Depresja po zerwaniu...

Mistic...

Nowicjusz
Dołączył
4 Listopad 2009
Posty
130
Punkty reakcji
28
Wiek
31
Miasto
Mazury ;)
Heh... może poradzicie co mam robić? Tak jak mówiłem.. powiedziała, ze jesteśmy przyjaciółmi. Czekałem na nią cały weekend.(przy kompie) W niedziele napisałem sms z prośbą czy wejdzie.(nie napisała więc pomyślałem, ze nie moze) Dziś tak samo. Po szkole z nią pogadałem(gg) i z kolegą, który mi powiedział, ze wczoraj z nia gadał i dziś. Ona na początku mówiła, że nie pamięta czy wczoraj z nim gadała... Jednym słowem olała moje prośby. Pewnie jakbym nie napisał do niej to by nigdy do mnie nie napisała... heh... najgorsze to, że gada z nim normalnie, wesoło. Widzę, ze ze mną nie ma ochoty... Więc to nie przyjaźń... Nie bede juz sie narzucał. problem leży w tym, że ona będzie w tej grze. Już zaczyna się udzielać, gadac z innymi użytkownikami itp. Nie mogę patrzeć jak ona tam jest. Od razu jak ktoś o niej wspomina lub widze jak gada z innymi chłopcami to zbiera mi się na płacz. Nie mam pojęcia co mam robić... Jak mam sie zachowywać kiedy to wszystko ruszy... Nie chce porzucać tego co stworzyłem, ale jednocześnie przez to ją poznałem i bardzo mi to o niej przypomina.
 

Pain

Bydlak bez serca
Dołączył
15 Luty 2009
Posty
1 348
Punkty reakcji
131
Podtrzymuję to co napisałem wyżej. Jedyne co możesz zrobić, skoro nie chcesz zrezygnować z tego przez co ją poznałeś, to musisz stłamsić swoje uczucia, z tego co piszesz, widzę, że nie masz na to ochoty. Spróbuj chociaż odciąć się od niej. Ignoruj ją, nie dopuszczaj do siebie. To nie jest żadna przyjaźń, nic już z tego nie będzie, nie myśl o niej, wyrzuć z serca i pamięci.
 

Mistic...

Nowicjusz
Dołączył
4 Listopad 2009
Posty
130
Punkty reakcji
28
Wiek
31
Miasto
Mazury ;)
Ale ja sobie nie dam rady jak ona tam będzie... heh... To wszystko znów się przypomni. Nie potrafię od tak jej zignorować, zapomnieć o niej. Codziennie sobie mówie, ze ona już nie istnieje, że to nie ta sama osoba. Ale kiedy zobacze jak z kimś innym gada, a do mnie nie napisze lub nie chce to znów to wszystko wraca i jest źle... same łzy.
 
N

Nieprzenikniona

Guest
Ja powiem tylko tyle: biadolenie nic Ci nie da. Weź się za siebie i głowa do góry.
 

Pain

Bydlak bez serca
Dołączył
15 Luty 2009
Posty
1 348
Punkty reakcji
131
Robisz błąd, Mistic. Dasz radę. Zauważ, że wszyscy w Ciebie wierzą, Twoja kolej by zrobić to samo. Nie możesz pozbyć się uczuć od tak sobie, to wymaga... własnej śmierci, że tak to ujmę, ale napewno będziesz w stanie się pozbierać, wszyscy upadają, a Ty jesteś tym z nielicznych, którzy mają siłę się podnieść. Więc skończ lamentować i wstań, dasz radę, tylko uwierz w siebie.
 

Mistic...

