Na święta nie wiem czy gdzieś wyjeżdżam
.
A co do tematu... Ostatnio z nią gadałem i dowiedziałem się, że mnie olała. Otóż jak mówiła, że nie może wejść na kompa, a ja do niej pisałem, błagałem aby weszła, to sobie siedziała i gadała z tym kolegą. Powiedziałem jej, że to nie jest żadna przyjaźń i napisałem te słynne 'żegnaj'. Sęk w tym, że nie wiem ile tak wytrzymam... bez pisania z nią. Jestem na to za słaby i ona wie, że i tak napisze.
A co do tematu... Ostatnio z nią gadałem i dowiedziałem się, że mnie olała. Otóż jak mówiła, że nie może wejść na kompa, a ja do niej pisałem, błagałem aby weszła, to sobie siedziała i gadała z tym kolegą. Powiedziałem jej, że to nie jest żadna przyjaźń i napisałem te słynne 'żegnaj'. Sęk w tym, że nie wiem ile tak wytrzymam... bez pisania z nią. Jestem na to za słaby i ona wie, że i tak napisze.