość, że wylizuje łyżeczki, to jeszcze raz go przyłapałam jak szabrował w kuchni - i już miał buteleczkę w dłoni - tylko nie umiał odkręcić (chwała Wam producenci syropów dla dzieci za te genialne zakrętki!). Dzieci to jednak nie można spuszczać z oczu. Szczególnie jak są chore, a uwielbiają leki. Co było najzabawniejsze w tej trochę strasznej sytuacji? Syn myślał, że jak weźmie jeszcze trochę syropu, to szybciej będzie zdrowy. No bo skoro dobra wróżka przyniosła taki smaczny syrop, to przecież po to, żeby szybko wyzdrowiał i trzeba go wziąć więcej niż łyżeczkę. Logiczne, nie?
Zazdroszczę dzieciom ich pojmowania świata.