Witam
Proste pytanie i liczę na proste odpowiedzi....
Jeśli potrzebujemy pomocy przy czymś to idziemy o nią poprosić to logiczne.
Więc niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego są takie osoby (mój kuzyn) które uznają ze same nie będa prosić o pomoc tylko ktoś ma się domyślić że on potrzebuje pomocy?
Byłem u rodziny ostatnio i kuzyn coś robił przy samochodzie na polu... nagle wpadł zły do domu i z mordą do swojej siostry że może łaskawie by mu pomogła a nie siedzi, bo potrzebuje pomocy.
Dodam ze nic nie mówił tylko tak wpadł i zaczął się drzeć. Nawiązałem z nim dyskusję żeby... trochę stonował to się zamknął.
Proste pytanie i liczę na proste odpowiedzi....
Jeśli potrzebujemy pomocy przy czymś to idziemy o nią poprosić to logiczne.
Więc niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego są takie osoby (mój kuzyn) które uznają ze same nie będa prosić o pomoc tylko ktoś ma się domyślić że on potrzebuje pomocy?
Byłem u rodziny ostatnio i kuzyn coś robił przy samochodzie na polu... nagle wpadł zły do domu i z mordą do swojej siostry że może łaskawie by mu pomogła a nie siedzi, bo potrzebuje pomocy.
Dodam ze nic nie mówił tylko tak wpadł i zaczął się drzeć. Nawiązałem z nim dyskusję żeby... trochę stonował to się zamknął.