Nowicjusz
Dołączył
4 Listopad 2009
Posty
130
Punkty reakcji
28
Wiek
31
Miasto
Mazury ;)
Wiem, że nie powinienem się użalać nad sobą tylko iść dalej. Pierwszy raz jestem w takiej sytuacji. Nie wiem czy dam sobie radę jak ona tam będzie. Mam ją ignorować? Nie zwracać na nią uwagi? nie Gadać z nią? Troche tak głupio jak wszyscy moi znajomi z nią gadają... Jak ona do nich gada.. jedynie ze mna nie ma ochoty. Do tego lubi być w centrum uwagi. Nie chce rezygnować z mojego hobby, tego co dawalo mi satysfakcje. Dziękuje wszystkim, którzy we mnie wierzą. Zobaczymy co przyniesie czas.
 

Pain

Bydlak bez serca
Dołączył
15 Luty 2009
Posty
1 348
Punkty reakcji
131
Wiem, że nie powinienem się użalać nad sobą tylko iść dalej. Pierwszy raz jestem w takiej sytuacji. Nie wiem czy dam sobie radę jak ona tam będzie. Mam ją ignorować? Nie zwracać na nią uwagi? nie Gadać z nią? Troche tak głupio jak wszyscy moi znajomi z nią gadają... Jak ona do nich gada.. jedynie ze mna nie ma ochoty. Nie chce rezygnować z mojego hobby, tego co dawalo mi satysfakcje. Dziękuje wszystkim, którzy we mnie wierzą. Zobaczymy co przyniesie czas.

Dokładnie tak. Znajomi to znajomi. Znajomy to takie niewiadomo co, nawet nie mam ochoty się zagłebiać, żeby wyjaśnić co mam na myśli. Przyjaciele Cię nie zostawią z tego powodu, a Ty nie masz obowiązku tłumaczyć się ze swojego życia wobec nikogo. Jeżeli do Ciebie zagada na jakiś temat, nie każę Ci jej zignorować i nie odezwać się słowem. Chodzi o to, żebyś ignorował ją jako osobę, którą pamiętasz. Wiem, że to trudne, ale zabij te natrętne uczucia, które Ci przeszkadzają. Dasz radę, a czas Ci w tym tylko pomoże. Nie odzywaj się do niej, zerwij kontakt całkowicie, nie pisz do niej pierwszy - tak jak sam powiedziałeś, to nie jest już ta sama osoba.
 

Mistic...

Nowicjusz
Dołączył
4 Listopad 2009
Posty
130
Punkty reakcji
28
Wiek
31
Miasto
Mazury ;)
Wątpie aby do mnie pierwsza napisała, ale codziennie siedzę z nadzieją, że napisze. Przyjaciele... Ona była takim jedynym.. prawdziwym. Trudno jest zerwać kontakt z tak ważną osobą, ale nic innego mi nie pozostało. Musze wziąć się w garść i jakoś przebrnąć przez to wszystko. Skoro ona juz tak bardzo nie chce ze mną pisać to nie będę sie narzucał. Dzięki Ci za wszystko.
 

Pain

Bydlak bez serca
Dołączył
15 Luty 2009
Posty
1 348
Punkty reakcji
131
Nie masz za co dziękować. Sam sobie odpowiedziałeś w większości na swoje pytania. Trudno Ci będzie uwierzyć, ale też cierpiałem z takich powodów, wiem jak to jest. Ale kiedy raz pokażesz, że zabawa się skończyła, poczujesz się lepiej. Trzymaj się i stąpaj dalej pewnie.

