Dlaczego Mezczyżni Nie Rozumieja Pewnych Potrzeb Kobiet

S

Spamerski

Guest
Generalizowanie. Gdyby mężczyźnie nie rozumieli kobiet, to jak wytłumaczyć fakt, że niejeden psycholog wie o danej kobiecie więcej niż ona sama o siebie? Tutaj nie chodzi o płeć, ale o pewne ograniczenia polegające na tym, że uznaje się posiadane potrzeby, wartości za nadrzędne i takie, które muszą wyznawać wszyscy. Kobieta doskonale wyczuje złą intencję u innej kobiety, bo sama tak robi. Ktoś, kto kradnie, wyczuje, że ktoś chce go okraść, bo sam kradnie itd.
 
A

Ascalioth

Guest
Ewolucja panowie i panie - EWOLUCJA ukształtowała w nas pewne cechy, bo kiedyś kilkadziesiąt lat temu, ona rodziła dziecko, siedziała w jaskini z dzieckiem i szykowała żarcie dla potomka i swojego mężczyzny, który w tym czasie był na polowaniu, głowił się jak tu upolować mamuta, by go nie zauważył.

Wniosek?

Ewolucja u kobiet ukształtowała mózg wedle prawej półkuli, bardziej emocjonalnie, a mnie logicznie.
U mężczyzny wymusiła logiczne myślenie, tudzież mniej emocjonalne, bo przez całe dziesiątki lat, to on szukał pożywienia, robił sprzęt do tego potrzebny, budował dom.
Kobieta siedziała z dzieckiem i pichciła obiadek.


Co zostawiła w nas ewolucja do teraz?
Sprawdźcie sami! ;)
 

taka-ja-92

"Ms. irrepressible romantic."
Dołączył
7 Sierpień 2012
Posty
557
Punkty reakcji
23
Wiek
31
Miasto
Gdańsk
Hmmm... zastanawiam się o jakie potrzeby może chodzić odnośnie do tematu.
Ale to jest tak, że jak mężczyzna dobrze pozna daną kobietę to zna jej potrzeby. Wie kiedy potrzebna jest jej pomoc, czułość, bliskość.

W drugą stronę też tak jest. Mało która kobieta od razu wie co potrzeba mężczyźnie. Chodzi mi zarówno o małe rzeczy jak i te większe.


Co do tematu - jeśli danemu mężczyźnie zależy na tym, by poznać potrzeby danej kobiety to jest w stanie to zrobić. Jestem tego pewna. :)
 

Mateusz Ostrowski

Nowicjusz
Dołączył
14 Wrzesień 2012
Posty
48
Punkty reakcji
1
Hmm.. temat ciekawy. Kiedyś powstało takie pojęcie jak płeć mózgu. Różnimy się, chociaż to jakieś uogólnienie statystyczne. Każdy jest indywidualnością. Mam tutak taką moooocną karykaturę tych różnic ;) :
"
Uszczęśliwienie kobiety nie jest trudne. Należy tylko być :
1. przyjacielem
2. partnerem
3. kochankiem
4. bratem
5. ojcem
6. nauczycielem
7. wychowawcą
8. spowiednikiem
9. powiernikiem
10. kucharzem
11. mechanikiem
12. monterem
13. elektrykiem
14. szoferem
15. tragarzem
16. sprzątaczką
17. stewardem
18. hydraulikiem
19. stolarzem
20. modelem
21. architektem wnętrz
22. seksuologiem
23. psychologiem
24. psychiatrą
25. psychoterapeutą.

Ważne też są inne cechy. Należy być :
1. sympatycznym
2. wysportowanym ale inteligentnym
3. silnym ale kulturalnym
4. twardym ale łagodnym
5. czułym ale zdecydowanym
6.romantycznym ale męskim
7. dowcipnym i wesołym ale poważnym i dystyngowanym
8. odważnym ale misiem
9. energicznym
10. zapobiegawczym
11. kreatywnym
12. pomysłowym
13. zdolnym ale skromnym i wyrozumiałym
14. eleganckim ale stanowczym
15. ciepłym ale zimnym ale namiętnym
16. tolerancyjnym ale zasadniczym i honorowym i szlachetnym ale praktycznym i pragmatycznym
17. praworządnym ale gotowym zrobić dla niej wszystko (np. skok na bank) czyli
18. zdesperowanym (z miłości) ale opanowanym
19. szarmanckim ale stałym
20. wiernym
21 uważnym ale rozmarzonym
22. ambitnym ale godnym zaufania i szacunku
23.gotowym do poświęceń i przede wszystkim,
24. wypłacalnym.

Jednocześnie musi mężczyzna uważać na to, aby :
a) nie był zazdrosny, a jednak zainteresowany
b) dobrze rozumiał się ze swoją rodziną, nie poświęcał jej jednak więcej czasu niż danej kobiecie
c) pozostawił kobiecie swobodę, ale okazywał troskę i zainteresowanie gdzie była i co robiła
d) ubierał się w garnitur, ale był gotów przenosić ją na rękach przez błoto po kolana i wchodzić do domu przez balkon, gdy ona zapomni kluczy lub gonić, dogonić i pobić złodzieja, który wyrwał jej torebkę, w której przecież miała tak niezbędne do życia lusterko i szminkę.

Ważne jest też aby nie zapominać jej :
1. urodzin
2. imienin
3. daty ślubu
4. daty pierwszego pocałunku
5. okresu
6. wizyty u stomatologa
7. rocznic
8. urodzin jej najlepszej przyjaciółki i ulubionej cioci.

Niestety, nawet najbardziej doskonałe wykonanie powyższych zaleceń nie gwarantuje pełnego sukcesu. Kobieta mogłaby się bowiem czuć zmęczona obecnością w jej życiu idealnego mężczyzny oraz poczuć się zdominowaną przez niego i uciec z pierwszym lepszym menelem z gitarą, którego napotka.

A teraz druga strona medalu. Uszczęśliwić mężczyznę jest zadaniem daleko trudniejszym. Ponieważ mężczyzna potrzebuje :
1. seksu i
2.jedzenia

Większość kobiet jest oczywiście tak wygórowanymi męskimi potrzebami mocno przeciążona. Zaspokojenie tych potrzeb przerasta siły naszych pań.

Wniosek:
Harmonijne współżycie można łatwo osiągnąć, pod warunkiem, że mężczyźni wreszcie zrozumieją, iż muszą nieco ograniczyć swoje zapędy i pohamować swoją roszczeniową postawę!
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
To jest trochę tak, że ciało mężczyzny zamieszkuje jeden mężczyzna, a ciało kobiety zamieszkuje co najmniej kilka kobiet. Tym samym odgadnięcie, z którą w danej chwili mamy do czynienia i jakie są jej potrzeby bywa niezmiernie trudne :)

Fajna jest książka: "Płeć mózgu", a przynajmniej pierwsze 30 stron, które przeczytałem. Jest tam fajnie, bo naukowo, wyjaśnione dlaczego mężczyźni są z marsa, a kobiety z wenus. Przedstawiono tam wyniki badań wielu naukowców, bardzo często też kobiet no i często było tak, że naukowiec poświęcał pół życia, aby coś dowieść (np. to że różnice między mężczyznami, a kobietami wynikają w dużej mierze z wpływów kulturowych, oczekiwań społecznych itd. ), a musiał się poddać.

Po prostu jesteśmy kompletnie inni, inne mamy predyspozycje - wyglądamy prawie tak samo, a tak naprawdę bardzo się różnimy. Organy odpowiadające za "czucie świata" mamy po prostu inne. Najbardziej czuły na dotyk facet jest i tak zdecydowanie mniej czulszy od najmniej czułej na dotyk kobiety. Nawet konstrukcja oka jest inna - kobieta ma na krawędziach więcej pręcików i dzięki czemu do jej oczu dociera zwyczajnie więcej obrazu. Dla odmiany mężczyźni widzą bardziej punktowo, ale lepiej "łapią" perspektywę, odległość, lepiej wizualizują sobie trójwymiarowe obiekty, mają lepszą koordynację "oko - ręka". Po prostu mężczyźni mają lepsze te cechy, które były im potrzebne do tego, aby pójść na polowanie, zabić zwierza i wrócić stamtąd żywym. Nie zapominajmy, że to są setki, tysiące lat ewolucji, przy których obecne równouprawnienie, rozwój technologiczny i cały obecny świat (czyli jakieś ostatnie hmm 50-60 lat (?)) to malutkie pierdnięcie.