Pozdrawiam,
Pain
 

paulinkkaa

Nowicjusz
Dołączył
9 Listopad 2009
Posty
20
Punkty reakcji
0
zapewnie nie bede oryginalna mowiąc żebys sie nie martwil :) Nie powiem tez ze doskonale Cie rozumiem bo kazdy swoją miłość odczuwa inaczej. napisales, ze Twoja prawdziwa milosc itp... prawdziwa milosc nie zachowuje sie w ten sposob. To, co ona Ci zrobila jest żalosne. Fajnie, ze mowisz ze nie chcesz jej znienawidziec lub czuc jakiejs urazy i masz racje bo to nie na miejscu. nie mozna miec wplywu na czyjes uczucia i to chyba najbardziej boli. Na pewno bedzie inna chociaz bedziesz wypatrywal w kazdej elementy byłej dziewczyny.. bedzie ciezko i bedzie trwalo to dlugo.. kazdy byl lub jest zakochany i uwierz mi, ze to nie jest 'jakis' problem. Problem jest problem.. musisz sobie radzic :)! pamietaj tylko, ze dwa razy do tej samej rzeki sie nie wchodzi! jezeli raz z Toba zerwala a na drugi dzien chciala wrocic to to juz byl blad.. i jezeli teraz Cie nie kocha to nigdy, przenigdy Cie znowu nie bedzie Cie kochac ! To smutne ale prawdziwe. nie wracaj juz do niej jesli nawet ja kochasz:)daj soie szanse miec cos nowego. nigdy sie nie poddawaj !
 

Mistic...

Nowicjusz
Dołączył
4 Listopad 2009
Posty
130
Punkty reakcji
28
Wiek
31
Miasto
Mazury ;)
Dziękuje. Ona po prostu już nie istnieje. Nie będę wyszukiwał jakiś jej błedów, aby ją znienawidzić bo obie strony zawiniły. Masz racje 'będe się wpatrywał w każdej element byłej dziewczyny'. Na chwile obecną nie ciagnie mnie do dziewczyn, a szukanie kogoś na siłe by nie miało sensu. Jeśli ta prawdziwa miłość istnieje to na pewno przyjdzie. Teraz mam zamiar wziąć się za siebie i naukę. Nie mysleć i nie przejmować się nią. W moim wypadku przyjaźń z nią by nie była przyjaźnią, bo ona nie chce. Nawet jak mówi, że jest przyjaciółką to na to nie wygląda. Kłopot w tej grze. Jeśli tam będzie to postaram się nie zwracać na nią uwagi. Nie wiem tylko czy to wytrzymam...
 

Pain

Bydlak bez serca
Dołączył
15 Luty 2009
Posty
1 348
Punkty reakcji
131
Wytrzymasz, skoro już się pozbierałeś, to napewno dasz radę. Prędzej czy później musisz się z tym zmierzyć. Wychodzi na to, że lubisz gry. Gdybyś nie miał nic lepszego do roboty, zapraszam do partyjki w Starcrafta. Nie martw się, bo dasz radę.
 

paulinkkaa

Nowicjusz
Dołączył
9 Listopad 2009
Posty
20
Punkty reakcji
0
zaduzo o tym wszytskim myslisz i to z kazda minuta sie poglebia.. poczytaj dowcipy ogladnij smieszna komedie.. nie mowie ze to ma pomoc.. to pomoze Ci na kilka minut ale te kilka minut bedziesz uwolniony od niej:) ona sobie zdaje sprawe z tego ze Cie 'trzyma' nie pozwol jej ! te minuty zamienia sie w godziny a wkoncu w dnie i ona juz dla Ciebie nie bedzie priorytetem! Pomysl w przyszlosc .. chcesz za miesiac byc w takim samym stanie jak teraz? siedziec i zadreczac sie co by bylo gdyby? uwierz w siebie! zacznij od tych kilku minut, rozwerwij sie.. na poczatku bedzie na sile ale prawdziwa radosc nigdy nie bedzie udawana:)
 

Mistic...

Nowicjusz
Dołączył
4 Listopad 2009
Posty
130
Punkty reakcji
28
Wiek
31
Miasto
Mazury ;)
Tak wiem... Znów popełniam ten sam błąd... znów do niej napisałem z prośbą czy by weszła pogadać. Nie mam już na to siły. Nie mam sie czym zająć, nie mogę przestać o niej myśleć. Znów te wszystkie chwile sie przypominają. Tylko z nią mogłem szczerze pogadać. Z tą osobą, która tak bardzo mnie kochała. Nie potrafię bez niej żyć, nie pisać z nią. To jest silniejsze ode mnie. Nic nie daje mi już szcześcia. Mimo, że ona mnie olewa i się mną nie przejmuje nadal chce z nią pisać, nadal za nią tęsknie.
 