Kobieta z kolei ma lepsze te cechy, które są odpowiedzialne za odbieranie sygnałów (pewnie w związku z byciem matką i ogólnym budowaniem domowego ogniska) - kobieta więcej potrafi wyczytać z rozmowy - jej słuch lepiej wychwytuje zmiany "tonu" głosu co bardzo często kończy się sformułowaniem: "nie mówi do mnie tym tonem", gdy facetowi się wydaje, że tak naprawde jego głos jest taki jaki byl. Ma lepszy węch. Dziewczynki od najmłodszych lat mają lepsze zdolności jeśli chodzi o aparat mowy - jąkanie i inne wady wymowy u dzieci to prawie zawsze przypadłość chłopców. Można się śmiać lub nie, ale to ... nie bez przyczyny tak jest. Facetowi na polowaniu, do tego, aby coś zabić w grupie, wystarczyly pewnie krótkie komunikaty typu: "braaać go" :D i jakieś tam odgłosy bitewne. Z kolei u kobiety nie bez przyczyny (nie wiem jakiej) się to rozwinęło lepiej i teraz pewnie dlatego musi "nadawac" non stop, dzielić się emocjami ;), gdy facetowi do szczęścia wystarczy piwo + mecz i np. krótki komunikat do kumpla siedzącego obok: A: "ładnie podał.". B: "nooo". ;)

Czasem trochę mnie dziwi ... brak kobiecej tolerancji. Ok, facetom może łatwiej o tolerancję bo np. gołym okiem widać, że kobieta nie wniesie szafy na czwarte piętro (więc nie oczekują od niej tego), no ale mimo wszystko kobiety mogłyby coś o sobie poczytać - tym bardziej, że często same dla siebie są enigmą. Wtedy wiedziałyby, że zmysły męskie w porównaniu do kobiecych są dosłownie przytępione, i jest to poparte naukowymi wnioskami, i oczekiwanie, że się czegoś domyślą jest trochę jak oczekiwanie, że pies zacznie mówić ludzkim głosem ;)

Ok, koloryzuję i to mocno, ale to jest coś w ten deseń. I to dlatego np. 3/4 facetów w ogóle nie dostrzega misternej gry kobiet polegającej na gestach, niby przypadkowych dotykach, które wg nich są jasnym sygnałem zainteresowania, a bywają kompletnie ignorowane przez facetów, którzy w takiej sytuacji najczęściej mają wrażenie, że albo mu się wydawało, albo przypadek - przecież codziennie dziesiątki ludzi dotyka go, rozmawia, śmieje się itd.

Poza tym, czasy też się zmieniają. Feminizm także odcisnął piętno na facetach. Skoro jest równouprawnienie to coraz więcej facetów się zastanawia dlaczego to oni mają być wiecznie motorem napędowym i domyślać się co tam kobieta wbiła sobie do główki. Nie są przecież uniżonymi sługami, tylko równorzędnymi partnerami. Czasem mają dość szopki i oczekują od kobiety, że przynajmniej raz na jakiś czas będzie ona w stanie wyartykułować swoje potrzeby, żądania itd. I tak potem powstaje cywilizacja singli i singielek. Singielka nie powie czego chce (tak jakby wypowiedzenie pragnień, automatycznie sprawiało je ... nieaktualnymi :D ) bo przecież facet powinien się domyśleć, a facet już ma serdecznie dosyć domyślania się, czyli czegoś do czego natura nie wystarczająco dobrze go wyposażyła.
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
Zgodzę się z jednym -w każdej kobiecie jest kilka kobiet-we mnie z pewnością i sama nie wszystkie te osoby lubię,więc co ma powiedzieć zdezorientowany mężczyzna.
 

taka-ja-92

"Ms. irrepressible romantic."
Dołączył
7 Sierpień 2012
Posty
557
Punkty reakcji
23
Wiek
31
Miasto
Gdańsk
I to dlatego np. 3/4 facetów w ogóle nie dostrzega misternej gry kobiet polegającej na gestach, niby przypadkowych dotykach, które wg nich są jasnym sygnałem zainteresowania, a bywają kompletnie ignorowane przez facetów, którzy w takiej sytuacji najczęściej mają wrażenie, że albo mu się wydawało, albo przypadek - przecież codziennie dziesiątki ludzi dotyka go, rozmawia, śmieje się itd.