Pain

Bydlak bez serca
Dołączył
15 Luty 2009
Posty
1 348
Punkty reakcji
131
Skoro nie masz się czym zająć, to powtarzam propozycję partji w Starcrafta, lub w co zechesz. Zawsze to jakieś odcięcie od świata, przynajmniej na chwilę. Nie bardzo rozumiem jak możesz jeszcze coś do niej czuć po czymś takim. Nie powiem Ci "daj sobie spokój", bo widzę, że nie chcesz. Muszę czekać aż zrozumiesz to sam, to nie jest dziewczyna dla Ciebie. Jedyne co mogę zrobić to znaleźć Ci jakieś zajęcie, jeżeli masz inne propozycje, pisz śmiało. Nie potrafię Ci pomóc, potrafisz ją ignorować, potrafisz to znieść, problem tkwi w tym, że nie chcesz, a skoro Ty nie chcesz, to niewiele mogę Ci pomóc. Musisz się otrząsnąć i patrzeć bardziej realnie na świat. Nic dobrego dla Ciebie z tej znajomości nie wynika, nie krzywdź sam siebie.
 

Mistic...

Nowicjusz
Dołączył
4 Listopad 2009
Posty
130
Punkty reakcji
28
Wiek
31
Miasto
Mazury ;)
Ale nawet jak idę oglądać jakiś film to po 5 minutach wracam aby zobaczyc czy jest na kompie... Siedze tu już od 15 i czekam na nią. Nigdy nie grałem w Starcrafta, ale dziękuje za dobre chęci. Czasami tylko pogram sobie w CS'a, ale to tez na 5 min. Próbowałem chyba zajać się wszystkim. Wróciłem do programowania, czytania - nie daje mi to szczęścia, ciągle mi to o niej przypomina. Nie mogę znieść tego, że już po miesiacu zerwania daje nr kom dla innego kolesia... że z nim gada codziennie i olewa moje prośby aby do mnie napisała jak wejdzie... Wtedy znów ponoszą mnie emocje i czuje się winny, ze jakos na nią 'naskoczyłem'. I jak to jest ze mną... potem ją za to przepraszam.
 

Pain

Bydlak bez serca
Dołączył
15 Luty 2009
Posty
1 348
Punkty reakcji
131
Ja niedawno zacząłem grać i nieźle mi idzie. W CS'a też jestem dobry. Steam jest, więc problemu ewentualnie nie będzie... Mam prośbę, wyłącz gg, telefon, zostaw ten temat, bo to Ci nie pomaga, odetnij się od niej, bo inaczej nigdy nie zapomnisz. Jest mnóstwo rzeczy o których można porozmawiać, to jedyne co mogę zrobić.
 

Mistic...

Nowicjusz
Dołączył
4 Listopad 2009
Posty
130
Punkty reakcji
28
Wiek
31
Miasto
Mazury ;)
Na razie nie mam ochoty w coś grać. Trudno mi o niej zapomnieć, nie czekać na nią i żyć normalnie. Chcę z nią porozmawiać, wszystko wyjaśnić. Potem dam jej już spokój...
 

Pain

Bydlak bez serca
Dołączył
15 Luty 2009
Posty
1 348
Punkty reakcji
131
Mogę Ci to sam wyjaśnić. Znudziło się jej. Nie ma w tym Twojej winy, to po prostu taka osobowość, znudziła się i koniec. Nie słuchaj tych bzdur o przyjaźni, bo zawsze jest proponowana przyjaźń, która jest niemożliwa. Nic nie wyjaśnisz rozmawiając z nią, bo nie powie Ci prawdy, będzie Cię mamiła kolejnymi kłamstwami.
 

Jan50

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2009
Posty
85
Punkty reakcji
1
Są metody które mogą pomóc w zapominaniu o kimś - nie łam się , spotykaj się ze znajomymi , uprawaiaj jakiś sport :) będzie dobrze :)
 
Do góry