Hmmm... tu bym może delikatnie polemizowała. :)
Czy to nie jest tak, że jak facet jest zainteresowany kobietą to także nie ma takich gestów? Spojrzeń i tak dalej? :)
 

Mateusz Ostrowski

Nowicjusz
Dołączył
14 Wrzesień 2012
Posty
48
Punkty reakcji
1
Facet ma tam może jakieś gesty, byle nie było to na poziomie zbytniej kobiecej subtelności, gry gestów, do których zrozumienia potrzebuje przeczytać książkę o mowie ciała... Facet woli się wyrażać czyniąc coś konkretniejszego np:: umyć kobiecie przysłowiowy już samochód, przynieść kwiatka.... ;)
 

ScarletL

Nowicjusz
Dołączył
3 Wrzesień 2012
Posty
10
Punkty reakcji
1
Miasto
Radom
Facet ma tam może jakieś gesty, byle nie było to na poziomie zbytniej kobiecej subtelności, gry gestów, do których zrozumienia potrzebuje przeczytać książkę o mowie ciała... Facet woli się wyrażać czyniąc coś konkretniejszego np:: umyć kobiecie przysłowiowy już samochód, przynieść kwiatka.... ;)

prawda. Facet swoje zainteresowanie ukaze bardziej.. widocznie. Kobieta bedzie sie bawil a wgierki. NIe kazda oczywiscie, jednek w tej dyskusji jest nawiaznie do ogolu. Czas ewolucji, poglady feministyczne zdecydowanie zmienily poglad kobiet na facetow i robienie wielu rzeczy. Moge to powiedziec nawet na rpzykladzie moich pogladow, mimo ze lat mam niewiele;) Kobiety mimo swoich uczuc, teraz staraja sie alebo calkowicie grac na uczuciach, albo zacisnac zeby i pokazac: zrobie to tak jak zrobilby to facet. Z tym drugim przypadkiem spotykamy sie np. jezeli chodzi o zaciagniecie sie do wojska, pracowanie jako kierowca tira. faceci sie pogubili.
Natłok zmiennych nastrojow kazdej kobiety, wprawia ich neikiedy w istny.. obled. Nie wiedza co myslec. Dlatego tez wykorzystuja cechy swoich prodkow aby z nami wytrzymac.


Hmmm... zastanawiam się o jakie potrzeby może chodzić odnośnie do tematu.
Ale to jest tak, że jak mężczyzna dobrze pozna daną kobietę to zna jej potrzeby. Wie kiedy potrzebna jest jej pomoc, czułość, bliskość.

W drugą stronę też tak jest. Mało która kobieta od razu wie co potrzeba mężczyźnie. Chodzi mi zarówno o małe rzeczy jak i te większe.


Co do tematu - jeśli danemu mężczyźnie zależy na tym, by poznać potrzeby danej kobiety to jest w stanie to zrobić. Jestem tego pewna. :)
duzo w tym racji. Jezeli facet sie angazuje w zwiazek skupia sie na rozumieniu potrzeb dziewczyny/zony. |TO samo jest z nami kobietami, jednak my czesciej, nawet poprzez rozmowe z przyjaciolka wyciagamy wnioski na temat faceta w ciagu pieci minut. Szybko dostrzegamy kiedy zmieni ton glosu, widzac chociazby delikatna zmiane w jego mimice twarzy. :)
 

Polak5

Nowicjusz
Dołączył
5 Luty 2011
Posty
40
Punkty reakcji
0
Wiek
28
Rzeczywiście poglądy feministyczne kobiet uformowały je na stanowisko "w gotowości". Ja każdego dnia staram się je zrozumieć coraz lepiej. Wystarczy z nimi rozmawiać oraz obserwować twarze podczas rozmowy, a odpowiedź będzie coraz bardziej przejrzysta.
 

notserious

Nowicjusz
Dołączył
17 Wrzesień 2012
Posty
446
Punkty reakcji
16
Wiek
32
Miasto
wlkp
kobiety same siebie czasami nie rozumieją, więc mają je rozumieć mężczyźni?
poza tym.. wiele współczesnych kobiet chyba zbyt dużo oczekuje..
 

Marozja

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2008
Posty
2 469
Punkty reakcji
24
Wiek
39
Miasto
Dark side of the Moon
532192_437241029646990_220811692_n.jpg




Generalnie dlatego. ;-)

Ja jestem kobietą, a też często nie wiem, czego potrzebuje ta czy tamta kobieta. Widzę że jest smutna, pytam się, co się dzieje, a słyszę "nic.". I co dalej? Jak ja się niby mam domyśleć, o co chodzi, czy coś w pracy, czy z rodzicami, czy może coś źle zrobiłam, czy to, tamto,:cenzura:to? Przecież wtedy to w nerwicę się można wpędzić...

Słowem, drogie Panie, jak chcecie, żeby Wasze potrzeby były zaspokajane, MÓWCIE O NICH, jasno i wprost. Może nie zawsze zadziała, ale przynajmniej będzie wiadomo, że to nie Wasza wina.

A jeśli ktoś mówi, czego potrzebuje i dalej nie dostaje, to już kwestia nie kobiet, a ludzi w ogóle, facetów też i wynika z tego, że druga strona nas nie szanuje, nie traktuje poważnie, albo po prostu egoistycznie nie chce.
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Hehe, fajny obrazek.

Słowem, drogie Panie, jak chcecie, żeby Wasze potrzeby były zaspokajane, MÓWCIE O NICH, jasno i wprost. Może nie zawsze zadziała, ale przynajmniej będzie wiadomo, że to nie Wasza wina.
I tak większość Cie nie usłyszy, zupełnie tak jakby powiedzenie wprost o swoich pragnieniach, potrzebach czyniło te potrzeby , bo ja wiem, "śmieciowymi" (popularne ostatnio słowo ;) ) ...

Kobiety lubią jak facet odgadnie co one chcą - wtedy takiej się wydaje, że on jej jest pisany. A to zwykły fart był... i potem, po latach, kobieta z wyrzutem mówi : "dawniej bez słów wiedziałeś, czego chcę" :D ;) Nie wiedział - po prostu miał szczęście początkującego...
 

Pain

Bydlak bez serca
Dołączył
15 Luty 2009
Posty
1 348
Punkty reakcji
131
niekiedy nie potrafia zrozumiec potrzeb kobiety np takich ze kobieta potrzebuje miec przy sobie mezczyzne by sie moc na nim wesprze ci by sie nia opiekowal... i jak juz jestesmy przy tych pryzkladach to czy sa jakies konkretne i skuteczne metody wytlumaczenia teog facetowi??

Odpowiedź jest prosta, nikt nie powinien być rodzicem dużego dziecka w związku. Poza tym, nie sprecyzowałaś czym jest to wsparcie i opieka, ani jak to widzisz.
 

taka-ja-92

"Ms. irrepressible romantic."
Dołączył
7 Sierpień 2012
Posty
557
Punkty reakcji
23
Wiek
31
Miasto
Gdańsk
I, rzecz jasna, nie jest to schizofrenia?

Myślę, że koleżance chodziło o to, że każda kobieta umie się pokazać z różnej strony. Tu nie chodzi o fałszywość czy dwulicowość. Ale raczej o "to coś", dzięki któremu kobieta przez kilkadziesiąt lat może zachwycać i zadziwiać jakiegoś mężczyznę. :)
 

taka-ja-92

"Ms. irrepressible romantic."
Dołączył
7 Sierpień 2012
Posty
557
Punkty reakcji
23
Wiek
31
Miasto
Gdańsk
@taka jak ja
On żartował przecież.... ;-)

Zresztą celnie... :D

NIe taka jak ja, a taka-ja-92. ;) Ale spoko, nie będę się czepiać, bo to pierdoła. :D

Oczywiście, że zartował, ale chciałam to trochę rozwinąć jak ja to widzę. :)
 
Do góry